rezygnacja z podpisania umowy

Moim zdaniem musisz czekać 7 dni na protesty, to wynika z ustawy więc raczej tego się nie da przeskoczyć.

Pozdrawiam

cbud. byloby to logiczne jednak nie wynika to z UPZP.... jednoznacznie. z drugiej strony dokonasz nowego wyboru i wykonawcy maja dopiero teraz wlasciwy obraz sytuacji a moze i nawet interes prawny sie pojawi....

wybieram opcje......

cbud

mam tez watpliwosci ale logika (choc nie zawsze w PZP jest) wskazuje iz dokonanie ponownego wyboru  jest wlasciwym ruchem. przeciez wykonawca sam rezygnuje z podpisania umowy, zrzeka sie kontraktu. nie ma uzasadnienia aby czekac na protesty gdyz dopiero po dokonaniu ponownego wyboru moga pojawic sie nowe przeslanki do zlozenia protestu/ow dla wykonawcow.
zastanawiajacym wydaje sie jednak fakt opisany w art 94 ust 2  UPZP, mowiacy o uchylaniu sie od zawarcia umowy. gdyz w omawianym przypadku takowe jeszcze nie mialo miejsca.... dokonano jedynie wyboru najkorzystniejszej oferty...
chetnie poznam opinie innych madrych glow!

Spotkałam się z takową opinią. Należy odczekać 7 dni, następnie wybrać drugiego "w kolejce", jak się zgodzi to od razu podpisać umowę bez ponownego informowania pozostałych. Następnie udokumentować to w BZP, gdzie jest oferta z ceną najniższą, ceną najdroższą i cena wybranej oferty:/

Właśnie tak.

Wkurza mnie czasami postawa samych Wykonawców. Składają nieaktualne dokumenty, chociaż potem przy uzupełnianiu okazuje się, że je mają, a przecież to opóźnia procedurę. Potem nagle odkrywają, że coś nie do końca im się opłaca... i znowu opóźniają, a my przecież chcemy ruszyć z budową. Uzupełnianie dokumentów - 5 dni, jedn wybór - 7 dni, drugi wybór 7 dni..... Przez takie "zabawy" niektórzy nie mogą spokojnie iść na urlop :-(
Moim zdaniem OK - czekam 7 dni, ale art. 94 ust. 2 powinien brzmieć inaczej: "zamawiający morze podpisać umowę z Wykonawcą, który złożył drugą w kolejniści ofertę najkorzystnieszą" i wtedy wszyscy wiedzą co jest grane, a nie że każdy musi się domyślać co zrobić dalej...
Ponad to sama słyszałam rozmowę  w autobusie Wykonawców, oni o nic się nie muszą martwić. Jak czegoś nie dopatrzą to Zamawiający i tak MUSI ich wezwać. Z tąd nie muszą czytać specyfikacji itd. i ogólnie ....
Lolilap wiesz już o co mi chodzi :-)))

...i traca wadium (jesli zamawiajacy sie zabezpieczył)