Opcje wyszukiwania (Strona 9 z 10)

W uzupełnieniu do mojej poprzedniej wypowiedzi dodam, że w przetargu ograniczonym , a póżniej także w negocjacjach z ogłoszeniem i w dialogu konkurencyjnym przewidziano, że wraz z wnioskiem (po ogłoszeniu) wykonawcy składają dokumenty na potwierdzenie spełnienia warunków (art. 50). Po rozpatrzeniu tych dokumentów Zamawiający wie, czy dany wykonawca spełnia czy nie spełnia te warunki. Dlaczego więc w negocjacjach bez ogłoszenia zabrakło zapisów o złożeniu takich dokumentów w odpowiedzi na zaproszenie? Wtedy byłoby jasne jaki był zamysł ustawodawcy.
A tak mamy : ni pies ni wydra, coś na kształt świdra.
Ale jak pisze Karolina, musimy sobie jakoś radzić.

"Sprawdziliśmy te warunki podczas negocjacji "- czyżby Robercie?To trzeba wykonawcom chyba napisać, że mają te dokumenty przynieść na negocjacje. I że te dokumenty będą stanowić komplet ze złożoną później (po negocjacjach) ofertą. I jeszcze, że do złożenia ofert zaprosimy tych co spełniają warunki. Czy to nie powinno być jednk w ustawie, jeżeli taki był tok rozumowania ustawodawcy?

Leonie, Ty nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Czy taki podpis jest potzrebny aby się dostać (w sensie ogłosić) na portal UZP? Mam nadzieje, że nie.

Jeśli chodzi o zapisy dot komisji to na szczęście są dość ogólnikowe i pozwalają zamwiającemu na zachowanie się odpowoednio do sytuacji - tak jak pisze Wehner.1- i będzie to zgodne z przepisami. Gdyby ustawodawca zaczął szczegółowo opisywać sytuacje, które mogą wystąpić i kiedy można a kiedy należy zmianiać skład komisji to wtedy mógłby być problem. Tu akurat niech zostanie tak jak jest.

Dzisiaj dostłam ofertę komentarza Marcina Butkiewicza. Czy ktoś słyszał o tym Panu coś lub o tym komentarzu. czy możliwe żeby obejmował już najnowszą nowelizację?

No te nie zostały zrealizowane więc się nie łapią. Ale znowu byłoby szkoda gdyby były prawie zrealizowane (chociaż jak już powszechnie wiadomo "prawie" robi wielką różnicę).
A więc apel: precyzujmy zapisy!

Czyli rozpoczętę i zakończone, bo ta pierwsza wersja dotyczy tylko zakończonych w określonym terminie. Nie jest to takie oczywiste, bo jeśli umowa została podpisana 2lata temu i jeden miesiąc a właściwie cała realizacja przebiegała przez ostatnie półtorej roku to żle? Lepiej doprecyzować.

To logiczne co piszesz, ale jak mówi moj znajomy prawnik" prawo wywodzi się z ligiki ale nie należy stosować do prawa ligiki wprost". Tak na prawdę przepis 4 a powinien brzmieć inaczej - podobnie do tego co napisałeś, jak należy to czytać.

No tak , jest to ewidentny koszt udziału w postępowaniu. To byłby jeden z wielu kosztów udziału w postępowanie. Bo jak już wykonawca wystąpi o zwrot kosztów to będzie miał ich chyba więcej niż tylko zakup siwz.

Zgadzam się z Karoliną, że tzreba tu mieć wyczucie. A co do pierwszej części pytania to uważam, że osobą przeprowadzającą postępowanie może być osoba nie będąca podwładną kierownikowi. Ale za wszystko i tak odpowiada kierownik, więc niech się posłuży osobą, którj będzie mógł zaufać.

Ale jak już napiszę, a towar będzie miał ewidentne ślady używania (np. samochód będzie miał na liczniku przejechanych 20 km, albo tonery będą rozpakowane z fabrycznej folii), to mam podstawy żeby się kłócić. A jak nic nie napiszę to dostanę rozpakowane tonery i co wtedy powiem?
Ja piszę!