1

Temat: Czy można wzywać

W opisie przedmiotu Zamówienia było:   
Wykonawca oświadCzy w pkt. X formularza oferty Czy na własny koszt zapewni doprowadzenie, zużycia wody i energii elektrycznej dla celów technologicznych i utrzymania zaplecza budowy, Czy zapłaci zamawiającemu równowartość 0,5% zaoferowanej ceny zaoferowanej przez wykonawcę za realizację zamówienia brutto za zapewnienie mu wyżej wymienionych warunków.

Wykonawca nie wykreślił żadnego punktu mogę go dopytywać?? Wszyscy pozostali się dostosowali, a ten jest akurat najkorzystniejszy...
Mam wątpliwości Czy to nie ma wpływu na cenę.

2

Odp: Czy można wzywać

To w sumie, pytanie ze strony wykonawcy, zapewne zapytał z ostrożności lecz ja bym sprawę wyjaśnił.

3

Odp: Czy można wzywać

jakie pytanie? w formularzu oferty  wykonawca nie wybrał żadnej opcji choć powinien.

4

Odp: Czy można wzywać

No to teraz rozumiem, można dopytać, ale odpowiedź nie może zmienić treści złożonej oferty, np. ceny!

5

Odp: Czy można wzywać

Należy podchodzić elastycznie. Jeśli wykonawca nie wybrał zadanej opcji, to należy uznać, że jest mu wszystko jedno i na pewno nie ma to wpływu na cenę. Wyboru można dokonać później, np. na etapie wykonywania, na razie nie widzę problemu.

6

Odp: Czy można wzywać

Niby tak jak pisze hubal, jednak sam miał bym problem co z tym fantem zrobić.

7

Odp: Czy można wzywać

Zdaje się rozumiem rozterki, jednocześnie zdaje się jest tylko jedno rozsądne rozwiązanie: jak w #5.

8

Odp: Czy można wzywać

Marcel napisał/a:

Niby tak jak pisze hubal, jednak sam miał bym problem co z tym fantem zrobić.

Oj Marcelu! Kluczem jest słowo "niby".

Rozwiązanie Hubala wygląda niemrawo plus "zdaje się" smile
Ja to widzę tak:
Wprowadzenie dodatkowych kosztów rozliczanych "na boku" sprawia, że w postępowaniu de facto nie można równo potraktować Wykonawców!
Przykład:
Wykonawca nr 1: cena 1.001.000,00 "mam swoje media"
Wykonawca nr 2: cena  1.000.000,00 "biorę media od Zamawiacza"

Wygrywa nr 2, ogólnie jego koszty to 1.005.000,00. (mimo iż dla Zamawiającego jest to nadal 1.000.000,00 jak w ofercie bo media schodzą powiedzmy "refundacją" zryczałtowaną)
Jak dla mnie w związku z powyższym należy postępowanie unieważnić z winy Zamawiającego sad. Sposób rozliczenia za media nie powinien mieć wpływu na wyniki w przetargu a jak widać ma bo jeden Wykonawca przeniósł sobie ciężar kosztów poza przetarg. Błąd Zamawiacza że wypracował taką możliwość. Chyba, że o to chodziło hehehe

Notabene przy pierwszym podejściu do tematu miałem początkowo zdanie zgodne z Hubalem:)-na zasadzie, że te późniejsze rozliczenia nie są elementem ocenianym. Czekam na Wasze opinie:)

9

Odp: Czy można wzywać

Myślę że ten opis jaki zastosowano w postępowaniu jest do bani, powinien określić się Zamawiający , bo właśnie takie teraz kwiatki wychodzą, a z powyższą odpowiedzią zgadzam się.

10

Odp: Czy można wzywać

To Wasze podejście raczej do bani.

Fenris napisał/a:

Przykład:
Wykonawca nr 1: cena 1.001.000,00 "mam swoje media"
Wykonawca nr 2: cena  1.000.000,00 "biorę media od Zamawiacza"

Raczej powinno być  tak:
Wykonawca nr 1: cena 1.001.000,00 ?gdzieś KUPIĘ sobie media, może od Zamawiacza,  może gdzie będzie lepiej"
Wykonawca nr 2: cena  1.000.000,00 "KUPIĘ media od Zamawiacza?

Jest różnica?

11

Odp: Czy można wzywać

Ja wiem czy Nasze podejście jest do bani?
Moim obowiązkiem jest prześwietlać każdą złotówkę, żeby peniądzorki podatnika szły oszczędnie i skutecznie na niezbędne wydatki, a nie żeby pieniądzorki szły koniecznie do konkretnego Wykonawcy i to szerokim strumieniem. Rozumiem Twój przykład z obliczeniami bo mi też nie do końca leżał ten mój przykład. Co do zasady można przecież przyjąć, że media Wykonawca może sobie dziabnąć od Zamawiającego, koszty i tak musi (logiczne) ując w swojej ofercie. Nie ma więc znaczenia czy zabuli u siebie np RWE czy Zamawiającemu. Tu koszt i tam koszt (te przeniesienie ciężaru kosztów poza przetarg to jakiś mój niewypał:)).
Wiem Hubalu, że te 0,5% jako ryczałt może Cię nie rusza, ale z mojego punktu widzenia to jest jakaś makabra. Bo w każdą stronę masz problem:
0,5% załóżmy w kwocie wyszło zużycie 10.000zł, zgodnie z umową Wykonawca ryczałtem mi to wpłaca tak?
OKI, wpływa kasa, a z rachunków wychodzi, że FAKTYCZNE zużycie wyszło np 5.000zł, i co, nadwyżkę na dochody budżetowe? Przychodzi kontrola i mi wypisuje, że zarabiam na Wykonawcach a to nie jest zgodne ze statutem/majestatem/itp organizacji...
A w drugą stronę: faktyczny koszt wyniósł 20.000zł, dostaliśmy 10.000 więc co mamy manko na 10.000? Szkoda w mieniu. Naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak nie patrzyć d*** z tyłu.
Więc najlepiej byłoby ująć w SIWZ ogólne zapisy, że Wykonawca musi sobie wszystkie koszty skalkulować, a za media Zamawiający (jeśli Wykonawca chce skorzystać z tych mediów) podsumuje go notą obciążeniową. I wtedy nie musi się Wykonawca określać już na etapie oferty.
Wydaje mi się że to skutecznie kończy temat:)
pozdrawiam

12

Odp: Czy można wzywać

Trudno mi tak to zostawić.

Fenris napisał/a:

z mojego punktu widzenia to jest jakaś makabra. Bo w każdą stronę masz problem:
1)   załóżmy w kwocie wyszło zużycie 10.000zł, zgodnie z umową Wykonawca ryczałtem mi to wpłaca tak? OKI, wpływa kasa, a z rachunków wychodzi, że FAKTYCZNE zużycie wyszło np 5.000zł, i co, nadwyżkę na dochody budżetowe? Przychodzi kontrola i mi wypisuje, że zarabiam na Wykonawcach a to nie jest zgodne ze statutem/majestatem/itp organizacji...

2)  A w drugą stronę: faktyczny koszt wyniósł 20.000zł, dostaliśmy 10.000 więc co mamy manko na 10.000? Szkoda w mieniu. Naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Fenris przeszadza, może już się boi własnego cienia???
Powyższe można argumnetować odwrotnie.
W przypadku 1) - bardzo dobrze! Nam się udało zarobić dla budżetu (hura!!!), a wykonawca też ma korzyść (!!!), bo gdyby nie miał, to by nie nam płacił, tylko gdzie indziej (!) Nawiasem mówiąc, te 5000 to nie wszystko - nie wliczona nasza nie/wymierna praca, nasze ryzyko, nasza opieka itd.
W przypadku 2) - też dobrze! Po prostu wykonawcy wkalkulowali różnicę w ceny ofert , w przeciwnym wypadku w warunkach konkurencji niewątpliwie skalkulowaliby większe ceny ofert, bo nic nie ma za darmo - i konia z rzędem jak kto udowodni że tak nie może być.

13

Odp: Czy można wzywać

Rozumiem Hubalu, że tak to możesz odbierać, ale uwierz mi, że cienia się nie boję. Mam po prostu doświadczenie z kontrolerami, którzy najczęściej nigdy jakiegokolwiek postępowania nie przeprowadzili (sic!) ale w głowie mają jeden wielki paragraf oraz niezmierzoną chęć "wykazania się". A niuansów takich jak powyżej uczą się w trakcie kontroli!! I naprawdę nie są zbyt chętni do nauki.
No i nie przesadzaj: wśród rzeszy Wykonawców którzy są OK są też tacy którzy z radością pójdą do sądu żeby wyszarpać te 10.000 o które według nich bezprawnie wzbogacił się Zamawiający.

14

Odp: Czy można wzywać

Ja przesadzam? Ciekawe w czym - nic tu nie wymyśliłem poza uznaniem cudzej specyfikacji i cudzej oferty, nie widzę bowiem wystarczająco ważnego powodu by je wyrzucać do kosza wraz z pracą ludzi. Owszem, wywalić da się łatwo, lecz komu i jaka z tego korzyść???
Krytykować ja też umiem, być może na miarę tych kontrolerów, jednak celem ustawy nie jest zabawa w wieczne krytykowanie, lecz racjonalne i skuteczne ZAMAWIANIE. Polecam art. 5 Kc.