szacowanie wartości kredytu

Wiem, że tak byłoby świetnie, ale i Skarbnik i ja jesteśmy nowymi osobami na stanowiskach i podejrzewam, ze ona nie bedzie potrafiła tego zrobić i mi to poleci do wykonania:( a ja już zapobiegawczo proszę was o pomoc, choć mam nadzieję, że nie będę musiała tego szacować

Ja sobie nie wyobrażam, żeby wartosć takiego zamówienia szacował ktoś inny niż Skarbnik.

mam z zeszłego roku podobną symulację na tą samą kwotę tylko nie wiem czy od września coś się nie zmieniło?? z drugiej strony to tylko szacunkowa wartość więc może na tym sie będe wzorowała.  A na pewno bedę się broniła ze wszystkich sił, żeby zrobiła to Skarbniczka a nie ja

aha czyli zaktualizuję juz to co mam (po mojej poprzedniczce) i może jakoś to będzie... a ciężko to na pewno będzie bo to moje pierwsze takie duże postępowanie

Dzięki lolilap tylko mam mały dylemat bo nie wiem jaki to bank wcześniej robił symulację, bo ja wtedy jeszcze w zamówieniach nie pracowałam:( no nic najwyżej będę się kontaktowała z bankami

marta,

kto wczesniej szacowal zapewne mozesz dowiedziec sie z umowy w poprzednim roku - bo mniemam ze taka byla.

NORA na racje, tylko rzeczywistosc czesto bywa iinna - a szczegolnie kiedy zaczynasz
ale pamietaj co teraz wywalczyysz twoje pozostanie! nie daj sobie wejsc na glowe - ale pamietaj dyplomacja to podstawa dla zatwardzialych starych pracownikow (NIERZADKO LENIUSZKOW CO WIDAC NA ZALACZONYM.... )  

Przy szacowaniu wartości wystarczy mieć informacje i samemu mozna je zestawić. Szacowanie wartości jest bardzo istotne dla wyboru trybu i procedury i powinno być jak najdokładniejsze wtedy, gdy wartość ta zbliża się niebezpiecznie do jakiegoś progu (6000, 60 000). W innych przypadkach nie jest to tak bardzo istotne. Oczywiście bez przesady. Gdy przy zamówieniu 40 000 euro niedoszacyjemy lub przesacujemy o 1000 lub przy 400 000 euro o 5000 to nie ma tragedii. Gorzej gdy przy 5900 euro lub przy 59 000 euro nie zachowamy należytej staranności.

Jeśliu mogę Marcie coś poradzić, to niech zrobi sobie tabelke i obdzwoni 3 banki, które na słowo kredyt, aż się palą, żeby go udzielić i nie mówiąc za dużo poprosić o podanie potrzebnych jej danych. Wpisać w tabelkę, wpisać nazwę banku i ewentualnie z kim rozmawiała. To wszystko.

Pozdrawiam

Teoretycznie zgadzam się z Norą, jednak życie to życie. Czasem udaje mi się zmusić merytorycznych do zrobienia kalkulacji wartości szacunkowej, czasem na obiecankach sie kończy. Jeśli miałbym czekać na wyliczenie wartości szacunkowe to mógłbym niekeidy położyć sprawę, więc nie pozostaje mi wówczas nic innego jak zrobić to samemu.
Za sprawne przeprowadzenie postępowania i tak ja odpowiadam i przed kontrolujacym i tak ja się będę tłumaczył. Jeśli coś będzie nie tak to szef napewno nie bedzie miał pretensji do mery6torycznego tylko do mnie. Takie jest życie i trudno.

Pozdrawiam

tez walcze ze spychologia. mimo ze mamy specjalne zarzadzenie z ktorego jasno wynika ze oszacowanie wartosci zamowienia, opis przedmiotu i itp. leza w kwestii kierownika danego wydzialu zglaszajacego wniosek na rozpoczecie procedury, to musze niezle sie nawalczyc zeby dostac te papiery.

a wracajac do kredytu. jezeli bierzemy np. 5 mln a splacimy 5,8 mln to koszt wynosi 800.000 i to jest nasza wartosc szacunkowa, ktora teoretycznie powinien obliczyc skarbnik ?

Wywalczyłam swoje nora4, lolilap  i inni. Walczę ze spychologią od dawna i juz ponad 2 lata w tym urzędzie jednak na innym stanowisku. Ale postawiłam na swoim więc wartość kredytu oszacowała Skarbnik - powiedziałam, że nie ruszę się od niej z pokoju póki nie będę znała wartości i podziałało i czas znalazła:)