Kosztorys w z. z wolnej ręki

Tajemnica żadna. Zamówienie zostanie udzielone wykonawcy który doskonale zna swoją pierwszą ofertę. Pytanie czy na etapie zaproszenia w formularzu cenowym zamawiający moze podać niektóre ceny jednostkowe w tym formularzu, które bedą wiążące dla wykonawcy.
Uzasadnienie jest takie że to są te same roboty juz wcześniej wycenione

To nie ma znaczenia. Może zrobi taniej (oby nie drożej).

Wg mnie jeśli osobne zamówienie to mówimy o Zamówieniu Dodatkowym i wtedy trzeba przeprowadzić postępowanie (w jakim trybie to już inna sprawa, ale od 2 lat UZP bardzo patrzy na tryby niekonkurencyjne). Natomiast trzeba pamiętać, że Zamówienie Dodatkowe dotyczy pozycji, które nie występowały w projekcie, przedmiarze i NIE MOŻNA ICH BYŁO PRZEWIDZIEĆ WCZEŚNIEJ.

Natomiast jeśli chodzi o zwiększony zakres pewnych robót, które ujęte były w projekcie, przedmiarze to w tym przypadku mówimy o robocie dodatkowej i wg mnie wystarczy protokół negocjacji i kosztorys powykonawczy.

Takie jest moje zdanie.

Akurat to powinien wiedzieć pytający, skoro pyta to już wie że ma być z WR, a odpowiedzi nie są próżne, dotyczą odpowiedzi na postawione pytanie.

Spokojnie. Co do trybu mam nadzieję że wszystko gra.
Jedyne wątpliwości co do tych prac wcześniej wycenionych. Z istoty zamówienia dodatkowego wynika że są to zadania powiązane. Nie mogę zakończyć zamówienia podstawowego bez wykonania zamówienia dodatkowego w którym są wymienione pewne elementy wcześniej wycenione (ilościowo odjęte z umowy podstawowej).

Chyba to jest istotą zamówienia dodatkowego. Nie można wykonać zamówienia podstawowego bez realizacji zamówienia dodatkowego.
Co do zdjęcia z umowy podstawowej pozycji, jest protokół są zmiany dokumentacji. Pewnych elementów nie wykonano więc odejmujemy z ostatecznego rozliczenia um. podstawowej.

Wiadomo dlaczego nie wykonano.  Stan faktyczny odbiega od przygotowanej dokumentacji. Umowa przewiduje tego rodzaju zmiany i wyraźnie mówi co w sytuacji jeżeli mamy brak wycenionych pozycji, tzn kiedy pojawiają się inne - dodatkowe - roboty. W takiej sytuacji należy zawrzeć inną umowę. Jeżeli wszystkie okoliczności potwierdzaja że nie było możliwości przewidzenia innych rozwiązań od tych które są w pierwotnej dokumentacji, że roboty dodatkowe muszą być realizowane w czasie wykonania zamówienia podstawowego to nad czym się zastanawiać?

Tego ostatniego, to ja właściwie też nie rozumiem. Takie tam zawiłości, a do tego duże ryzyko wpadki, że lepiej wymyślić coś innego.
Pierwsze to przeanalizować możliwość zaliczenia do bieżącej umowy. Bardzo często się da. Protokół konieczności wtedy pożądany, zwykle umowa nakazuje go zrobić. Kosztorys ofertowy to sprawa dyskusyjna, To zależy m.in. od zapisów umowy i od zakresu robót. Cel to głównie ustalenie cen jednostkowych, a do tego nie jest konieczny cały kosztorys. Rozliczenie i tak kosztorysem powykonawczym - niezależnie czy inne są czy nie.

Projekt zamienny to całkiem inna sprawa, to kwestia prawa budowlanego, a nie zamówienia. Z punktu widzenia zamówienia lepiej by nie było żadnych zmian ani takich projektów.

Hubal ma całkowitą rację a jarosławie troszkę bładzisz. Już kiedyś poruszaliśmy temat robót dodatkowych i zamówień dodatkowych jak również robót zamiennych. Wystarczy poszukać. Podstawa jest wynagrodzenie oraz sposób rozliczenia czasem nie trzeba żadnych nowych umów tylko realizujemy umowę pierwotną.

No właśnie, jaka osoba trzecia?
Jak umowa podstawowa ma zostać wykonana kiedy nie przewiduje danego zakresu prac a do dokończenia umowy potrzebne jest wykonanie innych prac nie przewidzianych? Mam zmienić umowę podstawową i włączyć nowe pozycje. A co z art 144?

No i wylazło szydło z worka   - jarosław nie rozumie i nie czuje istoty zamówień robót budowlanych. Ustawa Pzp nie daje konkretnych wskazówek jak roboty zrobić, jedynie w takich sprawach odsyła do Kodeksu cywilnego. W Kc jest zapis, że wykonawca jest obowiązany wykonać zamówiony obiekt zgodnie z zasadami wiedzy technicznej (art. 647 Kc).  Przepis nie operuje ani pozycjami ani elementami ani kosztorysami ani przedmiarami. Zasady są m.in.  takie, że obiekt musi być kompletny i nadawać się do użytku - niejako niezależnie (!) co kiedyś napisane było w przedmiarach czy w innych miejscach, one służą przede wszystkim do innych celów.
Co więcej, z Pzp wynika, że istotne jest w tym zakresie określenie przedmiotu zamówienia. Na prostym przykładzie ulicy: jeśli określeniem było zbudowanie ulicy A, to ulica A musi być zbudowana, kompletna, a nie że gdzieś ma być postawione 100m krawężnika (i to bez bez fundamentu???), rzucone 100t asfaltu (bez podbudowy???) itd.

W stosunku do rozumowania jarosława jest wręcz odwrotnie: wyłączenie do odrębnego zamówienia koniecznych tutaj robót jest naruszeniem przepisów, w szczególności wspomnianego art. 144. Zakładam tu że umówiono się na budowę ulicy A, a nie na rzucenie 100t asfaltu i 100m krawężników.