zaprojektuj i wybuduj

Proszę chociaż o wypowiedzi - co sądzicie o tego typu zamówieniach?
(Nie jestem zwolennikiem "zaprojektuj i wybuduj") ale ...........

Ja również nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań. Wiadomo że wykonawca który ma wykonać obiekt według własnego projektu, zawsze zrobi go pod siebie, czyli uzyje "swoich" technologi, materiałów. Tak może zaprojektować, że trzeba będzie wykonać takie roboty których przy zastosowaniu innych technologii nie trzeba było robić. Ponadto podczas wykonywania osobnego projektu można przed ogłoszeniem przetargu na realizację trochę go zmienić, dobrać odpowiednie materiały. A tak jakakolwiek zmiana w projekcie lub technologii może wprowadzić za sobą konieczność prac dodatkowych lub uzupeł.

A kosztorys inwestorski przed przetargiem i kosztorys ofertowy po przetargu. Inspektor przeważnie jest fachowcem i jest w stanie na podstawie powyższych dokumentów podzielić prace na etapy wraz z okresleniem ich wartości. Jeżeli nie potrafi to go lepiej zmień. Ponadto jeżeli prace sa rozciągnięte w czasie możesz mieć trudności ze znalezieniem wykonawcy któremu będziesz chciała zapłacić jednorazowo na końcu.
U mnie w przyszłym roku również szykuje się podobna sytuacja, szefowa chce by jeden wykonawca niedość, że zaprojektuje, wykona to jeszcze ma dać własną działkę. Kilkakrotne próby rozmów z szefową nie przyniosły rezultatów. Być może, jeżeli pozwolisz, skożystam z twoich doświadczeń.

Zgadzam się co do wyceny. Myślę że etapy możesz wyznaczyć w specyfikacji (takie jak pisałem wcześniej) następnie nakazać aby wykonawcy wycenili je w ofercie. Ciężko mi mówić o konkretnym podziale na etapy nie wiedząc co zamierzasz budować.
Mojej szefowej nie jest obojętne gdzie zostanie wybudowany budynek (w promieniu 500 m od pewnego punktu). Dodam że w tym sektorze są tylko trzy wolne działki. W chwili obecnej nie myślę na poważnie o tej inwestycji bo mam nadzieje że władza wyższa nie wyrazi na to zgody.

Ja ci już nie pomogę bo mam za mało danych na temat tej inwestycji. Proponuję zebrać parę osób: inspektor, osoby z wydziału budowlanego (inwestycyjnego), jakiś kierownik, może inna osoba z przetargów i zrobić tzw. burzę mózgów i może coś wymyślicie wspólnie. Nieraz osoby nie mające zielonego pojęcia o przedmiocie sprawy potrafią przypadkiem znaleźć jakieś sensowne wyjście. Powodzenia.