No właśnie, to mnie interesuje najbardziej - na jakiej podstawie. Na moją logikę również stoję na stanowisku że nie można czegoś takiego żądać, ale sytuacja w której znaleźliśmy się, jako Zamawiający, po raz pierwszy, powoduje że w konkretnym przetargu chcielibyśmy mieć jednak pewność że zwycięski wykonawca posiada uprawnienia... Wykonaca ma się zajmować obsługą maszyn które muszą być w ciągłęj sprawności i nie możemy sobie pozwolić na to że nie będzie umiał naprawić drobnej usterki albo że zdarzy mu się wypadek - porażenie prądem.
A tak nawiasem mówiąc, każdy nowy akt prawny wydaje się być w porządku dopóki nie trzeba tego zweryfikować w praktyce. Bo muszę przyznać że to odliberalizowanie ustawy to jeszcze wyjdzie nam wszystkim bokiem.....