1

Temat: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

podpisałem umowę. zamierzam zwrócić wadium. do oferty dołączony oryginał gwarancji.
zamierzam wypiąć gwarancję i odesłać, ale chyba powinienem sobie zrobić kopię i dołączyć do oferty?
muszę tę kopię potwierdzać za zgodność z oryginałem?
jak należy postępować z wadium w innej formie niż pieniężnej?

pozdrawiam

szad

2

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

W mojej fabryce oryginał gwarancji jest przechowywany w depozycie, a wykonawva przynosi kopię z potwierdzeniem osoby, która gwarancje przyjęła. W przypadku gdy oferta przysyłana jest ze świata pocztą, oryginał gwarancji jest luzem w kopercie w której jest oferta. Ja osobiscie zanosze te gwarancje do depozytu, a sobie zostawiam kopie z ww. potwierdzeniem.
No i oczywiście później wydaje dyspozycje do zwrotu oryginału wadium.

3

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

oki. to zrobię kopię, którą za zgodność z oryginałem potwierdzi mi, osoba upoważniona do tych czynności w mojej fabryce smile, a oryginał odeśle.

4

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

a jeśli taka gwarancja wygasa- zazwyczaj po terminie związania z oferta, to tez zwracacie??ja sie w to nie bawie

5

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

... i dobrze wink

6

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

najlepiej zwrócić po podpisaniu umowy i nie czekać aż upłynie termin związania ofertą, chyba, że umowa jest podpisana w ostatni dzień związania, wtedy taka gwarancja faktycznie traci ważność. ja mimo wszystko odesłałbym ją wykonawcy

7

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

nawet jeśli sie o nią nie upomina?

8

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

Marta napisał/a:

nawet jeśli sie o nią nie upomina?

Art. 46 nakazuje zwrócić wadium - bez względu na to, czy gwarancja wygasła, czy nie i czy wykonawca się o nia upomina, czy tez nie.

9

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

jacek0707 napisał/a:
Marta napisał/a:

nawet jeśli sie o nią nie upomina?

Art. 46 nakazuje zwrócić wadium - bez względu na to, czy gwarancja wygasła, czy nie i czy wykonawca się o nia upomina, czy tez nie.

Ww. przypadku - jakie wadium??? wink

10

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

no wlasnie smile jak ktos ma za duzo czasu wymysla sobie dodatkowe zajecia... (sprawdzone i potwierdzone)

11

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

MIRAS napisał/a:

Ww. przypadku - jakie wadium??? wink

...nie rozumiem...

12

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

Jeśli gwarancja wygasła - to nie ma wadium, zatem nie ma co zwracać.

13

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

Nawet jeżeli wygasło, to jest to wadium.

14

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

To jest bezwartościowy papier - potwierdzający, iż takowe wadium było wink

15

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

Trochę czytania, ale może się przydać...
Komu zwrócić wadium
Kwestia zwrotu wadium, uregulowana w art. 46 ust. 1-4 ustawy Prawo zamówień publicznych i wielokrotnie interpretowana zarówno w komentarzach do ustawy, jak i w opiniach prawnych Urzędu Zamówień Publicznych, nie budzi dziś, mogłoby się wydawać, żadnych trudności interpretacyjnych.
Okazało się jednak, że nawet przy zachowaniu przez zamawiającego najwyższej
staranności mogą pojawić się trudności.
Zamawiający sporządził specyfikację istotnych warunków zamówienia,
postanawiając, iż wykonawcy muszą wnieść wadium oraz informując, że
zgodnie z art. 45 ust. 6 wykonawcy mogą wnieść wadium w pieniądzu,
poręczeniach bankowych lub poręczeniach
spółdzielczej kasy oszczędnościowo- kredytowej, z tym że poręczenie
kasy jest zawsze poręczeniem pieniężnym, w gwarancjach bankowych,
gwarancjach ubezpieczeniowych oraz poręczeniach udzielanych przez podmioty,
o których mowa w art. 6b ust. 5 pkt 2 ustawy z dnia 9 listopada 2000 r.
o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Mając na uwadze
poglądy doktryny, zamawiający opisał też, że wadium wnoszone w innej
formie niż pieniądz można załączyć do oferty bądź wnieść osobno, byle
tylko dokonano tego przed upływem terminu składania ofert.
Przetarg cieszył się bardzo dużą popularnością, złożono w nim kilkanaście ofert,
z czego kilka od wykonawców spoza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Znaczna większość ofert była zabezpieczona wadium w formach gwarancji
ubezpieczeniowych lub bankowych.
W przetargu udało się wyłonić zwycięzcę, po ostatecznym rozstrzygnięciu kilku protestów.
Jak się okazało, nie zakończyło to perypetii związanych z postępowaniem.
Po pewnym czasie od rozstrzygnięcia przetargu jeden z wykonawców mających
siedzibę we Francji złożył wniosek o zwrot wadium. Był to wykonawca,
który zaproponował bardzo wysoką cenę ofertową (cena była jedynym kryterium
oceny ofert). Został zresztą wykluczony z postępowania i nie
wniósł środka ochrony prawnej w postaci protestu, a więc nie
miał on już żadnych szans na uzyskanie zamówienia. Ponieważ umowa nie była jeszcze podpisana w chwili złożenia wniosku, zamawiający rozpatrzył wniosek o zwrot wadium pod kątem dyspozycji art. 46 ust. 2 pkt 2 ustawy, mówiącego, że wadium
zwraca się niezwłocznie na wniosek wykonawcy wykluczonego
z postępowania. Jak się okazało, wykonawca ten złożył wadium, dołączając oryginał gwarancji bankowej wystawionej przez francuski bank do oryginału oferty.
ZWROT GWARANCJI BANKOWEJ Zamawiający stwierdził, że nie może zwrócić wadium z dwóch powodów. Po pierwsze, powołał się na art. 97 ust. 1 w związku
z art. 96 ust. 2 ustawy, mówiący, że zamawiający przechowuje
protokół wraz z załącznikami przez okres 4 lat od dnia zakończenia
postępowania o udzielenie zamówienia, w sposób gwarantujący jego nienaruszalność. Oferty zaś stanowią załączniki do protokołu. Ponieważ gwarancja wadialna została umieszczona w ofercie, nie mogła zostać z niej usunięta ani zastąpiona np.
kopią gwarancji, pod groźbą odpowiedzialności karnej z art. 276 Kodeksu karnego, stwierdzającego, iż: Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Innym argumentem przemawiającym za niezwracaniem dokumentu
wadium był fakt, że gwarancja ta utraciła ustawowe znamiona wadium, ponieważ wygasła jej ważność. Zgodnie z art. 704 § 1 Kodeksu cywilnego: W warunkach aukcji albo
przetargu można zastrzec, że przystępujący do aukcji albo przetargu
powinien, pod rygorem niedopuszczenia do nich, wpłacić
organizatorowi określoną sumę albo ustanowić odpowiednie zabezpieczenie jej zapłaty. Upływ terminu ważności gwarancji bankowej powoduje brak możliwości jej wyegzekwowania, a co za tym idzie, przestaje ona być ?wadium?. Nie można zaś
zwrócić wadium, kiedy go już w ogóle nie ma.
Przepisy dotyczące niezwłocznego zwrotu wadium mają na celu przede wszystkim zobligowanie zamawiającego do rychłego oddania kwoty pieniężnej zdeponowanej jako zabezpieczenie postępowania o udzielenie zamówienia po jego zakończeniu. Nie
można bowiem bez żadnej podstawy prawnej przetrzymywać pieniędzy wykonawców, kiedy zakończył się przetarg. Czym innym jest jednak wadium w formie dokumentu, którego termin ważności się skończył. Nie można wtedy uważać go nadal za
wadium, o jakim mowa w artykułach 45 i 46 ustawy.
Wykonawcy bardzo zależało na odzyskaniu dokumentu
wadium, ponieważ, jak argumentował, groziły mu za niezwrócenie
tego dokumentu pewne opłaty wobec banku. Dopiero po kilku dodatkowych wyjaśnieniach zamawiający zdołał go przekonać do swoich racji. Jak się okazało,
wystarczyło bankowi złożyć stosowne oświadczenie, iż zamawiający nie wysuwa i wysuwać nie będzie żadnych roszczeń dotyczących nieważnej już i niemożliwej do zrealizowania gwarancji wadialnej.
BYŁO WADIUM, ZABRAKŁO OFERTY
W tym samym przetargu przed upływem terminu składania ofert zamawiający stwierdził wpływ na konto wymaganej sześciocyfrowej kwoty wadium od pewnego
podmiotu. Po otwarciu wszystkich ofert zorientowano się, iż podmiot, który wpłacił wadium, nie złożył oferty.
Z treści tytułu przelewu można było odczytać, że wadium pochodzi od wykonawcy zagranicznego z siedzibą w Wielkiej Brytanii. W takiej sytuacji trudno w ogóle mówić,
że jest to wadium, ponieważ nie ma oferty, którą miałoby ono zabezpieczać. Naturalną tego konsekwencją jest obowiązek zwrotu otrzymanych pieniędzy, których
zamawiający nie powinien przechowywać na swoim
koncie, jako że nie ma do nich żadnego prawa.
Na pierwszy rzut oka wydaje się to prosta czynność, gdyż wystarczy przelać otrzymane pieniądze na rachunek, z którego nadeszły, ewentualnie na inny rachunek wskazany
wyraźnie przez właściciela pieniędzy. Niestety, w opisywanym
przypadku szybko okazało się, że czynność ta urasta niemal do roli misji niemożliwej do wykonania.
Nieoczekiwanym kłopotem stało się to, że wpłacającym był podmiot zagraniczny, a w sprawie zwrotu wadium odezwała się tylko spółka prawa handlowego zarejestrowana
w Polsce. Wnioskując z nazwy, wydawało się, że wykonawca angielski i owa spółka z Polski są powiązani ze sobą, aczkolwiek to tylko przypuszczenia, bo żadnego
formalnego dokumentu potwierdzającego zamawiający nie otrzymał. Spółka ta wyjaśniła, że wykonawca zagraniczny wraz z nią miał zamiar złożyć ofertę w postępowaniu,
jednak rozmyślił się i tego nie uczynił.
Na początku poradzono, aby pieniądze wysłać na numer rachunku bankowego, z którego zostały przelane. Jednak uwidoczniony na wydruku historii wpływów na konto
numer rachunku był tak zwanym ?rachunkiem technicznym?.
Na ten rachunek nie można było zlecić żadnego przelewu, służył on tylko jako swoisty rachunek pośredniczący w przelewie z banku zagranicznego. Niezbędne więc w tym przypadku było określenie innego rachunku zwrotnego. Po wymianie kilku pism, tudzież telefonów, zamawiający otrzymał numer konta w banku z Wielkiej Brytanii; na ten numer poproszono o zwrot pieniędzy.
Zamawiający nabrał jednak podejrzeń czy to wystarczająca podstawa, by taki przelew zrobić, gdyż inny podmiot prowadził korespondencję i podał numer konta, a inny
w rzeczywistości wpłacił pieniądze. Postanowiono więc bezpośrednio skontaktować się z wykonawcą zagranicznym z siedzibą w Londynie, przesyłając pismo w językach
polskim i angielskim z prośbą o potwierdzenie, że
konto podane przez spółkę z Polski jest właściwym do zwrotu pieniędzy. Niestety, zamawiający nie doczekał się do chwili obecnej żadnej odpowiedzi i wciąż nie ma
pewności, co zrobić z niechcianą, pokaźną sumą.
Ostrożność zamawiającego jest uzasadniona. Ustawa nie przekazuje żadnych wytycznych, gdzie zwrócić wadium wniesione w pieniądzu. Winno być ono zwrócone wykonawcy, który je wniósł, nie jest jednak powiedziane, że musi ono być oddane na rachunek, z którego zostało wpłacone. Jeśli jednak rachunek ten nie jest podany w samym poleceniu przelewu, zamawiający musi ponad wszelką wątpliwość upewnić się, że nie popełni błędu, przelewając należną kwotę komuś innemu, narażając się jednocześnie na poważne konsekwencje takiego czynu. Jak widać, swego rodzaju niefrasobliwość wykonawców, niedbających o odbiór swoich pieniędzy, utrudnia zgodne z prawem działanie i może postawić zamawiającego w dziwnej sytuacji,kiedy nie może oddać czegoś, co mu się nie należy.
Monitor zamówień publicznych  sierpień 2008

16

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

MIRAS napisał/a:

To jest bezwartościowy papier - potwierdzający, iż takowe wadium było wink

Bez względu na to, czy gwarancja wygasła, czy nie - dokument ten jednak posiada nazwę jako "wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej", a nie "bezwartościowy papier".
Zwrócić należy zgodnie z art. 46.1 i 2. Pzp nic nie mówi na temat "wygasniętego wadium".
Takie jest moje zdanie i już. W końcu, od tego jest forum...

17

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

jacek0707 napisał/a:

Takie jest moje zdanie i już. W końcu, od tego jest forum...

wink smile

18 (edytowany przez lolilap 2009-10-20 12:41:23)

Odp: zwrot wadium w formie gwarancji ubezpieczeniowej

to ode mnie tez masz smile