dobry tok rozumowania?

załóżmy, że wykonawca złożył protest na wybór oferty twierdząc ze wybrany wykonawca nie spełnia warunków udziału bo np. złożone dokumenty nie potwierdzają wykonanie roboty wymienionej w warunku.
załóżmy, że faktycznie zamawiający popełnił błąd w ocenie warunków. uznaje protest za zasadny i dokonuje ponownego wyboru oferty (badanie i ocena), wzywa tego wykonawcę do uzupełnienia dokumentów i ponownie wybiera jego ofertę za najkorzystniejszą.

bo chyba trzeba wezwać do uzupełnienia niż tak od razu wykluczyć?

dobrze hipotetycznie rozumuję?