1 Temat przez

kamyk_zar

Temat: Kary umowne a dofinansowanie z Unii

Witam,
Przede wszystkim wszystkiego dobrego w Nowym Roku smile

Mam pytanie:
Czy w przypadku, gdy gmina traci dofinansowanie z Unii na inwestycję (roboty budowlane) z powodu nieterminowego wykonania prac z winy wykonawcy, to czy oprócz naliczenia kar umownych może nie wypłacić wynagrodzenia lub dochodzić jakiegokolwiek dodatkowego odszkodowania od wykonawcy? Umowa nie przewiduje takiej sytuacji.

Robota budowlana miała być wykonana w przeciągu 5 m-cy, do końca października 2011, a wygląda na to, że zostanie oddana dopiero pod koniec stycznia '12.

Pozdrawiam

2 Odpowiedź przez

MIRAS

  • MIRAS
  • MIRAS
  • Poziom X
  • Nieaktywny

Odp: Kary umowne a dofinansowanie z Unii

No to może być problem, art. 484 § 1 KC:

"Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły."

3 Odpowiedź przez

Marcel

Odp: Kary umowne a dofinansowanie z Unii

kamyk_zar napisał/a:

to czy oprócz naliczenia kar umownych może nie wypłacić wynagrodzenia lub dochodzić jakiegokolwiek dodatkowego odszkodowania od wykonawcy? Umowa nie przewiduje takiej sytuacji.

Raczej nie można.

4 Odpowiedź przez

kamyk_zar

Odp: Kary umowne a dofinansowanie z Unii

Dopatrzyłam się zapisu w umowie o takiej treści:

"Strony zastrzegają sobie prawo do odszkodowania na zasadach ogólnych, o ile wartość faktycznie poniesionych szkód przekracza wysokość kar umownych."

SIWZ dopuszcza też "zmiany sposobu rozliczania umowy lub dokonywania płatności na rzecz Wykonawcy na skutek zmian w zawartej przez Zamawiającego umowy o dofinansowanie projektu lub wytycznych dotyczących realizacji projektu".
Nigdzie indziej nie ma mowy o jakimkolwiek dofinansowaniu (i skąd ono niby ma być)

Ale pasztet się narobił ;/

5 Odpowiedź przez

RobertR

Odp: Kary umowne a dofinansowanie z Unii

Ostatnio byłem na szkoleniu dotyczącym właśnie korekt finansowych, i Pani z Warszawy dowodziła, że można się starać w sądzie, o tzw. "utracone korzyści" czyli zwrot utraconej dotacji, a w tym pojęciu się mieści właśnie dofinansowanie z UE. I nawet nie trzeba mieć umowy na dofinansowanie, ale wystarczy samo zapewnienie, że takie pieniądze będą. Wiem, co szkolący to opinia, ale może ktoś już takie coś wałkował ?