Zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej (Strona 1 z 2)

Odpowiem bardzo krótko acz treściwie - nie możesz na etapie postępowania żądać wpisu do EDG - brak podstawy prawnej!!!
Poza tym (sorry za takie określenie), ale to co piszesz to istna herezja.

w art.25 ust.1 jest napisane, że Zamawiajacy może żądać oświadczeń lub dokumentów iezbędnych do przeprowadzenia postępowania. Z EDG tak naprawdę nic nie wynika, tylko to, ze pan/pani X w dniu Y był włascicielem firmy o jakiejś nazwie. Nie wiemy czy firma istnieje nadal, jak jest opodatkowana, czy ma obowiązek płacenia podatku Vat i o jakiej wysokości. Myślę, że ustawodawca chce ograniczyć do minimum biurokracje i skłania się bardziej w kierunku "dawania wiary" składanym oświadczeniom. Zgadzam się z Tobą, że nie mamy mozliwości zweryfikować czy właścicielem jest własnie ta osoba a nie inna i czy nazwa firmy jest podana prawidłowo (istotne przy wpisywaniu danych Stron do umowy). Dlatego uważam, że mozna zawołać o wpis do ewidencji przed samym podpisaniem umowy, po wyborze wykonawcy. Ale brak wpisu nie może być powodem odrzucenia oferty. Jest jeszcze jedna rzecz, zastanawiam się, czy Zamawiający powinien sprawdzać, czy Wykonawca płaci właściwy podatek Vat, czy nie wkraczamy tutaj w kompetencje urzędów skarbowych.
Pozdrawiam

Mnie nie chodziło oto czy wykonawca płaci właściwy podatek VAT. Chodziło mi oto, że jeżeli ten wykonawca będący osobą fizyczną nie jest przedsiębiorcą, czyli nie posiada wpisu do edg, to nie jest podatniem podatku VAT i nie powinien tego podatku VAT uwzględnić w cenie oferty.
Kolejny przykład braku wypisu z edg jest dzisiaj na forum - inny adres wykonawcy  w ofercie a inny adres w umowie.

Osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej może brać udział w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego!

Oczywiście że osoba fizyczna nie prowadząca działalności gospodarczej może brać udział w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego.
No właśnie, a co wtedy? A co jak ta osoba uwzględni VAT  w cenie oferty ?
Do napisania pierwszego postu skłonił mnie artykuł Ewy Wiktorowskiej ( byłej szefowej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Konsultantów Zamówień Publicznych) w Nr 2/2010 "Przetargów publicznych", która stwierdziła, że można żądać wypisu z edg. Jak wynika z licznych wpisów na tym forum, są brakiem tego wypisu określone problemy a jednocześnie różne, często skrajnie odmienne opinie. Ja nie twierdzę, że mam gotową receptę na właściwe stanowisko. Ale liczę, że wspólnie na tym forum,  uda nam się znaleźć jakieś rozsądne rozwiązanie. 
W dniu jutrzejszym postaram się przytoczyć fragment  przywołanego wyżej artykułu Pani  Ewy Wiktorowskiej, której znajmość zagadnień prawa zamówień publicznych, jest powszechnie znana

MIRAS - Oczywiście zdaję sobie w pełni sprawę, że są na tym forum ludzie, którzy uważają się za najmądrzejszych i że tylko oni mają receptę na wygłaszanie jedynie słusznych i prawidłowych opinii. Ale oprócz nich są ludzie, którzy potrafią twórczo myśleć i rozwiązywać trudne i skomplikowane problemy. Ja uważam, że  jak jest jakiś problem to należy poszukiwać wszelkich dróg do jego rozwiązania.  Lata pracy  w administracji publicznej nauczyły mnie wiele, w tym umiejętności słuchania i szanowania wszystkich, nawet tych którzy mają odmiennie często skrajnie odmiennie zdanie w określonej sprawie.

MIRAS - na 500 %, co ja piszę na 1000 %,  nie miałem na myśli Ciebie. Jesteś inteligentym, cenionym fachowcem  jeśli chodzi o zamówienia publiczne ( i nie tylko tylko).  Dobrej nocy.

No cóż, pośrednio zostałem wywołany do odpowiedzi.

Karolu, zapewniam Cię, że nie pozjadałem wszystkich rozumów. Jeżeli chodzi o zagadnienia związane z zamówieniami publicznymi, to długaaa droga przede mną (o ile oczywiście będę dalej się tym zajmował) i np. od Mirasa dzielą mnie lata świetlne. Jak słusznie on zauważył, należę bardziej do tych, którzy pytają niż tych, którzy udzielają odpowiedzi, ale nie mogłem przy Twojej wypowiedzi pozostać bierny. Wydaje mi się ona oderwana od tzw. rzeczywistośći zamówieniowej. Nie musisz się ze mną zgadzać, do czego masz pełne prawo.  Jeżeli poczułeś się urażowny moją odpowiedzią, to przepraszam!

Ps. Miras, możesz napisać co konkretnie rozśmieszyło Cię w mojej wypowiedzi?

Apollo - Nie będę odnosił się do całego Twojego postu.  Na nokogo się jednak nie obrażam, tak jak wcześniej napisałem przez lata pracy w administracji publicznej nauczyły mnie umiejętności słuchania i szanowania wszystkich, nawet tych którzy mają odmiennie często skrajnie odmiennie zdanie w określonej sprawie. Jednak mogę Cię zapewnić, że nie jestem oderwany od tzw. "rzeczywistości zamówieniowej".  Uczestniczyłem i uczestniczę  przez 15 lat w przygotowaniu i przeprowadzeniu zamówień publicznych jako zamawiający, a ostatnie dwa lata jako działający w imieniu zamawiającego lub wykonawcy.
Działając ostatnio w imieniu wykonawcy będącego osobą fizyczną z własnej z inicjatywy załączam do oferty zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej, po to aby zamawiający w przypadku jakichkolwiek wątpliwości nie musiał występować do tego wykonawcy  o niezbędne wyjaśnienia dotyczące umowcowania do podpisania złożonej oferty.

Miras, to tak dla kontrastu, dla podgrzania dyskusji...

Karolu, Ty siedzisz w zamówieniach 15 lat, ja 1,5 roku, więc do "mądrości zamówieniowej" jeszcze mi daleko (biorąc chociażby pod uwagę nasz staż).

Ale i KRS-u żądasz nie po to, aby poznać reprezentację podmiotu, ale w odniesieniu do art. 24.1.2 ustawy.
I nie możesz żądać EDG - bo po nowelizacji brak jest na to podstawy prawnej.