Unieważnienie postępowania- Czy Zamawiajacy dobrze postąpił?

Też tak uważam.
Przecież Zamawaiajacy skoro jak nie wiedział jak interpretować przepisy, a w trakcie postępowania ma informację jak postąpić to co stoi na przeszkodzie gdy ma już wszystkie oferty żeby postępować zgodnie z ustawą, przecież jeżeli miał błędny zapis w SIWZ to wg mnie powinien sprawdzić oferty wg już posiadanej wiedzy, a zwłaszcza że w SIWZ żądał więcej dokumentów od podmiotu trzeciego a teraz część tych dokumentów wylatuje tzn. wymaga się mniejsza ilość dokumentów.

Według mnie zamawiający nie miał innego wyjścia niż unieważnienie postępowania. Dalsze procedowanie i wybór wykonawcy niezależnie od tego czy postępował by wg zapisów SIWZ, czy według opinii PZP zostałoby zakwestionowane przez pierwszą kontrolę.
1. Postępowanie wg SIWZ jako niezgodne z prawem i utrudniające konkurencję
2. Postępowanie wg opinii PZP czyli zgodnie z prawem również spotkało by się z zarzutem utrudniania konkurencji  poprzez zapisy SIWZ, które spowodować mogły nie przystąpienie do postępowania wykonawców zamierzających skorzystać z podmiotów trzecich, które tego nie uczyniły ze względu na konieczność przedłożenia żądanych w SIWZ dokumentów. Przypomnijcie sobie kłopoty zamawiających, którzy nie wymagając w SIWZ udokumentowania przez podmioty krajowe nie podlegania wykluczeniu z postępowania odruchowo przepisali z rozporządzenia pełną treść formułki dotyczącej podmiotów zagranicznych. Za to była i chyba nadal jest korekta.

czy można zwrócić sie do Prezesa Uzp o przeprowadzenie kontroli doraźnej w przypadku gdy unieważniono postepowanie?

Biorąc pod uwagę fakt, że stosownych dokumentów żąda się jedynie od wykonawcy, którego oferta została najwyżej oceniona, uważam, że zamawiający miał obowiązek zweryfikowania zgodnie z opinią UZP. Trzeba wziąć pod uwagę to, że opinia pojawiła się znacznie później niż nowelizacja ustawy. Zamawiający działał zgodnie z literą prawa, zakładam, że w międzyczasie pojawiła się opinia, więc skorygował swoje działanie żądając właściwych dokumentów. Znacznie gorszym czynem jest unieważnienie tego postępowania, przynajmniej w mojej opinii. Bezpodstawne unieważnienie to też dyscyplina fp. Trochę inaczej wyglądałaby sytuacja gdyby w chwili ogłoszenia postępowania opinia UZP była znana.

Bezprawne unieważnienie jest naruszeniem dyscypliny f.p. Boją się tego niektórzy.

Typowe, Zamawiający nie postępuje kierując się przepisami, tylko kierując się strachem przed korektą.

Dla mnie to unieważnienie jest nieracjonalne.
Przepis jest taki jaki jest - zamawiający postąpił zgodnie z jego treścią żądając od podmiotu trzeciego - tak jak chcą w rozporządzeniu. To co, teraz wszyscy, którzy przyjęli taką interpretacje - mają teraz unieważniać postępowania?

Osobiście od początku uważałem, że to babol i bez opinii UZP - żądałem od podmiotu trzeciego tyle, ile od wykonawcy, kierując się logiką.

Natomiast rozumiałem także pracowników zamawiających, którzy robili tak, jak napisał ustawodawca, zwłaszcza, że ludzie, którzy robią szkolenia, w tym z tego portalu, w tym ich utwierdzali, że to nie babol, tylko tak miało być, że podmiot trzeci ma być czystszy, niż wykonawca.
Jeśli tak, to teraz trzeba być konsekwentnym, a nie jak chorągiewka zmieniać się pod opinią prawną, która nie jest prawem obowiązującym (choć tak jak janek uważam, że jest słuszna)

No tu się akurat nie zgodzę bo korektę nakłada się od zawartej umowy, a w przypadku jej braku (unieważnienia) nie ma podstawy do jej nałożenia. Pomijam tu także kwestię braku potencjalnej szkody.