nina napisał/a:To jesli go wykluczę na podstawie nie przedłużenia terminu gdy jeszcze obowiązuje 1 termin, tu mam dylemat. No chyba że źle rozumuję? Może jeśli nie wyraził chęci na przedłużenie ww. terminu bo ma to gdzieś.
No chyba źle. Mało istotne, że ma gdzieś (choć warte uwagi!), lecz że termin/y JEMU wyznaczony/e minął/minęły.
Zamawiający nie możne czekać nie wiadomo na co. Jeśli nawet obowiązywałby wspomniany pierwszy termin (według mnie już go nie ma), to dotyczy on czego innego niż rozliczenie wykonawcy. A gdyby trwał jeszcze rok albo dłużej (prawo pozwala), to co, nie moglibyśmy przez ten czas kończyć postępowania?
Nie mylić terminów związania z innymi. Wykonawca sam może przedłużyć termin związania, jednak w terminie jemu wyznaczonym na dostarczenie zgody, a potem zostaje wykluczony i nie liczy się w tej grze, ani jego zdanie.