Art 26.2b - pytanko

Umowa zlecenie = dysponowanie bezpośrednie.

Przy dysponowaniu pośrednim się żąda dokumentu, o ile rozumiem Marcel nie żąda.

np. inna firma udostępnia swojego pracownika, czyli nasz wykonawca z pracownikiem ma kontakt pośredni, bardzo rzadko będziemy mieć z tym do czynienia bo firmy raczej bezpośrednio kontaktują się z osobami fizycznymi, z konkretnym człowiekiem.

Nie wiem skąd się wzięło to dysponowanie bezpośrednie czy też pośrednie - skoro jest umowa zlecenia - to jest właśnie potencjał innego podmiotu niezależnie od charakteru prawnego łączących go z nimi stosunków - a nie ma zobowiązania to jest do uzupełnienia nawet jeśli nie ma takiego dokumentu w rozporządzeniu o dokumentach.  Potwierdza to zdanie drugie ust. 2b.

http://www.uzp.gov.pl/cmsws/page/?D;1020

No tak - teraz wiem skąd to się wzięło - jak zwykle UZP - bezpośrednio , pośrednio - ech.... dajcie spokój

potem znów

Niby zgadza się, ale jakby nadal nie rozumie istoty materii.
To może inaczej: istota nie polega na rozróżnianiu relacji bezpośrednio czy pośrednio, ani uznawaniu poglądu UZP, lecz raczej jak pisze BBG:

- czyli nie ma tu podmiotu, który zobowiązuje się dostarczyć wykonawcy potrzebną osobę  i nie należy się doszukiwać ani  domagać takiego podmiotu, jedynie jest człowiek, którego angażuje nasz wykonawca (forma tu nieistotna). Człowiek jak każdy jest z zasady WOLNY, więc potencjalnie wolny także od jekiegokolwiek podmiotu trzeciego. Sam także nie jest podmiotem, o jaki chodzi w ustawie.

Hubal - lepiej bym tego nie wyjaśniła. Dokładnie o to mi chodziło.

Dzień dobry 

stwierdzenie i pytanie dobre tylko adresat nie ten