Środowisko ekspertów zamówień publicznych ma swoją specyfikę. Po pierwsze dlatego, że wielu z nich to jednocześnie specjaliści z innych branż, np. inżynierowie budownictwa czy informatycy, którzy dodatkowo zajęli się przetargami. Po drugie, jest wśród nich wielu prawników, w tym i takich posiadających stopnie naukowe, którzy zajmują się wyłącznie zamówieniami. Nigdy nie ukończyli aplikacji adwokackiej czy radcowskiej – po prostu nie było im to do niczego potrzebne, bo nie prowadzą innych spraw niż te związane z przetargami.
Dlatego też na salach rozpraw Krajowej Izby Odwoławczej równie często co adwokatów i radców prawnych można spotkać innych ekspertów od zamówień. Teraz ci ostatni mają zostać pozbawieni możliwości reprezentowania stron sporów przetargowych. W najnowszej wersji projektu ustawy – Prawo zamówień publicznych pojawił się przepis, zgodnie z którym pełnomocnikiem może być adwokat lub radca prawny, osoba sprawująca zarząd majątkiem oraz osoba pozostająca w stałym stosunku zlecenia. Dodatkowo art. 510 projektu, bo o nim mowa, pozwala występować przed KIO pracownikom zamawiającego lub wykonawcy.