A pan szef ma wyrok potwierdzający swoje zdanie? Pytanie retoryczne oczywiście.
KIO 363/13
Co prawda brak jest ustawowej definicji wykonania robót zgodnie z zasadami sztuki budowlanej i prawidłowego ich ukończenia, nie mniej oczywiste jest - tak jak wskazał zamawiający - że wykonywanie prawidłowe i zgodnie ze sztuką budowlaną oznacza również to, że muszą być one wykonywane zgodnie z przepisami prawa, a więc m.in. w ramach pozwolenia na budowę tam, gdzie jest to wymagane. W przeciwnym razie jest to samowola budowlana oraz przestępstwo, o którym mowa w art. 90 ustawy Prawo budowlane, a zatem trudno mówić, że roboty takie zostały wykonane zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. Roboty te muszą także zostać prawidłowo ukończone - a więc po pierwsze zgodnie z umową zawartą z inwestorem, a po drugie należy wziąć pod uwagę, kiedy zgodnie z umową, sztuką budowlaną (zwyczajem) i przepisami prawa roboty uważa się za zakończone. Takim punktem w czasie jest niewątpliwie uzyskanie pozwolenia na użytkowanie obiektu, gdyż do tego momentu kwestia ukończenia - i to prawidłowego - robót pozostaje otwarta. Należy zwrócić uwagę, że nawet odbiór przez samego inwestora może być wątpliwy jako zakończenie robót, gdyż inwestor nie musi posiadać profesjonalnej wiedzy z zakresu budownictwa pozwalającej ocenić jakość tego wykonania, a już niewątpliwie jego opinia w tej kwestii nie ma tej mocy, co opinia inspektora nadzoru budowlanego. Zatem, co do zasady, prawidłowe ukończenie robót można stwierdzić tylko, gdy zostanie wydane pozwolenie na użytkowanie obiektu (jeśli takie pozwolenie danego obiektu dotyczy). Zamawiający może w warunku określić też inny moment, który uzna za zakończenie prac (np. wydanie świadectwa przejęcia przy kontraktach wg FIDIC), lecz powinno to być określone w tych warunku.