Opcje wyszukiwania (Strona 173 z 180)

Jeśli oferta daje możliwości poprawienia zgodnie z ustawą, to trzeba tak uczynić.
Z pytania nie wynikają szczegóły umożliwiające konkretną podpowiedź.

No właśnie.
Żądanie zapisu ,, na dzień składania ofert" jest nieuzasadnione ani przepisem ani logiką. Oświadczenie przygotowuje się nieco wcześniej i trudno prorokować. Powszechnie zapominamy, że celem jest kierownik robót/budowy w toku wykonywania !!!, a trwonimy siły na procedury.

Oj, troszkę chyba nie tak. Przeczytajcie ponownie art. 90, tam nie chodzi o potwierdzenie zgodności z siwz, lecz przekonujące wyjaśnienie, dlaczego jest tak tanio.  Moim zdaniem ani zapytanie skierowane do wykonawcy, ani jego odpowiedź nie są pełne i należy rozważyć dalsze wyjaśnienia.
Przypomnę jednocześnie, że parę tygodni temu na tym forum był poruszany wątek niskiej ceny; podniósł się  był wtedy okrutny wrzask na moją sugestię uznania oferty 50% tańszej od najdroższej; tu sytuacja wydaje się trudniejsza.

Przy okazji: nie mówcie więcej, że ? na wniosek innego oferenta?, bo on w tej fazie nie ma nic do powiedzenia.
Nie można też uważać go ani za bezczelnego ani pieniacza. Wszak wysilił się nad swoją ofertą, z pewnością uważa że niżej nie można było w żaden sposób, więc nie dziwota że jest teraz zbulwersowany  i walczy o swoje.

Wątpliwości są bezpodstawne.
Niezwłocznie po każdej czynności uzupełnia się odpowiedni fragment protokołu. Tam także zapisuje się odczytaną kwotę niezwłocznie po otwarciu ofert. Istnieje  mechanizm kontrolny polegający na jawności protokołu na podstawie art.96.3, w dowolnym czasie można żądać okazania protokołu i sprawdzić zapis, niezależnie od obecności na sesji otwarcia.
Ponadto zapewne większość zamawiających przygotowuje przedmiotową kwotę w formie pisemnej przed sesją otwarcia, bowiem ranga jej jest poważna.
Gdyby to wszystko zawiodło, to co najwyżej grozi podwyższenie kwoty by praca  nad przetargiem - obu stron - nie poszła na marne. Wszak wszystko jest po to, by skutecznie kupować, a nie tworzyć sobie problemy.

Nadal nie widzę powodów do obaw.
Jeśli mamy do czynienia z 1 zamówieniem, objętego 1 umową i 1 łączną ceną, to nie ma żadnego znaczenia odniesienie poszczególnych cen części zamówienia do sposobu ustalania szacunkowej wartości zamówienia.
Można sobie wyobrazić, że szacunkowych wartości zamówienia już nie ma,  znikają w momencie wszczęcia postępowania.
W przedmiotowym przypadku łączna szacunkowa wartość jest [przypadkowo] równa kwocie, jaką zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie całego zamówienia, jednak formalnie teraz nie jest to tamta szacunkowa wartość.
Ceny części mogą mieć znaczenie tylko do oceny ofert, której sposób jest zapisany w siwz.

Dla niektórych praktyczna wskazówka na przyszłość: w planach przewidujmy kwotę większą niż obliczona szacunkowa wartość, przy czym na otwarciu ofert nie musimy chwalić się całym budżetem, bo ten jeszcze się przyda 

Ja bym uznał.

Co prawda z zapytania nie wynika, czy należy zastosować stare czy nowe rozporządzenie, jednak nawet w tym drugim przypadku byłbym za, bowiem przekroczenie jest nieznaczne, przepisy niestabilne, a przede wszystkim nie ma raczej wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia wykonawcy i nowsze referencje nie wniosą nic istotnego poza usatysfakcjonowaniem osób trzecich.

Oszacowana wartość moim zdaniem nie ma tu  żadnego znaczenia (rozumiem, że chodzi o z kwotę wymaganą art.32)
Istotna jest kwota podana publicznie na sesji otwarcia ofert na mocy art.86.3, która dla dobra postępowania powinna być większa.

Przy okazji: odnoszę wrażenie, że szacunkowe wartości cieszą się ogólnie nadmierną estymą.

Sprawa nie jest oczywista, nie podejmuję się wyrokować, co najwyżej podsuwać argumenty...

Czyli można.

Chciałbym jednocześnie przypomnieć o formule wynagrodzenia kosztorysowego. Takie rozwiązanie niewątpliwie ułatwia sytuację. Jednak oczywiście wymaga odpowiednich zapisów w siwz, zwłaszcza w projekcie umowy.

Wykaz powinien starczyć, jest to jednocześnie swoiste oświadczenie. A a dodatkowo w innej postaci ? -  nikt nie zabrania pisać ile wlezie.

No właśnie.

W przedmiotowym przypadku mamy prostą sprawę. Kotłowniami, oknami i dociepleniami ścian zajmują się zazwyczaj zupełnie  różni przedsiębiorcy i dla takich warto nie tyle podzielić co pozwolić złożyć ofertę na wybraną część. Przykładowo dobrzy producenci okien nie specjalizują się jednocześnie w budowie kotłowni i odwrotnie - więc tacy nie będą mocno zainteresowani całym zakresem (zwłaszcza że dobry to i bez tego z reguły ma co robić).
Ja nie zalecałem dzielenia na odrębne postępowania.

3) Wszyscy Wykonawcy muszą wiedzieć o wykluczeniach - art.92.1.2. Uważam za mało celowe dwukrotne zawiadamianie, choć bywają inne poglądy.

2) Prawidłowo nie powinno być podstawą. Przynależność do Izby - a chyba sprawdzaliście  - obejmuje tę kwestię. Ponadto moim zdaniem ubezpieczenie ma niewiele wspólnego z warunkami przewidzianymi w przepisach. Ale skoro twarde warunki są  w obowiązującej siwz - to nie jestem w stanie wskazać pewnego rozwiązania.

1) Ja bym nie wykluczał. Wszak bardzo ciężko załatwić wszystkie dokumenty w dniu składania ofert i uzyskać wymarzone daty. Wątpliwości rozstrzyga się na korzyść interesanta, a realnego zagrożenia ineresów Z. nie widzę. Dobrze że  jest dokument.