Temat: Żywność, źle oszacowana wartość.
Co do przetargu nieograniczonego na żywność. W opisie przedmiotu podaje np. wodę niegazowaną 1,5l i ilość szt. Nie podaję czy to ma być woda z Jutrzenki czy Kropla czy też Żywiec?
Ci którzy składają mi ofertę cenową, podają konkretną cenę. Czy jeśli ta cena zmieni się do końca roku - ja będę dostawała wodę za cenę z oferty?
Jestem zupełnie początkująca i choć uczestniczyłam już w szkoleniach to mimo wszystko rodzą się czasami takie proste pytania, lecz dla mnie istotne.
Jeżeli w przedmiocie zamówienia nie ujmę jakiegoś asortymentu, czy to oznacza, że już nie mogę go zakupić? Czyli tylko kupuję te artykuły, które podałam w przedmiocie zamówienia?
Jeśli w przedmiocie zamówienia nie jestem w stanie określić konkretnej ilości sztuk jakiegoś produktu, więc jeśli podam czegoś za mało, to oznacza, że więcej kupić nie będę mogła? a jeśli za dużo podam, to będę musiała zakupić tyle ile zamówiłam?
Żywność którą będę zamawiała przeznaczona jest w zasadzie do użytku codziennego, więc zależy mi na dostawcy z pobliskiej okolicy. Czy mogę podać dostawcę z terenu mojej miejscowości? czy tym samym nie ograniczę innego dostawcy a może i tańszego, lecz jeśli doliczę moją drogę dojazdową, może okazać się być droższym.
Co w przypadku podwyżek drastycznych na wyroby mięsne?
Do tej pory żywność zakupywana była przez panią, która zajmowała się kuchnią i która sama przygotowywała posiłki czy jeśli nadal, osoba ta będzie sama chciała zakupy robić czy muszę też ustalać sposób i termin składania zamówienia, choć jeśli będzie żywność zakupywana relatywnie na bieżąco? Czy lepiej faktycznie jak żywność będzie zamawiana wraz z dostawą?
Lecz teraz zapytam. Zamówienia publiczne przejęłam dopiero od niedawna i źle sporządzone zostało oszacowanie wartości co do żywności. Całe zamówienia na żywność miały się zmieścić do 14 000 euro, więc trzymałam i nadal trzymam się regulaminu wewnętrznego, lecz zbiegiem czasu widzę, że te 14 000 euro będzie przekroczone o niewielką kwotę ale mimo wszystko. Co zatem zrobić w tej sytuacji. Kiedy rozpisać przetarg (i jaki przetarg) na tę końcówkę żywności, bo jej nie będzie dużo. Czy inną procedurę zastosować zamiast przetargu? jeśli tak to jaką? Na szkoleniu wspominali o art 6a, lecz czy mogę zastosować go w tym przypadku?
Proszę o poradę.