Moim zdaniem jeśli już są umowy, to nie można ich teraz anulować ani pomniejszyć, zatem kwoty tam zawarte nie mogą być przedmiotem nowego postępowania, w efekcie takim nowym zamówieniem może być objęty jedynie ten zakres, który w tej chwili czeka. Jeśli ustalać  wartość zamówienia to tylko tego nowego, a nie jakiegoś wirtualnego.

Dla porządku jeszcze zgłoszę uwagę, że pozorna odrębność robót wcale nie musi oznaczać automatycznego rozdzielenia nadzorów. Dla przykładu budowa czy remont sąsiednich ulic,  kanalizacji czy dachów może być objęta różnymi projektami, pozwoleniami i zamówieniami robót, ale zespół inspektorów może być ten sam, a nawet czasem dziwne byłoby rozdzielne traktowanie (czyli praktycznie ustalanie wartości zamówienia nadzorów) i co gorsza można mieć trudności z przekonaniem kontroli dlaczego ten sam inspektor bez przetargu w tym samym czasie zarabia na kilku podobnych obiektach.

278

(4 odpowiedzi, napisanych Umowy w zamówieniach publicznych)

aga_k napisał/a:

w jaki sposób można rozwiązać problem.

Jaki problem??? Ja tu nie widzę żadnego, co najwyżej  ten brak pieniędzy, ale to normalność w naszym życiu. Gdy przypadkiem znajdą się, to może da się jeszcze wydać w ramach obecnej umowy, ona jak rozumiem ciągle obowiązuje do upływu terminu, zaś na czas późniejszy już teraz proponuję obmyślać nowe zamówienie.

Moja dziś jest taka: jeśli zamawiamy ogólnie (np. nadzór nad wszystkimi robotami do końca następnego roku, lub nad wszystkimi remontami kanalizacji na osiedlu), to powinniśmy sumować wszystko, ale jeśli na konkretne zadania to raczej niekoniecznie, bo dziś na przykład trudno przesądzić kiedy co naprawdę się zacznie a kiedy skończy i czy w ogóle dojdzie do skutku, a zamawiając dziś nadzór muszę dać komplet pewnych informacji, w szczególności terminy i zakres. Ponadto należy wziąć pod uwagę, że każda budowa jest z zasady indywidualna, niezależna od innych, niepodobna i nie można warunków uogólniać czy ad hoc przenosić na inne.

280

(13 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Jeśli będę mieć możliwość, to zrobię wielkie oczy, bo taka odpowiedź mnie nie zadowala i będę dążyć do wyjaśnienia - czy są naruszone przepisy prawa i w jaki sposób, czy musimy podpisać czy nie wolno, jakie skutki, jakie mniejsze zło korzystniej wybrać itp. a jeśli nie da się w tym kierunku zadziałać, to spokojnie akceptujemy i przechodzimy do kolejnych czynności.

281

(13 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Po prostu porównam z wytycznymi specyfikacji, a w razie dalszych poważniejszych wątpliwości postaram się o opinie fachowców.

282

(3 odpowiedzi, napisanych Umowy w zamówieniach publicznych)

Jeśli trzeba zrobić, do trzeba, jeśli sam wykonawca przekonuje to tym lepiej (!!!) -  będzie przesłanka by wyegzekwować w ramach tej umowy, bo co ma wykonawca do innych umów. Jeśli zaś w ramach umowy, to co jeszcze mówi umowa? Zapewne że nie ma podstawy dodatkowo zapłacić, że cena jest niezmienna itp.  - trzeba zawsze szperać co w umowie.

Jeśli zaś miałaby być odrębna umowa, to w takich przypadkach radzę robić tak: poszukać wykonawców na zasadach konkurencyjnych (!)  Doprawdy żaden przepis nie zmusza,  by w drugiej umowie miał być ten sam wykonawca, a czasem nawet lepiej by inny.

283

(16 odpowiedzi, napisanych SWZ)

MIRAS całkiem dobrze doradził. Jeśli muszą działać równocześnie 2 niezależne osoby, to taki warunek można zapisać w przetargu i niech zgłaszają się grupami. Przynajmniej nie będzie problemu że nie ma kompletu (bo co gdy do 1 zadania zgłosi się przypadkiem kilku wykonawców, a do drugiego akurat żaden?).

284

(13 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

O właśnie. Z jednej strony zamawiający stawia warunki, ale czasem projekt umowy przygotowuje wykonawca - ja osobiście nie podejmuję się i nie każę przygotować projektu umowy z bankiem czy z dostawcą energii.

Marta napisał/a:

odrzucic?na jakiej podstawie?

oraz

Darek W. napisał/a:

Nie ma podstaw do odrzucenia.

Ja bym znalazł. Np. art.89.1.2.

Jeśli argumentów mało to wyobraźmy sobie przykład: żądamy warunków gwarancji w formie gotowego fragmentu (lub całej) umowy, a wykonawca nie załącza żadnych warunków. W takiej sytuacji nie widzę możliwości przyjęcia oferty.
W ten sposób możliwość odrzucenia oferty z powodu braku załączonej umowy uważam za udowodnioną.

Oczywiście nie popieram pomysłu załączania do oferty umowy ze specyfikacji, parafowanej lub nie, w normalnych przypadkach, a nawet uważam to co najmniej za bezmyślność, by nie nazwać głupotą.

Tak jest.
Ja bym wpisał 2 kierowników podając terminy ich urzędowania do... i od...
ZP od tego poprzedniego ja bym proponował wziąć jak najbardziej, jeśli tylko się da.

Jeśli zamawiający był przekonany, że zmieści się poniżej granicy ustawowej, a okazało się inaczej, to pół biedy. Jeśli ponadto wcześniej ustalił wartość zamówienia na zasadach ustawowych, nota bene z zachowaniem należytej staranności i tę staranność jest gotów obronić,   to nawet może teraz odważyć się zawrzeć umowę na warunkach ustalonych w ramach obecnego postępowania. W przeciwnym wypadku dobrze byłoby do wszystkich zapytanych wykonawców wystosować proste pisemko, że postępowanie unieważnione,  można dodać z jakiej przyczyny (np. że ceny przerosły bieżące możliwości), może przeprosić za zrobienie apetytu na zamówienie. Miło byłoby obiecać informację o nowym postępowaniu i taką informację potem wysłać.

287

(3 odpowiedzi, napisanych Umowy w zamówieniach publicznych)

Moim zdaniem niedobrze skorpion myśli.
Jeśli jakieś roboty naprawdę są konieczne do wykonania innych, to mieszczą się w tamtej umowie i nie może być mowy o nowej.
Nie może być mowy o nowych robotach nieprzewidzianych, które pojawiają się na dzień dobry. Przy wynagrodzeniu typu ryczałtowego obowiązkiem oferenta  jest takie przygotowanie oferty, by ?na dzień dobry? wszystko uwzględnić. Co prawda szczegółowy  sposób ustalenia wynagrodzenia musi wynikać z umowy i możliwe jest dostosowanie do rzeczywistego wykonania, jednak nie może być tak, że wykonawca próbuje ignorować  umowę, narzucić własny sposób rozliczeń i na wstępie wymyślić roboty do zapłacenia. Owszem, zgodziłbym się na płacenie, ale w wyjątkowych przypadkach, np. gdy mimo starań obu stron czegoś nie dało się przewidzieć, pojawiło się nagle. Z opisu przypadku wynika, że starań wykonawcy wcześniej nie było żadnych, a roboty można było przewidzieć i dlatego te niezbędne roboty należy wykonać bez dodatkowej zapłaty. W efekcie potrącanie robót innych jest bezzasadne.

Zastrzegam, że nie znam wszystkich szczegółów i tak naprawdę może być nieco inaczej niż myślę. Niewątpliwie cenna byłaby tu opinia projektanta oraz uprawnionego inspektora, jeśli taki jest. Ciekawe czy potwierdzą rację wykonawcy, to miałby niezły argument.

Sprawdzić czy możliwa jest taka stawka (o ile mi wiadomo, to teoretycznie możliwe jest jednak występowanie różnych podatków). Jeśli niemożliwa w danym przypadku, to jest ewidentny błąd w obliczeniu ceny i oferta do odrzucenia.

289

(12 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Z tego co wiem, to absolutnie.

290

(13 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Raczej nie. Możliwości widzę takie: 1) przyjąć jak jest 2) prosić o wyjaśnienia 3) odrzucić ofertę - do wyboru w zależności od rangi brakujących danych.

Jeśli każdy z wykonawców wiedział od początku (lub mógł wiedzieć), że zapytanie nie jest zobowiązujące, to w porządku, jeśli jednak był przekonany, że jego odpowiedź jest krokiem do uzyskania zamówienia, to kiepska sprawa.

292

(13 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Nie rozumiem. Do tej pory rozumiałem, że wzór/postanowienia/warunki umowy na tym etapie są w ramach specyfikacji, po zakończeniu postępowania uzupełnia się je o szczegóły zgłoszone w ofercie i spisuje ostateczną wersję  umowy. Teraz nie rozumiem ?dolaczenia umowy do oferty?.

Zestawienie kosztów to inna sprawa.  Jeśli komu potrzebne, to po zakończeniu postępowania lub wcześniej, gdy ma komplet danych, robi sobie zestawienie i tyle.

293

(16 odpowiedzi, napisanych SWZ)

Wydaje się, że nie ma konieczności wskazywania konkretnego przepisu, zwłaszcza że specyfikacja jest dla fachowców, którzy już wszystko wiedzą, ale wyraźne zastrzeżenie/a to obowiązkowo. Oczywiście zamawiający musi być gotowy z tym przepisem na ewentualne wyjaśnienia.

294

(16 odpowiedzi, napisanych SWZ)

Ja z kolei nie znam przepisu ograniczającego swobodę wykonawcy w zakresie ilości zamówień=prac. Jeśli taki przepis znacie, to pożądane jest w specyfikacji go wskazać i wyraźnie wpisać skutek, że na podstawie tego przepisu 1 osoba nie może tego i owego. W takim przypadku pasuje 1 postępowanie, być może nawet bez podziału na części, a jeśli już będą części, to pasuje mi art. 83 ust. 3.

He, he -  z powierzonymi materiałami, to wyjdziecie całkiem jak Zabłocki na mydle.

nina dobrze proponuje: Trzeba było zrobić postępowanie konkursowe.

Ja dołożę: zrobiliście błąd polegający na wszczęciu postępowania o zamówienie publiczne i  teraz należałoby kontynuować i/lub grzecznie zakończyć.
Drugi błąd to tryb zapytania o cenę. Taki tu nie pasuje zupełnie.

Wartość zamówienia należy ustalić dla całości, inaczej to trzeci poważny błąd.

Teraz porada: nie warto oddzielać zakupów materiałów, nie widzę żadnej korzyści, raczej zagrożenia. Jeżeli chcecie ulżyć wykonawcy (popieram), to proponuję zapłaty zaliczkowe - prawo pozwala.

O tak, będzie lepiej (zawsze lepiej nie wywoływać wilka z lasu i bez potrzeby nie wspominać ustawy, co najwyżej jak efigy007).

Wszystkich to nie musicie (jeśli jednak cokolwiek zażądacie, to najlepiej wybrać z Rozporządzenia).

299

(16 odpowiedzi, napisanych SWZ)

Ja też mam wątpliwości - czy dopuszczacie oferty częściowe czy nie dopuszczacie.

300

(2 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Ja głosuję za uznaniem.