Opcje wyszukiwania (Strona 12 z 271)

... no właśnie chodzi o to żeby nie popadać w paranoje. Dlatego "zamawiający zakłada, że oferta jest podpisana prawidłowo skoro nic nie wskazuje na to że nie jest".

Ps. masz podpis Jan Kowalski, pełnomocnictwo etc. i teraz pytanie: czy masz pewność, że to Jan Kowalski podpisał? Jeżeli nie, to  "W innym razie gdyby oferty nie badać pod tym kątem, czyli gdyby dopuścić możliwość że ofertę podpisuje ktokolwiek i nie czynić z tego konsekwencji, coż warta byłaby taka oferta tyle co np. ksero oferty".

Tym mnie przekonałaś

A co do kota... To wykonawca złoży Ci dokumenty, próbki i  co tam tylko chcesz. To i tak nie zwalania Zamawiającego z obowiązku sprawdzenia przy każdej dostawie czy to co Ci dostarcza to kot w worku, czy to co zdeklarował w oświadczeniu (ofercie).

Ty myślisz: Obowiązkiem jest potwierdzenie, że spełnia warunek dot. sytuacji finansowej i ekonomicznej łącznie dla WSZYSTKICH 4 CZĘŚCI, nie tylko dla tych, w których został najwyżej oceniony
Ja uważam, że: Obowiązkiem jest potwierdzenie, że spełnia warunek dot. sytuacji finansowej i ekonomicznej łącznie dla 2 dla tych, w których został najwyżej oceniony.

Przykład:

Wymagania w stosunku do wykonawcy:
cz.1 -100
cz.2 -100
cz.3 -100
cz.4 -100
Składa na 4 części, powinien mieć 400. Składa oświadczenie wstępne że ma. Zostaje najwyżej oceniony w cz. 1 i 3, zatem winien wykazać że ma 200.

Nie ma obowiązku żądania próbki do oferty przy punktowaniu jakości - można poprzestać na oświadczeniu wykonawcy. Wskazany przez Ciebie wyrok nie skazuje na obowiązek jak wyżej.

Nie widzę związku?

Zacytuj proszę fragment potwierdzający Twoją tezę.

Tak.

Pewnie dlatego, że nie ma takiego obowiązku.

Zostawić.

PS.
Dodatkowo, rozchodzi się właśnie o to, czy nie powinieneś ich żądać.