1

(16 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Przepraszam, zwracam honor UZP. Rzeczywiście to postępowanie było w UZP ale w innej kwestii. Co do odrzucenia oferty z powodu błędnego formularza to zrobił to Zamawiający przychylając się do protestu jednej z firm. Oferent "odrzucony" sobie odpuścił i nie poszedł do UZP.

Jeszcze raz przepraszam wszystkich, których wprowadziłem w błąd.

Czy Waszym zadaniem należy odrzucić ofertę, w której żądaniem Zamawiajacego w SIWZ było, aby termin wykonania usługi był do 20.10, w projekcie umowy było też do 20.10. Oferent do oferty dołączył oświadczenie, że spełnia wszelkie warunki SIWZ, oraz zobowiązuje się podpisać umowę zgodnie z jej projektem w razie wyboru jego oferty. Natomiast na formularzu ofertowym napisał termin wykonania zamówienia 22.10.

3

(16 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Pewnie już po fakcie: uczestniczyłem w rozprawie w UZP. Sprawa dotyczyła właśnie formularza ofertowego. Oferent dał swój formularz, w którym dołożył trochę rubryk. Dołożył (drobnym drukiem): "cena sprzętu", "cena licencji", "cena wdrożenia". A miało być tylko cena łączna. I dał cenę łączną wielką pogrubioną czcionką. UZP uznało, że nie oferta nie spełnia wymagań Zamawiającego, bo żądał on konkretnego formularza. Dla mnie bzdura, ale rzeczywiście formalnie nie spełnił żądań Zamawiającego.

Niestety potencjalni wykonawcy nie wykonują tych usług w przetargach z prostego powodu - brak w tej branży przetargów. Branża należy do "naukowej". Nawet jak firma działa 5 lat to wątpię , aby miała szansę na start choćby w jednym przetargu. Dlatego takie firmy nic nie obserwują. Nawet uczelnie nie zatrudniają specjalistów z tej dziedziny - smutna prawda: nie stać ich. A ci specjaliści są rozgarnięci bardzo, że tak powiem selektywnie.
Pozdrawiam

1. Czy będzie to zgodne z ustawą poinformowanie kilku wykonawców o tym, że siwz jest opublikowany?
2. A Jeżeli przedmiot zamówienia jest dość nietypowy i na rynku polskim istnieje (tak na 99,9%) tylko tych kilku wykonawców.
3. Czy jeżeli w pierwszym terminie zostanie on unieważniony z powodu braku ofert to czy nie będzie bezczynnoscią organu nie zadbanie o jego realizację?
4. Jeżeli odp. na 1,2,3 = NIE to: czy można zadzwonić do potencjalnego wykonawcy i zapytać czy dzisiaj nie wchodził czasem na strony UZP? wink

Pozdrawiam

Hej,

Jestem tu nowy i w ogóle to nie wiele mam do czynienia z przepisami PZP. Jednak od pewnego czasu uczestniczę w komisjach przetargowych jako osoba odpowiedzialna za opis przedmiotów zamówienia. No to sobie pomyślałem, że nie zaszkodzi coś poczytać o PZP.

Studiując dzielnie PZP natrafiłem na pojęcie "wykonawcy" - coś co ubiega się o udzielenie zamówienia publicznego. Nie wiem kiedy można założyć, że ktoś ubiega się o udzielenie zamówienia, ale jak przyjdzie do mnie pan Franek z firmy X, który wie, że będę potrzebował odsnieżyć drogi w zimie i powie, że on by chciał to zamówienie (a nawet napisze pismo, że ubiega się o to zamówienie) to moim zdaniem jest wykonawcą. No a ja jestem urzędnikiem w swoim mniemaniu wysokiego (ba, najwyższego) szczebla i wybrałem sobie tryb zapytania o cenę

No i jako urzędnikowi wysokiego szczebla pan Franek mi się z gęby nie podoba i nie wyślę do niego zapytania o cenę i odpowiem temu panu Frankowi, że zgodnie z PZP nie muszę mu wysyłać zapytania, bo mam pięć innych firm, które zapewniają konkurencyjność ofert.

To, że firma pana Franka jest wykonawcą świadczy art. 69 PZP: "zamawiajacy kieruje pytanie o cenę do wybranych przez siebie wykonawców". Czyli Ci nie wybrani też są wykonawcami. No ale jest jeszcze art. 7: "...równe traktowanie wykonawców". Co to za równe traktowanie wykonawców skoro zależy od mojego widzimisię? Chyba PZP jest sprzeczna sama ze sobą!

No i na koniec art. 32 Konstytucji:
"Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny."

Pozdrawiam.