Witam,
mam takie pytanie związane z tematem: też ogłaszalismy w czerwcu przetarg na udzielenie kredytu (obrotowego). Kredyt nie był planowany. Obecnie wynikła sytuacja, że potrzebujemy kolejnego kredytu, tym razem inwestycyjnego, na sfinansowanie części inwestycji (budowa kompostowni). Ten kredyt też nie był planowany. Po zsumowaniu kosztów obu kredytów wchodzimy w próg unijny. Wiadomo jest to "niedobre"dla nas, bo musielibysmy mieć min. 40-to dniowe ogłoszenie i wydłuzy nam się czas na przeprowadzenie całej procedury i podpisanie umowy. Czy według Was uzsadnienie,że kredyty były nie planowane jest ok, żeby przeprowadzić zwykłą procedurę?
Czy ktos ma doświadczenie w przetargach na kredyt? Będę wdzięczna za linki.