Temat: 20 minut
20 minut, po robocie i prokurator na karku
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/przetarg-autobusow-dla-wojska-stanowisko-autosanu/5pf9bh
tylko o jakim odwołaniu mówią??
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
20 minut, po robocie i prokurator na karku
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/przetarg-autobusow-dla-wojska-stanowisko-autosanu/5pf9bh
tylko o jakim odwołaniu mówią??
podobno mają wyjaśniać dlaczego doszło do tego że oferta się spóźniła
Ale ubaw
Może tak długo wystawiali przepustkę na bramce w jednostce:)
A taka korzystna oferta była szkoda
Ofertę za 27? mln wiózł jeden człowiek, zwykły szary człowiek...hm...to już jest dziwne
Jak udowodnią komuś świadome działanie to współczuję. Temu chłopakowi od cienkusia co to w AUDI wydygał już winę przypisali a teraz CISZA......
I jeszcze ta 8 rano. Szkoda że nie 5.
strasznie to dziwne
w jednostce mógł złożyć na biurze i odbierała jedna osoba. ale to przypadkiem nie wog organizował przetarg? "Jednocześnie informujemy, iż samo złożenie oferty nie przesądza o wygraniu przetargu?"- można przeczytać w oświadczeniu. czyli?
Przetarg ogłosiła w KWIETNIU 2 Regionalna Baza Logistyczna w Rembertowie.
Zdumiewające, że mając HUK czasu zdecydowano się zawozić ofertę w dniu składania, gdzie termin upływał o 8.00
Przypomina mi się wykonawca z ofertą 5 min po terminie. Przejazd kolejowy był zamknięty
podejrzewają że ktoś pracownikowi zapłacił żeby się spóźnił
To już są poważne pieniądze, wszystko jest możliwe. Ale ja w swojej naiwności obstawiam na zwykłe spóźnienie. Jeżeli jest inaczej to są dodatkowe pytania, dlaczego pracownik ruszył tak późno, kto zdecydował o takiej porze wysłania pracownika, czy oferta była gotowa dopiero tego dnia w którym miała zostać złożona, jeżeli tak to dlaczego dopiero na ostatnią chwilę było to gotowe, wreszcie czy chcieli stosować standardowy patent z dwiema ofertami.
Taki błąd to nie wina jednego człowieka tylko wynik określonych działań zespołu odpowiedzialnego za przygotowanie tej oferty.
Pytań na pewno jest o wiele więcej, niż zadał Jarosław. Cała sprawa dość dziwna. Rzeczywiście zawożenie oferty na ostatnią chwilę, przy tak ważnym postepowaniu jest sporą nonszalancją Wykonawcy.
Pytanie tylko kto i dlaczego zadecydował, że oferta była dostarczana tak późno. Może osoby decyzyjne do ostatniej chwili zmieniały coś w ofercie i nie było innej opcji. Wówczas zrobienie z osoby dostarczającej ofertę kozła ofiarnego jest zwyczajnym bronieniem własnych tyłków.
W ostatnich doniesieniach, nie wiem jednak na ile miarodajnych, podaje się, że Autosan celowo spóźnił się z ofertą. Nie chciał wygrać tego przetargu, a jednocześnie nie chciał zrobić wbrew MONowi, który wymuszał na nich złożenie oferty więc wybrali rozwiązanie na zasadzie "chcieliśmy, ale nie wyszło". Ponoć wygranie przez Autosan wiązałoby się ze sporą inwestycją w dostosowanie pojazdów do wymagań Zamawiającego, a może i nawet brakiem możliwości podołania przedsięwzięciu. Czas na realizację dostawy wyznaczono na listopad br. wiec bardzo krótki, może faktycznie uznano, że nie dadzą rady i nie wiedzieli jak wybrnąć i wybrali taką durną drogę. Na pewno w najbliższym czasie się dowiemy szczegółów.
Pani Premier się też wkurzyła, co myślicie
Pytań na pewno jest o wiele więcej, niż zadał Jarosław. Cała sprawa dość dziwna. Rzeczywiście zawożenie oferty na ostatnią chwilę, przy tak ważnym postepowaniu jest sporą nonszalancją Wykonawcy.
Pytanie tylko kto i dlaczego zadecydował, że oferta była dostarczana tak późno. Może osoby decyzyjne do ostatniej chwili zmieniały coś w ofercie i nie było innej opcji. Wówczas zrobienie z osoby dostarczającej ofertę kozła ofiarnego jest zwyczajnym bronieniem własnych tyłków.
W ostatnich doniesieniach, nie wiem jednak na ile miarodajnych, podaje się, że Autosan celowo spóźnił się z ofertą. Nie chciał wygrać tego przetargu, a jednocześnie nie chciał zrobić wbrew MONowi, który wymuszał na nich złożenie oferty więc wybrali rozwiązanie na zasadzie "chcieliśmy, ale nie wyszło". Ponoć wygranie przez Autosan wiązałoby się ze sporą inwestycją w dostosowanie pojazdów do wymagań Zamawiającego, a może i nawet brakiem możliwości podołania przedsięwzięciu. Czas na realizację dostawy wyznaczono na listopad br. wiec bardzo krótki, może faktycznie uznano, że nie dadzą rady i nie wiedzieli jak wybrnąć i wybrali taką durną drogę. Na pewno w najbliższym czasie się dowiemy szczegółów.
To nie lepiej by zrobili gdyby złożyli ofertę w terminie, która by nie spełniła wymagań ???
Wtedy oferta zostałaby poddana ocenie i mogłoby się okazać że te autobusy to nie za bardzo sie nadają do wojska
ale nie byłoby aż tak dużego skandalu jak ze spóźnieniem o 20 min złożyliśmy ale .....
To nie lepiej by zrobili gdyby złożyli ofertę w terminie, która by nie spełniła wymagań ???
Może się obawiali, że mimo wszystko wygrają
A tak poważnie, wtedy mogliby stracić wadium (400 tys. po ulicy nie chodzi), chyba nie warto ryzykować, tylko zastanawiam się, czy nie prościej byłoby normalnie rządowi powiedzieć że nie mogą złożyć tej oferty?
ta ścieżka spekulacji dziennikarzy jest moim zdaniem mocno naciągana.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o PunBB, wspierane przez Informer Technologies, Inc