Witam ponownie - mam radcę i uważam że jest fatalny - i dałem też już zarobić i jemu i zewnętrznej firmie konsultingowej i w efekcie mam 2 rozbiezne opinie co do aneksowania tej umowy.
Opóźnienie a raczej niewykonanie umowy nastapiło z winy Wykonawcy w związku z czym tak jak czytam w jednej z opinii "Zamawiający ma prawo odstapić od umowy ale nie oznacza to że musi od niej odstapić" Nie mam tego teraz przed oczyma ale dalej w tekście opinii znajduje się coś o pozostawaniu Wykonawcy w zwłoce i takie tam. Nie jestem prawnikiem ale dotąd wydawało mi się że aneksować to ja mogę sobie coś co obowiązuje (innymi słowy jestem przed terminem wykonania a nie po) tymczasem mój przedmówca pisze że aneksowanie jest możliwe jezeli niedotrzymanie terminu było niezależne od Wykonawcy - więc moje pytanko - jaki konkretnie przepis o tym przesądza i czy to oznacza że moge aneksować po terminie?
Patrząc na całość sprawy od strony praktycznej zgadzam się, że co do zasady lepiej jest rozstać się z nierzetelnym Wykonawcą, naliczyć kary i zorganizować przetarg od nowa - jeżeli jednak cała procedura (łacznie z wykonaniem umowy) potrwa 2 kolejne lata a obecny Wykonawca deklaruje gotowość realizacji zadania do końca bieżącego roku to jest nad czym się zastanawiać o ile oczywiście poruszamy się w granicach prawa.
a co do opinii radców - pracuję w różnych urzędach już jakiś czas i widziałem wiele opinii prawnych, które nic nie wnosiły do sprawy więc dlatego pytam i również dlatego, że jest to dla mnie zupełnie nowa dziedzina
Pozdrawiam