Temat: Oferta po terminie
Co mam zrobić jesli Oferta wpłynęła po czasie przyjmowania, oferent spóżnił sie 15 minut.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum portalu NowePrzetargi.pl → Zakres stosowania ustawy Prawo Zamówień Publicznych → Oferta po terminie
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Co mam zrobić jesli Oferta wpłynęła po czasie przyjmowania, oferent spóżnił sie 15 minut.
Powiadomić go o tym, jeśli jeszcze nie wie.
Nie otwierac oferty, a po siedmiu dniach zwrocic mu ją.
Wystarczy telefonicznie czy listownie też
telefonicznie nie ma sensu
A na który artykuł się powołać?
84 ust. 2
Serdeczne dzięki dla PIOTRKA
Ale w związku z powyższym mam jeszcze jedno pytanie, jeżeli ten przetarg został uieważniony (art.93 ust.1 pkt 4), to czy wysyłać też powiadmienie o unieważnieniu do oferenta którego oferta została złożona po terminie.
Powiadomić go o tym, jeśli jeszcze nie wie.
Rozumiem, że to powiadomienie to "z ostrożności"? Podstawy prawnej dla obowiązku powiadamiania w Pzp nie znajduję - sądzę, że dopiero w trybie art. 92.1 "spóźnialski" jest powiadamiany oficjalnie o złożonych ofertach, w tym o ofertach złożonych i nieotwartych.
Ja też bym raczej (w miarę możliwości) powiadomił o tym, że oferta wpłynęła po terminie - ale tylko po to, by uniknąć sporu z wykonawcą o to, kiedy "mógł powziąć wiadomość o okolicznościach stanowiących podstawę wniesienia protestu". Moim zdaniem jednak, skoro otwarcie ofert jest jawne, to wykonawca już w tym terminie "mógł powziąć wiadomość" o tym, że jego oferta nie została otwarta. Na złożenie protestu wykonawca miałby zatem 7 dni od tego "zaniechania", nawet jeżeli nie zostanie o tym odrębnie powiadomiony.
Jak to widzicie od strony teoretycznej? (w praktyce oczywiście nie zaszkodzi powiadomić, ale czasem jest to trudne... naprawdę tak bywa!)
Jak to widzicie od strony teoretycznej?
Ja widzę tę "możliwość powzięcia wiadomości" dość wąsko, mianowicie wtedy, gdy zamawiający stworzył taka mozliwość konkretnemu wykonawcy np. wysyłając mu zawiadomienie. W przeciwnym razie moment, gdy ktoś "mógł powziąć wiadomość" o danym zdarzeniu byłby tożsamy z momentem tego zdarzenia.
Jeżeli wyślemy zawiadomienie - to w kontekście przepisów KC o czynnościach prawnych zdecydowanie "powziął" a nie - "mógł powziąć":
Art. 61. § 1. Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, JEST ZŁOŻONE z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. (...)
§ 2. Oświadczenie woli wyrażone w postaci elektronicznej JEST ZŁOŻONE innej osobie z chwilą, gdy wprowadzono je do środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, żeby osoba ta mogła zapoznać się z jego treścią.
Skoro zatem do rozpoczęcia biegu terminu wystarczy, że wykonawca "mógł powziąć wiadomość" - to znaczy, że ustawodawca zakreśla przesłanki szerzej, obejmując w ten sposób coś więcej niż tylko złożenie oświadczenia woli w sposób opisany w art. 61 KC (czy analogicznie: oświadczenia wiedzy). W takim razie rozpoczęcie biegu terminu nie następuje wyłącznie wskutek zawiadomienia ("powziął") ale także jakichś innych zdarzeń ("mógł powziąć").
A skoro otwarcie ofert jest jawne i wykonawca mógł być na nim obecny...
Przyznaję oczywiście, że sprawa jest dyskusyjna - i ciekawa zarazem, ale jeszcze ciekawsza jest kwestia kluczowa dla niniejszego wątku.
Wracając zatem do owej kwestii kluczowej:
na jakiej podstawie zamawiający miałby OBOWIĄZEK powiadomić - wcześniej, aniżeli powiadamia o wyborze oferty - że dana oferta wpłynęła po upływie terminu składania ofert? I kogo ewentualnie miałby powadomić - tylko zainteresowanego czy też wszystkich składających oferty? A jeżeli oferta wpłynie już po wyborze oferty najkorzystniejszej - to też należy powiadamiać? A jeżeli nie - to na jakiej podstawie prawnej różnicujemy te dwa omawiane przypadki?
O ile mamy tu do czynienia z luką, to w drodze wykładni można szukać jakiegoś rozwiązania. Ale czy rzeczywiście jest to potrzebne? Może luki jednak nie ma i zawiadomienie wyłącznie po wyborze oferty najkorzystniejszej czyni zadość wymogom Pzp?
Tak się głośno zastanawiam...
Jeżeli wyślemy zawiadomienie - to w kontekście przepisów KC o czynnościach prawnych zdecydowanie "powziął" a nie - "mógł powziąć"
Nieeee no..... Teraz to pojechałeś....
Wg podanego przez Ciebie przepisu, jeżeli wyślemy zawiadomienie, a nastepnie zawiadomienie to dotrze do adresta w taki sposób, ze bedzie on MÓGŁ zapoznać sie z jego trescią, to chwilę dojścia zawiadomienia uznaje się za chwilę jego złożenia. Tylko tyle.
Ale akurat w naszym kontekscie nie ma to znaczenia, bo termin na protest biegnie i tak od dnia, w którym MOŻNA BYŁO powziąć wiadomość.
Ale chyba za bardzo teoretyzujemy.
W praktyce dobrze jest powiadomic oferenta - ja przynajmiej tak robię.
Ja powiadamiam wykonawców i po upływie 7 dni odsyłam ofertę. Robię to po to by jasno był okreslony początek i koniec terminu na wniesienie ewentualnych protestów
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o PunBB, wspierane przez Informer Technologies, Inc