Zamówienia a zakup energii (komunikat URE i UZP) (Strona 1 z 2)

coś mało popularny temat energi

Tak widzisz tylko, że ostatnio przyszła do mnie szefowa z gazeta prawną i artykułem o ile dobrze pamiętam: Tylko 265 przetargów przewrowadzono w 2007 na zakup energi - jakoś tak to było. I zadaje mi pytanie: w oparciu o który artykuł PZP nie przeprowadziłem przetargu na energię, ja jej mowię, że wolna ręka a ona mądra po przeczytaniu tego artykułu, że to nie jest właściwe. I tak naprawde to ma rację - niestety ostatni komunikat UZP i URE obliguje nas jednoznacznie (aczkolwiek jak ktoś się uprze to i przed ukazaniem się tego komunikatu) do przeprowadzania tyrbów podstawowych ustawy czyli nieograniczony i ograniczony.
Ciekaw tylko jestem jak będzie z przystępieniem ZEORK-ów do  przetargów, na dzień dzisiejszy to wydaje mi się, że i tak nas oleją. Chyba, że coś się zmieni.

A jak ktoś ma podpisaną umowę z dostawcą na czas nieokreślony?

Oczywiście stare umowy należało "wygasić" w świetle prawa i podjąć nowe postępowania.

Jasne ale niekoniecznie do końca, czasami działa wstecz. Zresztą nie pamiętam, ale bodajże w roku 2002 lub 2003 rejony same przepisywały umowy z przyczyn natury technicznej (już nie pamiętam o co to chodziło)

Niestety okazało się, że nie mamy umowy na czas nieokreślony....;-(

Coś tam się pali, ale obowiązujące umowy wcale przez to nie gasną.

ja na szczęście mam umowy na czas nieokreślony

skąd ta data i czy wobec tego nie trzeba takiej umowy zrywać?

Dostawca teoretycznie nie jest jeden. Możesz zakupić energię z drugiego końca Polski. Jeden jest tylko dystrybutor przesyłu - sieci.

http://www.rp.pl/artykul/131170.html