Ja bym wykluczył i zabrał wadium. Chyba, że Wykonawca przekazał pismo ubezpieczyciela informujące o odmowie. Poza tym, czy na ubezpieczenia jest monopol? Jak nie jeden to drugi. Nawet jak Wykonawca jest spalony u jednego to u drugiego ma czystą kartę. Jak z OC na samochód.
Co do zmowy, to inna bajka. Praktycznie trzeba zbadać takie elementy:
- czy jest jakiś związek prawny pomiędzy tymi podmiotami (kolejnymi wykonawcami) np. wspólne osoby funkcyjne, wspólna siedziba, telefon, faks itp?
- czy jest podobny charakter pisma i kolor długopisu w ofertach
- czy oferty do kancelarii wpłynęła jedna po drugiej w krótkim odstępie czasu, co może oznaczać, że złożyła je jedna osoba, lub dwie, które przyszły razem?
- czy oznaczenie na kopercie jest w tym samym stylu (taka sam czcionka, ten sam rodzaj zabezpieczeń, ta sama forma spięcia (zszycia ) oferty?
- czy na otwarciu ofert byli przedstawiciele tych dwóch firm i siedzieli razem na sali?
Jeżeli odpowiedzi brzmią TAK, to masz do czynienia ze zmową cenową i odrzucasz drugiego Wykonawcę za czyn niezgodny z ustawą. Jeśli odpowiedzi są na NIE, to nie drąż. Zmowę trzeba udowodnić solidnie, na pewno będzie odwołanie.