Najlepiej prosić wykonawcę o dokładne wyjaśnienie, w tym okazanie/dostarczenie stosownych dokumentów. Oni muszą wiedzieć najlepiej i szybciej niż sąd.
Alternatywnie uznać bez dochodzenia - to praktyczniejsze. Nie sądzę, by kombinowali jakiś przekręt, w razie czego są przecież jeszcze inne zabezpieczenia. Zapłacimy i tak po prawidłowym wykonaniu, a ryzykujemy praktycznie nie więcej niż w innych przypadkach.