Opcje wyszukiwania

nie jest, ale nie mam żadnej pewności, że informacji o cenach nie podała gdzieś dalej. Poza tym w dalszym ciągu zostaje oferta (tożsama z tą przesłaną począ) przesłana faxem...
Więc jedyne co mogę zrobić to unieważnić postępowanie i czekać na reakcje wykonawców

ten przypadek to też mój pierwszy raz...do tej pory zawsze jakoś potrafiłam się wybronić, a tu zgłupiałam. Najpierw zastanawiałam się czy nie podejść do tego jako do złożenia dwóch ofert przez jednego wykonawcę, ale fax to nie dokument, więc pomysł upadł.  Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w piśmie przesłanym wykonawcom zaznaczałam ,że oferta ma być w formie pisemnej i w jaki sposób powinna zostać opisana koperta.(zrobiłam to nauczona doświadczeniem, po tym jak kiedyś ofertę wykonawca przesłał mi na e-mail mimo, że nie dopuszczałam takiego sposobu kontaktu; żeby było śmieszniej ofertę program potraktował jako spam).

oferta "papierowa" wpłynęła przed terminem wyznaczonym na złożenie ofert, z tym że została od razu otworzona, bo koperta nie była właściwie opisana.
Prawnik jest za tym żeby w tym wypadku unieważnić postępowanie.

termin składamia ofert był 24 lipca, a dokument potwierdza spełnienie warunków na 31 lipca, wiec troche po czasie. wiec ofertę odrzuciłam. jestem ciekawa czy będzie protestował....w sumie i tak nie wygrał, ae ten typ tak ma