301

(29 odpowiedzi, napisanych Ogłoszenia)

Wiem, że wyrok nie przesądza o sprawie. Znane są przecież przypadki, że np. stanowisko UZP było diametralnie inne niż wyroki w konkretnych sprawach. Sam przerabiałem to w sprawie możliwości udziału w postępowaniu o zamówienie publiczne zakładów budżetowych powołanych w celu realizacji zadań własnych innych jednostek saorządu niż zamawiający, które w stosunku do zamawiającego, który jest j.s.t. są nieżatko zwolnione z VAT na podstawie rozporządzenia. I gdzie tu uczciwa konkurencja, równe traktowanie wykonawców i podmiotów gospodarczych, ale taki jest nasz system prawny. Dlatego brak procedury o niczym nie przesądza jak widać na przykładzie wyroku.
Moim zdaniem zamieszczając ponownie ogłoszenie niczym nie ryzykuje, a już na pewno nie unieważnieniem postępowania, w przeciwieństwie gdy tego nie uczyni, bo przykład mamy we wspomnianym wyroku, a jednocześnie dzięki niemu moze się wybronić w razie kontroli, nawet za rok, czy dwa, co przecież też jest istotne, to w końcu wyrok, który zapadła w postępowaniu arbitrażowym, na bazie obowiązujących jeszcze przepisów.
Pomijam jego zasadność i nie oceniam merytorycznie jego słuszności, ale fakt jest faktem i to łatwym do udowodnienia, że takie stanowisko zajął ZA w konkretnej i niemal analogicznej sprawie, co pozwalało zamawiającemu postąpić zgodnie z jego treścią.

Zyczę zdrówka.

Patrz art. 6 ust3 Pzp

Co to wogóle jest? Czydo tego potrzebna jest dokumentacja projektowa? Decyzja pozwolenie na budowę? Coś powstaje?

304

(29 odpowiedzi, napisanych Ogłoszenia)

Zdaję sobie sprawę, że nie jest to prosta sytuacja. Dlatego swoje działania oparłbym na tym wyroku, jest to przecież w końcu jakiś tam wyrok ZA i to całkiem świerzy, więc w przypadku kontroli będziesz mogła się nim podeprzeć uzasadniając swoje decyzje. Po drugie nikt nie będzie mógł zaprotestować, bo niby dlaczego? Wszystkie twoje działania bedą miały na celu przekazanie istotnych informacji jak najszerszemu gronu wykonawców, przez co żadnego z nich nie będziesz traktować w sposób odmienny.
Z treści wroku wynika, że ze wzgledu na brak możliwości modyfikacji ogłoszenia w zakresie terminów zamawiający powinien przesłać nowe ogłoszenie (str. 17 akapit 8. wyroku).
Co zaś się tyczy terminów, to przecież postępowanie trwa od momentu ogłoszenia, a ty  zmieniasz termin składania ofert i to poprzez wydłuzenie.
Zatem moim zdaniem możesz utrzymać terminy zawarte w zmodyfikowanej SIWZ, traktując ponowne ogłoszenie jako sprostowanie nie utrydniające konkurencji i nie mające wpływu na równe traktowanie wszystkich wykonawców, którzy mogą dowiedzieć się o nowym, przedłużonym terminie składania ofert z modyfikacji SIWZ (ci, którzy już wiedzą o zamówieniu) lub z treści nowego ogłoszenia (ci, którzy dopiero teraz powezmą wiadomość o zamówieniu).
Jednocześnie radzę, aby ewentualne zamieszczenie nowego ogłoszenia dokonać jak najszybciej.

305

(3 odpowiedzi, napisanych Umowy w zamówieniach publicznych)

Co do zasady w umowach o zamówienia publiczne powinne być zawarte zapisy dotyczace kar umownych, które mają zabezpieczyć interesy zamawiającego. Jednak jest to raczej reguła, zasada, gdyz stosowanie kar umownych nie wynika z treści przepisów ustawy Pzp czy też innych.
Umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną, której treść regulują odrębne przepisy, a mianowicie ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 72 poz. 665 z późn. zm.). Dlatego trudno Ci bedzie wymódz na banku przyjęcia w umowie zapisów dotyczących kar umownych. Ze względu na uregulowanie w Prawie bankowym treści umowy kredytu, bank może zaprotestować przeciwko takim zapisom, tym bardziej, że stosowanie kar umownych nie wynika z żadnych przepisów, a sama umowa kredytu, z uwagi na ustawowe uregulowanie jej treści zabezpiecza w wystarczający sposób interesy zamawiającego.

art. 4a ust. 2 Pzp obliguje Cię do zamieszczenia ogłoszenia o wzszczęciu postepowania oraz o zawarciu umowy na stronach portalu internetowego UZP.

Procedura jest prosta.

Jeśli nie masz jerszcze linku do strony portalu to najwygodniej będzie, jeśli w wyszukiwarkę np. "google" wpiszesz "UZP". powinnaś otrzymać dostęp do strony Urządu. Następnie przejdź na Portal (z lewej strony na pasku), lub od razu w wyszukiwarkę wpisz www.portal.uzp.gov.pl
Następnie jeśli tego jeszcze nie robiłaś musisz się zarejestrować, Ty tzn. "Zamawiający", klukając "Rejestracja Wykonawców lub Zamawiających" (z lewej strony na pasku).
Wówczas dokonujesz rejestracji wpisując dane konieczne do rejestracji w odpowiednie pola.
E-mailem dostaniesz kod dostępu i gotowe.
Powtarzasz wejście na Portal i wówczas już klikasz "Ogłoszenia nowe podprogowe" (z lewewj strony na pasku powyżej Rejestracji).
Dalej to już proste.
Nie pamiętam jednak, czy wcześniej nie będziesz musiała zmienić kodu dostępo z tego co otrzymasz e-mailem na własny. O ile pamiętam to jest chyba taki wymóg.
Jest to proste i napewno sobie poradzisz.
Powodzenia

Przecież wykonawca to nie producent, a oferujący np. materiały biurowe nie maja w swojej ofercie poszczególnych artykułów tylko od jednego producenta. Więc jakie to utrudnianie konkurencji jeśli podam producenta czy też nawet model ogólnodostępnego w hurcie długopisu, kalkulatora, gumki do mazania, a nie rozmazującej itp.

A co do racjonalności wydatkowania publicznych pieniedzy, to "dzięki" przepisom Pzp coraz wiecej kupujemy chińszczyzny, szczególnie tej kiepskiej jakości. Mówie tu o drobnych przedmiotach, których opisanie w sposób uniemożliwiajacy wciśnięcie nam tandety jest niemal nie możliwe lub tak pracochłonne, że lepiej dać sobie spokój. Mam nadzieję, że podniesie progu do 14 000 euro pozwoli na dokonywanie zakupów artykułów, które nie rozlecą się po 12 miesiącach uzytkowania i spełnią nasze oczekiwania. Nie mam tu na myśli prostego zakupu, ale np. ZOC czy nawet PN tylko, ze bez stosowania Pzp, a szczególnie ograniczeń dotyczacych wskazania marki, czy producenta. Kto kupował np. drobne materiały biurowe, czy inne drobiazgi to wie o czym mówię.

309

(29 odpowiedzi, napisanych Ogłoszenia)

Po pierwsze. Wydłużenie terminu składania ofert po dokonaniu modyfikacji SIWZ nie jest obligatoryjne (art. 38 ust. 6). Zależy od zamawiającego, czy uzna, ze wykonawcy potrzebują dodatkowego czasu na wprowadzenie zmian do ofert, czy też nie.

Po drugie. Publikacja ogłoszeń na zapewnić jak najszerszy krąg wykonawców, którzy będą dysponować jednolitą wiedzą, wynikającą z ich treści. Dlatego dla tych największych postepowań istnieje obowiązek zamieszcania ogłoszeń w Dzienniku Urzędowym UE, a z takim w tym przypadku mamy do czynienia.

Lolilap, proszę zapoznaj się z treśćią wyżej wskazanych wyroków ZA (to notabene jeden dokument) od str. 15 ostatni akapit, a w szczególności zdanie str. 16 wers 13 "w ocenie ZA..., po przeanalizowaniu zobaczysz, że nie jest to takie proste i nie należy bagatelizować sprawy, bo może się skończyć unieważnieniem postępowania, a szkoda.
Zamieszczanie ogłoszeń w Dz. U. UE to wypełnienie dyrektywy, a UE jest bardzo czuła na tym punkcie i konkurencyjności.
Natomiast jak wykonawca nie doczyta, to już jego sprawa to prawda, ale najpierw musi się dowiedzieć, że ma szansę wziąć udział w postępowaniu, bo został wydłużony termin składania ofert.

P.S. Życzę owocnej lektury i mam nadzieję, że nie masz mi za złe, ze tak się upieram, ale to nie ja zasiadałem w tym ZA, bo może wtedy wyrok byłby inny.

310

(29 odpowiedzi, napisanych Ogłoszenia)

Owszem masz Marko rację, ze wyrok dotyczy PO. Jednak nie to w jego treści jest istotne, lecz fakt powołania się przez ZA na art. 7 ust. 1 Pzp.
Wynika z niego, że zamieszczono informację o zmianie terminu składania wniosków o dopuszczenie do udziału w tamtym postepowaniu z pominięciem Dziennika Urzedowego UE i to było powodem tego, że ZA unieważnił postępowanie w wyniku odwołania wniesinego po oddaleniu protestu przez zamawiającego, chociaż argumentacja skarżącego była zgoła inna niż stanowisko ZA, gdyż skarżący wogóle nie dopuszczał możliwości zmiany terminu składania wniosków.
Można tutaj mówić niemal o pełnej analogii.
Termin składania ofert jest w PN tym samym co termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w PO. Można to zauważyć na popdstawie chociażby terminów, treści ogłoszeń itp. To z ich treści potencjalny wykonawca dowiaduje się o wszczęciu postępowania i podejmuje decyzję o udziale w postępowaniu lub nie.

Gdybym był wykonawcą, i dajmy na to, na 5 dni przed upływem terminu składania ofert określonym w ogłoszeniu dowiedziałbym się o wszczęciu postępowania to rezygnując z udziału w nim z uwagi na krótki okres do złożenia ofert, nie zapoznawałbym się z treścią SIWZ, a nawet nie wchodziłbym na stronę, na której się znajduje. Jednak, gdybym się dowiedział, że wydłużono termin o np. 10 dni to napewno złożyłbym protest, który myślę doprowadziłby do unieważnienia postępowania.

Tak przynajmniej wynika z wyroku ZA, który zalecał zamieszczenie nowego ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym UE.

Może to nie na miejscu pouczać fachowca, którego notabene bardzo cenie bo śledzę forum już od dłuższego czasu, ale wybacz i dokładnie przenalizuj stanowisko ZA w tamtej sprawie od str. 15 ostatni akapit, tj. 5 linijka od dołu "Podstawowym...

Jeśli uraziłem sorki.

311

(29 odpowiedzi, napisanych Ogłoszenia)

Jeszcze jedna myśl.

Jeśli zamawiający o przedłużeniu terminu składania ofert ma obowiązek niezwloczego powiadomienia wykonawców, którym przekazano SIWZ, to można domniemywać, że powinien to uczynić w taki sam sposób w jaki przekazał SIWZ jeśli pocztą to pocztą, jeśli elektronicznie to elektronicznie. Zatem, jeśli zamawiający przekazał SIWZ podając w ogłoszeniu link do strony, na której ją zamieścił, to moim zdaniem w tymże ogłoszeniu powinien dokonać zawiadomienia o zmianie terminu składania ofert poprzez jego modyfikacje.

312

(29 odpowiedzi, napisanych Ogłoszenia)

Jeśli mogę się wtrącić do tej polemiki to chciałbym zauważyć, że modyfikacja treści SIWZ dokonana przez Dorotkę spowodowała, ze dokonała również zmiany terminu składania ofert.

Art. 41 Pzp jasno określa co musi zawierać ogłoszenie o zamówieniu wszczętym w trybie PN. Pkt 10 - termin składania ofert, pkt. 11 - termin związania ofertą (liczony przeciez od terminu składania ofert). Zatem czynie należy dokonać sprostowania ogłoszenia, żeby nie narazić sie np. na protest treść ogłoszenia, różniącą się przecież od treści SIWZ po dokonaniu modyfikacji.

Dlatego uważam, że powyższy wyrok ZA, w tej konkretnej sytuacji modyfikowania SIWZ również poprzez zmiane terminu składania ofert, ma zastosowqanie.

Ponadto, który z terminów składania ofert jest ważniejszy, ten w zmodyfikowanej SIWZ, czy ten z ogłoszenia? Posiadanie SIWZ nigdy nie było wymogiem skutecznego złożenia ofert. To ogłoszenie, zawierające najważniejsze informacje dotyczące postępowania rozpoczyna bieg procedury.

Zauważ Noro, że oni już zaczęli, stoją fundanenty, a może nawet piwnice i osiagnęli stan zerowy, a jeśli zdecydowali się na to, to znaczy, że tę salę będą musieli budować bez względu na to czy otrzymają dofinansowanie czy też nie, bo jak powiedzieli "a" (dokumentacja, fundamenty) to muszą powiedzieć "b", gdyż inaczej to będzie niegospodarność, a sala i tak jest potrzebna dzieciakom. Kwiesią odrębną jest zatem kiedy zakończą inwestycję i oddadzą salę do użyku, gdyz będzie to zależeć od ich możliwości finansowych i czy otrzymają dofinansowanie z MS czy też nie.

Po drugie. Jest to zadanie wieloletnie, a koszt budowy takiej sali (arena 12x24 m) to dzisiaj minimum 2,5 mln. zł i przy dofinansowaniu z MS w wyskokości od 30 do 50 % wartości zadania we wniosku należy wykazać udział własny tj. minimum 1,25 mln. zł. Najczęście to Zarząd Województwa wskazuje jaką kwotą zostanie dofinansowane zadanie, gdyż otrzymuje określoną kwotę do rozdysponiowania na zadania ze swojego województwa. W moim przypadku było to do 30%. Umowy o dofinansowanie zadania to umowy maksymalnie 3 letnie. Zatem wnioskodawca musi przeznaczyć na budowę średniorocznie nie mniej niż 400 000 zł przy założeniu, że otzryma dofinansowanie w 50 % wartości kosztorysowej zadania, co niekiedy nie jest taki proste.

Po trzecie. W tego rodzaju dofinansowaniu udział własny oblicza się w stosunku do wartości kosztorysowej inwestycji, bez względu na okres w jakim zostały poniesione nakłady. Zatem wydatkowanie na realizację zadania środków własnych wnioskodawcy zalicza się na poczet jegu udzialu własnego w finansowaniu inwestycji, który to udział i tak będzie musiał zrealizować. Inaczej oczywiście wyglada sytuacja w przypadku korzystania ze środków z UE np. ZPORR.

Po czwarte. To po ogłoszeniu postępowania już możesz pisać uzasadnienie jego unieważnienia ponieważ cudem byłoby gdyby rozpatrzenie wniosku, podpisanie umowy i wprowadzenie na jej podstawie środków z dofinansowania do budżetu odbyło się w terminie krótrzym nie okres związania wykonawcy złożoną ofertą, nawet po jego wydłuzeniu (art. 85 ust 1 i 2 Pzp). Nie mówiąc już o tym, ze to może brakować zaledwie kilka dni i bryndza na całego. Bo przecież istnieją możliwości finansowania zadania z środków pozyskanych z kredytów czy też poprzez emisję obligacji komunalnych, chociaż jest to uzależnione od zdolności kredytowej jednostki.

Dlatego właśnie nie polecam ogłaszania przetaru bez zabezpieczenia środków na realizację zadania, chociazby w części umożliwiającej zawarcie umowy wieloletniej. A nowy rok to nowy budżet i nowe możliwości kontynuowania realizacji zadania nawet bez dofinansowania, które można przecież otrzymać na dokończenie zadania, co w pewien sposób poprawia wizerunek wnioskodawcy w oczach decydentów z Zarządu Województwa i zapernia realizację zadania w terminie.

Śledzę wypowiedzi na niniejszym forum już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz się przyłączyłem do dyskusji. O tym, że obecnie obowiązujące przepisy Pzp to knot chyba nie trzeba Wam udowadniać. Bardzo mnie jednak ciekawi Wasze zdanie na pewien temat.
Otóż
Wprowadzono zapis art. 4a ust. 3, który miał skrócić terminy. Wiemy jak się liczy terminy więc idę dalej. W postępowaniu prowadzonym w trybie PN wyznaczamy minimalny termin na złożenie ofert tj. 7 dni bo śpieszy nam się. O godz. 12.00 otwieramy oferty, a o 14.00 tj. zgodnie z treścia art. 180 ust. 1, 2, 3 pkt 1 otrzymujemy protest wobec treści ogłoszenia lub na zapisy SIWZ. Co wówczas? Pomijam już to czy jest on uzasadniony, czy też nie, chociaż to też będzie miało wpływ na nasze postępowanie, ale chodzi mi o zasadę. Przecież może tak się zdażyć. Ktoś nie wygrał przetargu więc poprosił znajomego o wniesienie protestu.
Ja wydłużam ten termin przynajmniej o 1 dzień, ale dlaczego Pzp musi być pisana przez dyletantów i to we trzech czy czterech, każdy jakąs część, które potem do siebie nie chcą za bardzo pasować.
Nie miałem tekiego przypadku, ale komuś może się przydażyć, bo inwencja twórcza wykonawców nie ma granic.

Śledzę wypowiedzi na niniejszym forum już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz się przyłączyłem do dyskusji. O tym, że obecnie obowiązujące przepisy Pzp to knot chyba nie trzeba Wam udowadniać. Bardzo mnie jednak ciekawi Wasze zdanie na pewien temat.
Otóż
Wprowadzono zapis art. 4a ust. 3, który miał skrócić terminy. Wiemy jak się liczy terminy więc idę dalej. W postępowaniu prowadzonym w trybie PN wyznaczamy minimalny termin na złożenie ofert tj. 7 dni bo śpieszy nam się. O godz. 12.00 otwieramy oferty, a o 14.00 tj. zgodnie z treścia art. 180 ust. 1, 2, 3 pkt 1 otrzymujemy protest wobec treści ogłoszenia lub na zapisy SIWZ. Co wówczas? Pomijam już to czy jest on uzasadniony, czy też nie, chociaż to też będzie miało wpływ na nasze postępowanie, ale chodzi mi o zasadę. Przecież może tak się zdażyć. Ktoś nie wygrał przetargu więc poprosił znajomego o wniesienie protestu.
Ja wydłużam ten termin przynajmniej o 1 dzień, ale dlaczego Pzp musi być pisana przez dyletantów i to we trzech czy czterech, każdy jakąs część, które potem do siebie nie chcą za bardzo pasować.
Nie miałem tekiego przypadku, ale komuś może się przydażyć, bo inwencja twórcza wykonawców nie ma granic.

Śledzę wypowiedzi na niniejszym forum już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz się przyłączyłem do dyskusji. O tym, że obecnie obowiązujące przepisy Pzp to knot chyba nie trzeba Wam udowadniać. Bardzo mnie jednak ciekawi Wasze zdanie na pewien temat.
Otóż
Wprowadzono zapis art. 4a ust. 3, który miał skrócić terminy. Wiemy jak się liczy terminy więc idę dalej. W postępowaniu prowadzonym w trybie PN wyznaczamy minimalny termin na złożenie ofert tj. 7 dni bo śpieszy nam się. O godz. 12.00 otwieramy oferty, a o 14.00 tj. zgodnie z treścia art. 180 ust. 1, 2, 3 pkt 1 otrzymujemy protest wobec treści ogłoszenia lub na zapisy SIWZ. Co wówczas? Pomijam już to czy jest on uzasadniony, czy też nie, chociaż to też będzie miało wpływ na nasze postępowanie, ale chodzi mi o zasadę. Przecież może tak się zdażyć. Ktoś nie wygrał przetargu więc poprosił znajomego o wniesienie protestu.
Ja wydłużam ten termin przynajmniej o 1 dzień, ale dlaczego Pzp musi być pisana przez dyletantów i to we trzech czy czterech, każdy jakąs część, które potem do siebie nie chcą za bardzo pasować.

Coś tu jest nie tak. Jak wspomniała wcześniej nora4 przy składaniu wnioseku do Ministerstwa Sportu o dofinansowanie inwestycji z środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej nie jest wymagany wybór wykonawcy przed jego złożeniem. Wiem bo przerabiałem to już trzy razy, a ostatnio w ubiegłym roku. Do Urzędu Marszałkowskiego powinno zgłaszałem wcześniej inwestycję w celu ujecia w Programie Rozwoju Bazy Sportowej. Następnie czekałaem, aż przyjdzie moja kolej na dofinansowanie z środków totalizatora, nawet 2 lata. Gdy przyszła moja kolej sporządzałem wniosek do MS, który po zaopiniowaniu przez Zarząd Województwa trafiał do MS i wówczas również nie było wymagane dokonanie wyboru wykonawcy przed złożeniem wniosku.
Poza tym umowę o dofinansowanie w imieniu MS podpisuje Bank Gospodarstwa Krajowego, który również nie żądał wskazania wykonawcy przed podpisaniem umowy.
Co się zaś tyczy ogłoszenia przetargu i następnie unieważnienia go na podstawie art. 93. ust. 1 pkt. 6 Pzp to byłbym bardzo ostrożny, gdyz nieotrzymanie dofinansowania można przewidzieć (zazwyczaj pieniędzy nie wystarcza dla wszystkich chetnych), a jednocześnie czy budowa sali nie leży w interesie publicznym. Dlatego uważaj bo art. 200 ust. 1 pkt. 2 Pzp. Poza tym wykonawcy mogą zarządać zwrotu kosztów art. 93 ust. 4 Pzp. I jeszcze jedno. Jak ogłoszenie przetargu bez zabezpieczenia środków ma się do przepisów ustawy o finansach publicznych? Czy nie będzie to czasem ich naruszenie, co może spowodować, że Twój szef stanie przed komisją dyscypiliny finansów publicznych.
Istnieje jednak pewne rozwiązanie tzw. etapowanie inwestycji. Jeśli składasz wniosek to musisz mieć zabezpieczony udział własny. Jeśli tak to zrób postępowanie na zakres odpowiadający wysokości posiadanych środków. Wówczas zaistnieje możliwość zawarcia umowy nawet bez dofinansowania. Wiem, że to będzie trudne, bo jesteś na etapie fundamentów i trudno będzie wyłonić jakiś zakres robót stanowiących pewną całość mniejszy niż stan surowy zamknięty. Jednak jeśli wartość zakresu przewidzianego do realizacji przewyższy posiadane środki można rozciągnąć realizację na kolejny rok. Wówczas w umowie z wykonawcą należy określić kwotowo wartość robót do zrealizaownia w br., które zamawiający zapłaci na podstawie faktury przejściowej.
Więcej pomysłów nie mam. Chyba, że jak sobie coś przypomnę.

Moim zdaniem można zastosować art. 4 pkt. 6 Pzp lub ewentualnie art. 67 ust. 1 lit. a i lit. b Pzp, chociaż bardziej odpowiednim będzie w tym porzypadku art. 4 pkt. 6 Pzp. Natomiast art. 67 ust. 3 okt. 1 lit. e w żaden sposób nie może być podstawą do udzielenia zamówienia na usługi pocztowe, gdyż jest to przepis wyłączający stosowanie ust. 2 tegoż art. 67 Pzp w stosunku do powszechnych usług pocztowych.
Jeśli zaś mowa o podziale na części to należałoby się zastanowić nad celowościa takiego podziału ze wzgledów praktycznych. Poza tym należałoby oszacować jaka byłaby wartość usług kurierskich w stosunku do usług zmonopolizowanych przez pocztę. Czy wartość usług kurierskich przekroczy próg 6000 euro? Jeśli tak to uzasadnionym byłoby wszczęcie postępowania na ich świadczenie. Jeśli natomiast ich wartość nie przekroczy progu 6000 euro to należy się zastanowić, czy nie zlecić ich na podstawie art. 4 pkt 8 Pzp. Oczywiście istnieje obawa, że kontrolujący zarzuci nam dzielenie zamówienia, lecz czy usługi kurierskie są usługami tego samego rodzaju co usługi pocztowe? Można by się było wybronić z tego, gdyż o ile usługi kurierskie może świadczyć wiele podmiotów, to usługi pocztowe tylko jeden. Zatem czy są to usługi tożsame? Jeśli dodatkowo usługi kurierskie byłyby świadczone taniej niż oferuje to poczta z obroną wyłączenia ich z zamówienia na przesyłki pocztowe nie powinno być problemu.
Oczywiście takie jest moje zdanie i mogę się mylić, ale należy również pamiętać o przepisach ustawy o finansach publicznych i zawartych w niej zasadach celowości i oszczędności wydatkowania środków publicznych, z zapewnieniem najlepszych efektów z danych nakładów. Nie bez potrzeby wyłączono z pod monopolu poczty przesyłki kurierskie.
Pozdrawiam.