Temat: kosztorys powykonawczy
czy w wynagrodzeniu ryczałtowym mogę żądać od wykonawcy kosztorysu powykonawczego?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
czy w wynagrodzeniu ryczałtowym mogę żądać od wykonawcy kosztorysu powykonawczego?
Można.
A komu i do czego ten kosztorys jest potrzebny? Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem mnożeniem dokumentów, które do niczego nie służą.
A komu i do czego ten kosztorys jest potrzebny? Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem mnożeniem dokumentów, które do niczego nie służą.
Ja też, ale krótkie pytanie, krótka odpowiedź.
najczęście takie koszorysy są niezbędne przy projektach unijnych i nie da się nie mnożyć dokumentów
Wykonawca to też człowiek i nie róbmy z niego wielbłąda, jak się jakiś pacan z kontroli żąda kosztorysu powykonawczego przy wynagrodzeniu ryczałtowym. Jeden z wykonawców właśnie nie tak dawno pytał mnie oto samo, bo urząd gminy dla którego wykonywał rb miał kontrolę zamówienia współfinansowanego ze środków UE. Nrobiło się wielu "kontrolerów", którzy nie wiele wiedzą a uważają się za najmądrzejszych, znających zarówno problematykę zamówień publicznych, prawa cywilnego, finansów publicznych i zasad wydatkowania środków publicznych. Takim kontrolerom - mówimy zdecydowanie nie. Wszyscy musimy się bronić przed takimi kontrolerami, bo inaczej nasza wiedza i doświadczenie psu na budę jest potrzebna. Nie stawajmy na baczność przed byle kontrolerzyną.
poodczas każdej kontroli mamy takie postanowienia po czym poslusznie wykonujemy ich żądania oby tylko zrefundowali wydatki, bo to jest kwestią w projekcie przednią.....smutne lecz z życia wzięte
Tak Karol masz rację, ja też miałam wiele projektów Z UE i powiem ci, że faktycznie te pacany z kontroli przy wynagrodzeniu ryczałtowym chcą rozpisania kosztów według kosztorysu pozycja po pozycji. Ja się pytam jaki jest sens przy ryczałcie żądania kosztorysów. Niech od razu dadzą wytyczne aby nie robić ryczałtu tylko wynagrodzenie kosztorysowe i będą mieli dużo kosztorysów. Powiem tak nie rozumieją sensu wynagrodzenie ryczałtowego. Albo się boją aby nie wydać pieniędzy na coś co nie zostało zrobione np. jeden grzejnik czy parę metrów rurek.
Ale nie możemy się poddawać. Ja przeszedłem zwycięsko cały tok odwoływania się od ustaleń inspektora kontroli NIK - do Kolegium Delegatury NIK a następnie do Kolegium NIK w Warszawie.Jeden "uczony" kontroler we wnioskach pokontrolnych zawnioskował o zwrot całej dotacji na zadanie. Była to znacząca kwota dla budżetu jst. Chodzilo o dotację na roboty infrastrukturalne (rok 1996) wykonywane z zatrudnieniem bezrobotnych.
Ale nie możemy się poddawać. Ja przeszedłem zwycięsko cały tok odwoływania się od ustaleń inspektora kontroli NIK - do Kolegium Delegatury NIK a następnie do Kolegium NIK w Warszawie.Jeden "uczony" kontroler we wnioskach pokontrolnych zawnioskował o zwrot całej dotacji na zadanie. Była to znacząca kwota dla budżetu jst. Chodzilo o dotację na roboty infrastrukturalne (rok 1996) wykonywane z zatrudnieniem bezrobotnych.
I dobrze ja czasem też macham szabelką tylko moje szefostwo się boi.
Każdy z nas ma swoją godność i poczucie wartości zawodowej, ma jakiś dorobek i osiągnięcia zawodowe, a przyjdzie taki pacan i próbuje stosować swego rodzaju sznataż psychiczny i moralny.
Większość kontrolujących to naukowcy z klapkami a do tego bez doświadczenia praktycznego w udzielaniu zamówień. Większość to tylko teoretycy.
Nina - masz rację szefostwo bardzo często się boi i dla świętego spokoju potulnie każe wykonywać wszystko to co taki pacan sobie tylko zarzyczy.
I jeszcze jedna sytuacja z moich doświadczeń - udowodniłem kontrolerowi NIK na podstawie wyroku NSA, że nie miał racji. A pacan z uśmiechem oznajmił mi: "a nasi prawnicy uważają inaczej ".
Ale sobie ponarzekałem na "kontrolujacych".
I dobrze czasem trzeba z siebie to wyrzucić.
Czasem jest prosty argument: niech pan/i kontroler wskaże przepis prawa, wiadomo że my wszystko, ale zgodnie z prawem.
Ale jest jeszcze inny aspekt: jak został zdefiniowany ten ryczałt w umowie, bo w przepisach prawa akurat nie ma ryczałtu w zakresie robót budowlanych. Może być czasem tak, że kontrola ma trochę racji.
Hubal - ale w sprawie stosowania ryczałtu w rb wielokrotnie wypowiadał się Sąd Najwyższy. Np.
Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 listopada 2008 r.
sygn. akt III CSK 184/2008
Jeżeli strony w umowie o roboty budowlane zastosowały jeden z systemów wynagrodzenia uregulowanych w przepisach kodeksu cywilnego dotyczących umowy o dzieło (ryczałtowy lub kosztorysowy), to w drodze analogii należy stosować właściwe przepisy dotyczące tej umowy.
Hubal - zgdzam się w pełni z Twoim stanowiskiem - niech pan/i kontroler wskaże przepis prawa. A ja zawsze dodaje do tego - zgodnie z art. 6 Kc.
Jeżeli strony w umowie ...
Otóż to. Strony w UMOWIE muszą określić sposób ustalania wynagrodzenia i żaden sposób nie jest z góry zdefiniowany - tak rozumiem zarówno ten wyrok jak i przepisy prawa. Sprawa nie jest wcale oczywista, bo jak wiadomo sam SN podchodził do sprawy wiele razy z różnym wynikiem.
Tu przypomina się poruszana w Biblii sprawa rozwodów, można czy nie, w końcu wyszło na to że ?przez zatwardziałość serc waszych?, czyli od biedy teraz uznajmy, choć zasada jest inna.
Większość kontrolujących to naukowcy z klapkami a do tego bez doświadczenia praktycznego w udzielaniu zamówień. Większość to tylko teoretycy.
nie zgadzam się jacy naukowcy - z jakiej dziedziny? Klapy mają a nie klapki i posługują się gotowym formularzem -ściągą ogłoszenie jest- ptaszek itd.
myszy1953 - masz rację - mają przygtowany formularz a jak jest co inaczej niż w formularzu to jest już źle. Jak napisano że winien być kosztorys powykonawczy, to musi on być przy wynagrodzeniu ryczałtowym. Tak było w przypadku kontroli w urzędzie gminy, o którym pisałem w poście nr 6.
Hubal - jak strony w umowie określiły wynagrodzenie ryczałtowe wykonawcy to z wszelkimi konsekwencjami wynikającymi z postanowień Kodeksu cywilnego do umów o dzieło. Wykonawca nie może domagać się np. zwiększenia wynagrodzenia, chyba ze grozi mu rażąca strata i wystąpi do sądu z określonym roszczeniem i sąd ustali wysokośc wynagrodzenia.
A do czego ma służyć kosztorys powykonawczy przy ryczałcie ? Np. wartość wynagrodzenia ryczałtowego wynosi 1.250.000,00 zł To jezeli wykonawca sporządzi kosztorys powykonawczy na 1.300.000,00 zł to zamawiający ma mu zapłacić wynagrodzenie w tej wysokości ? A odwrotnie - jak wykonawca sporządzi kosztorys powykonawczy na 1.200.000,00 zł, to zamawiający ma mu to wynagrodzenie zapłacić? To jaki sens ma ryczałt? Przecież wtedy to jest wynagrodzenie kosztorysowe.
ja nadal uważam, że skoro wymagają kosztorysu powykowanczego to , czy to nam się podoba czy nie, będziemy musieli im do wniosku ten kosztory załaczyć. Pyta ktoś po co?....ano np. po to by mgli ustalić wysokośc wydatków do planowyanych kosztów zestaiwenia rzeczowo - finansoweogo w rozbicu na poszczególne rodzaje. Najczęścej w projektach jest tak, że nie kontroluje się ogólnej kwoty kosztów a jej składniki w stosunku do planu. Koszmar....
Ada - To tylko w naszym kraju jest możliwe. Głupota goni głupotę
do rozliczeń wystarczy tabela elementów scalonych i harmonogram rzeczowo finansowy - sporzadza wykonawca i harmonogram płatności a kontrolujący odbierają dzieło a nie poszczególne rurki czy dachówki
zgadzam się z Karolk...tylko w naszym:)
skoro wymagają kosztorysu powykowanczego to , czy to nam się podoba czy nie, będziemy musieli im do wniosku ten kosztory załaczyć.
A co to jest kosztorys powykonawczy??? Teraz można zacząć skrupulatne dyskutowanie zasad sporządzenia - nota bene żaden przepis prawa na szczęście/niestety* w tym nie pomoże.
(*niepotrzebne skreślić)
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o PunBB, wspierane przez Informer Technologies, Inc