Temat: Korekta finansowa
Witam serdecznie
Kontrola zamówienia z udziałem środków europejskich. Stan faktyczny: Wykonawca prosił o przesuniecie terminu składania ofert. Zamawiający działa w dobrej wierze i przychyla się do wniosku i zgadza się na zmianę terminu o 2 dni. Poinformowano o zmianie Wykonawcę, zmianę zamieszczono na stronie internetowej, ale zapomniano o zmianie ogłoszenia o zamówieniu. Wpłynęła 1 oferta
Kontrola: Nałożono korektę finansową 5%, która nie wynika z tabel wskaźnikowych ale ,,Poni?sze tabele są, na tyle o ile to mo?liwe, wyczerpujące. Je?eli nie ma mo?liwości ustalenia wysokości korekty finansowej za określoną nieprawidłowość za pomocą metody dyferencyjnej, a nieprawidłowość ta nie została uwzględniona w tabelach, nale?y
przyjąć wskaźnik procentowy odpowiadający najbli?szej rodzajowo kategorii naruszenia.
Mam pytanie czy warto się bronić faktem, że kontrolujący nie zastosował metody deferencyjnej, polegającej na wymierzeniu korekty w wysokości zaistniałek szkody.
W wytycznych czytamy m.in. ,,W celu ustalenia istnienia oraz wielkości szkodyz wykorzystaniem metody dyferencyjnej trzeba porównać wysokość rzeczywiście wydatkowanych (lub zakontraktowanych) środków na sfinansowanie zamówienia po zaistnieniu naruszenia ze stanem hipotetycznym, jaki by istniał, gdyby nie nastąpiło rozpatrywane naruszenie. Innymi słowy, nale?y uchwycić ró?nicę pomiędzy wysokością rzeczywistych wydatków ze środków funduszy UE po wystąpieniu naruszenia, a hipotetyczną wysokością takich wydatków w sytuacji, gdyby naruszenie nie miało miejsca."
Prosze o pomoc czy warto się bronić, Zamawiajacy chciał dobrze przedłużając termin, a skończyło się na karze za DOBRA WOLĘ Zamawiającego.