626

(18 odpowiedzi, napisanych SWZ)

Ad 1. I tak i nie. Z prawnego punktu widzenia może być, ja zaś radzę nigdy nie uzależniać umowy od osoby takiej czy owakiej. Niech ta osoba i jej życie nie rządzi naszą umową, wywalić ją, zupełnie wystarczą przepisy prawa. Szczególny feler to zgoda zamawiającego - z takich zapisów można podejrzewać, że zamawiający chce mieć dodatkowe korzyści kosztem mniej równego wykonawcy. Dodatkowo  w niektórych przypadkach grozi (mniej lub bardziej umyślny) całkowity paraliż robót wykonawcy.

Ad.2 Najpierw zróbcie jak radzę wyżej.

Ma.
Ustawa wspomina o prawie opcji. Pierwszy wariant idzie w tym kierunku i niech tak idzie. Napiszcie wyraźnie ile można w danym okresie (rzeczowo czy finansowo), a pozostałą część zostawcie na dalsze okresy, stosownie do możliwości finansowych. Warto przewidzieć uzgadnianie harmonogramów w przyszłości, a obowiązkowo zmiany cen.
Wartość zamówienia oczywiście też obowiązkowo na całość.

628

(1 odpowiedzi, napisanych SWZ)

Najpierw uporządkujmy aspekt dokumentów.

Arek1980 napisał/a:

W przypadku ... materiałów równoważnych ... Wykonawca dla wszystkich zmienionych elementów ma obowiązek posiadać w stosunku do użytych materiałów i urządzeń komplet dokumentów zezwalających na ich stosowanie w budownictwie (wyników badań, atestów, certyfikatów, deklaracji zgodności i innych dokumentów uzupełniających), które będą podlegały weryfikacji na etapie realizacji umowy.

Moim zdaniem takie stawianie sprawy jest niezgodne z przepisami prawa. Obowiązuje specjalna ustawa o wyrobach budowlanych.  Zupełnie wystarcza, że wytwórca zgodnie z przepisami zastosuje odpowiednie procedury i oznakuje wyrób. Ja w przepisach nie znajduję obowiązku dostarczenia żadnych ww. dokumentów, więc mam poważne wątpliwości do zapisów specyfikacji.
Co więcej, kwestionowane zapisy dają przywileje niektórym wykonawców (mają co najmniej ułatwioną pracę), a to jest sprzeczne z Pzp.

Idźmy dalej.

Arek1980 napisał/a:

I teraz pytanie, co rozumiemy przez materiały równoważne.

Dobre pytanie. Odpowiedź jest prosta: to musi dokładnie określić zamawiający na etapie specyfikacji, zaś praktycznie autorzy projektu, innej możliwości nie widzę.

Arek1980 napisał/a:

Czy jeśli Wykonawca chce zastosować rury innego producenta to po prostu składa wniosek o zatwierdzenie materiału czy też musi go poprzedzić wnioskiem o zatwierdzenie materiału równoważnego ?Czy też równoważności należy szukać dopiero w większych zmianach np. zamiana zaworu odcinającego kulowy na przepustnicę ?

To troszkę jakby nie tak. Zasady wykonywania robót powinny być kompleksowo uregulowane teraz, nie można teraz uzależniać przyszłych czynności od przyszłej woli zamawiającego. Potem inspektor nadzoru jedynie sprawdza i potwierdza (lub kwestionuje) obiektywną zgodność z przepisami prawa i umowy, a gdy inspektora brak, to ten obowiązek pozostaje bezpośrednio u zamawiającego. Kierownik budowy i wykonawca podobnie w każdym przypadku mają obowiązek dbania o tę zgodność - bez oglądania się na osoby trzecie i ich doraźne decyzje czy poglądy.

629

(21 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Czyli  w sumie wadium do zwolnienia.

Fenris napisał/a:

Co do zasady: wadium niestety zgodnie z literalnym brzmieniem i interpretacją prezesa UZP należy zatrzymać

Ja akurat podzielam interpretacje przeciwne, np. te przypomniane kiedyś przez karolk:
http://www.noweprzetargi.pl/forum/viewtopic.php?id=7698

Hm, 18%... Jak na pomost to zgodzę się, można uważać jako niewielką.

Ja bym porównywał jeszcze z własnymi szacunkami. Jeśli jest jakiś kosztorys własny (np. inwestorski), to z nim, może skonsultować z autorem, można też porównać cenę jednostkową z innymi podobnymi w okolicy.

631

(21 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Z radasem się zgodzę, tzn. ja nadal nie poczuwam się do błędu, ale wykonawca w istocie mógł inaczej.

Teraz do postu Fenris/a. Mam mieszane odczucia, tzn. z jednej strony jestem ciągle przekonany o bezzasadnym zabraniu wadium, zaś w z drugiej nie bardzo wiem, co chcemy teraz uzgodnić.

Nie odrzucać. Ja bym poprosił o pełnomocnictwo lub potwierdzenie oferty przez pełnomocną osobę lub złożenie poprawnej oferty o takiej samej treści.

Dokładnie, zwłaszcza że chodzi o DOSTAWĘ, a nie roboty budowlane:

klakierkub napisał/a:

Przetarg nieograniczony na dostawę basenów letnich.

634

(21 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Fenris napisał/a:

...1) wykonawca-niemota nie wie że   2)  dokument na piśie znaczy "podpisany"   3) to do bani z takim Wykonawcą  4) nie przesadzajmy też z pojęciem "wrednej upierdliwości":   5) czy Ty Hubalu wziąłbyś na swoje barki odpowiedzialność za zwolnienie wadium Wykonawcy który np wcale Ci nie odpowiedział na wezwanie o uzupełnienie... 6) Przepis jaki jest każdy widzi

1+3) Ja zauważam coś odwrotnego: to zamawiający jest tu bardziej winny, to do niego bardziej pasuje ten epitet.
2+5) Był dokument, był podpisany, była odpowiedź, były starania wykonawcy, mało tego, można twierdzić, że wykonawca spełnił wymagane warunki zaś zamawiający dokonywał oceny według własnego uznania, czyli poglądów, a tak nie powinno być, ocena musi być obiektywna.
6) Jak widać każdy widzie inaczej. Ja widzę tak: wadium zatrzymuje się m.in., gdy wykonawca po wezwaniu nie złoży żadnego dokumentu, a w omawianym przypadku wykonawca złożył dokument, więc wadium na podstawie tego przepisu nie może być zabrane (czy mamy tu na nowo dyskutować ten przepis???)
4) W efekcie muszę podtrzymać swoją opinię i epitet.

radas napisał/a:

8) Błąd! Rzecz w tym, że właśnie lata się z odwołaniem, ale nie po to, by walczyć o zamówienie

8) Jaki błąd? Pomysł z odwołaniem odnosił się do wykluczenia.

635

(21 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Fenris napisał/a:

wyroki KIO w stronę nie zatrzymywania wadium przez Zamawiajacego w omawianym przypadku  są mięciutkie

Wystarczy, że są.

Fenris napisał/a:

jak oferta dotrze z nieznacznym opóźnieniem np 20 minut to mam ją otworzyć?

To zupełnie inna sprawa. Jednocześnie warto zauważyć, że zamawiając-niedowiarek dokument MIAŁ na czas (!) jedynie forma mu nie pasowała, co jest dodatkowo dyskusyjne.

Fenris napisał/a:

Wykonawca weług mnie zadziałał najlepiej jak mógł

Też dyskusyjne, ale pomińmy.

Fenris napisał/a:

Hubalu piszesz, że "zamawiający czychał na pieniadze"

Ja tylko powtórzyłem czyjeś określenie, dość trafne, podtrzymuję.

Fenris napisał/a:

"Wykluczenie jest wątpliwe": jak widać wątpliwe nie jest bo Wykonawca nie wniósł odwołania, a prawo do tego miał.

Jeśli nawet miał i nie skorzystał, to nie dowód. Ja na czwartym miejscu też bym nie leciał z odwołaniem, bo do niczego mi dokument na potwierdzenie, że co prawda przegrany, ale jednak nie wykluczony  roll

Samo wykluczenie ciągle budzi moją wątpliwość, bo nastąpiło z powodu odmiennego poglądu na formę dokumentu i wrednej upierdliwości.

Po co bajerować. Zadaliście temat fachowcom i polegacie na ich wynikach, więc moim zdaniem należyta staranność została zachowana.

Nie znamy dokładnie sytuacji, w związku z tym ośmielę się postawić odmienną tezę, czyli: TAK, w niektórych przypadkach można poprawiać omyłki.

638

(4 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Dokładnie.

639

(3 odpowiedzi, napisanych Umowy w zamówieniach publicznych)

Te słuchy to nie powód, by podejmować konkretne kroki. Nawet w poważniejszych sytuacjach z zasady umowę się pozostawia, a jeśli była wynikiem zamówienia publicznego, to sprawa ekstra trudna.
Najlepiej zostawić ją.

Zostawcie jak jest, pod warunkiem że istotne wyniki prac komisji będą czekać na naczelnego. Bieżące wyjaśnienia i podobne komisja może załatwiać, o ile wcześniejsze dyspozycje naczelnego (np.  regulaminy) nie wykluczają.

I tak i nie.
W związku ze zwiększonym zakresem ilościowym poszczególnych pozycji ja bym nie robił protokołu, do tego służą zwyczajowo inne dokumenty, ale to wszystko może być kwestia zapisów umowy.
Zmiana terminu jest sprawą poważniejszą, aneks może być zasadny, ale z tym trzeba ostrożnie. Jakiś dokument tłumaczący sytuację byłby pożądany, czy nazwany prokołem to sprawa nieistotna.
Ustalenie końcowej wysokości wynagrodzenia zgodnie z umową następuje zwykle na etapie odbioru końcowego, wtedy trochę późno na zmiany umowy, ale owszem, szczegółowe rozwiązania to po pierwsze zawsze zgodnie z umową, a z niej może wynikać obowiązek zmiany umowy, po drugie taką potrzebę mogą mieć niektóre osoby, właściwie nie widzę w tym nic nagannego, jednak nie pochwalam, bo w poprawnej umowie nie powinno być nic do poprawienia.
Zmiana wysokości wynagrodzenia nie jest moim zdaniem wystarczającym powodem zmiany zabezpieczenia wykonania umowy. Wydłużenie terminu jednak to gorsza sprawa. Przy gotówce nie ma problemu, sobie czeka, jeśli zaś jakieś ubezpieczenie i nie ma w nim wystarczającej rezerwy czasu, to powinno się pomyśleć o zmianie - dla formalności.

Przepisy w zasadzie nie zabraniają wszczynać.

Przy okazji: reszta postu świadczy, że niektóre nasze porady nie znalazły uznania. Cóż, nic mi do tego,  to nie moje postępowanie smile

Czyli pomieszane różne sprawy, mnie chodziło przypomnieć, raczej innym, że jeśli mówić o wartości zamówienia, to tylko bez podatku.
Dziwnie mi wyglądają kosztorysy inwestorskie z podatkiem.

644

(24 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

O, to poważny argument. Może faktycznie wart wykorzystania. Nie wiem co prawda na ile tamte sprawy były podobne do naszej

myszy1953 napisał/a:

nie rozumiem jesteś taki zasadniczy i radzisz telefoniczne kontakty z wykonawcami to naprawdę niedopuszczalne i naganne

Już wyjaśniam. Tu nie ma mowy o negocjacjach,  to pomocnicze, robocze wytołkowanie komuś istoty sprawy, dla dobra sprawy, jednocześnie przepisy nie zabraniają rozmawiać.
Znam przypadki, że po krótkim telefonie od jakiegoś pracownika z poważnej instytucji, oprócz suchego pisma, sprawy nabierały innego powiedzmy ducha i rozwiązywały się jakby od ręki.

myszy1953 napisał/a:

i bardzo przepraszam ale proszę nie obrażać kosztorysantów bo to bardzo ciężka i niewdzięczna praca - zrobiłeś kiedyś przedmiary na dużą budowę ? że tak lekko i przyjemnie się wypowiadasz

Po pierwsze to ja odnosiłem się do kosztorysu inwestorskiego a nie do przedmiaru mającego być podstawą oferty. Zdaję sobie sprawę, że jest wielka różnica.
Jak powinno się robić to pierwsze, to dobry temat na osobną dyskusję.
A tak przy okazji, to myszy1953 nie docenia mnie wink zresztą nie ma podstawy.

A jest taki???
Jeśli nie ma, to może przydałby się, choć jak znam życie, to spraw do końca nie uporządkuje.

Przy okazji miałbym  drugi pomysł: dział na temat robót budowlanych. Temat specyficzny, obszerny i znaczący.

Dobrze radzi myszy1953.
Zawsze bezpieczniej, a często wygodniej jest połączyć, a jeśli roboty są bardzo podobne, to niejako koniecznie. Widzieliśmy poglądy, że podział na obiekty nie musi przesądzać o rozdziale na postępowania.

Świetnie myszy1953! Prawie wzorowo!
Mniej więcej o to mi chodzi.

Tylko jaki prawem tam netto i brutto??? roll

648

(24 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Czy Wy nie przesadzacie?

Bitter napisał/a:

Czy wystarczy, że jest to wpisane w Referencji?

Moim zdaniem: TAK. Nie sądzę by jakikolwiek sąd miał przeciwne zdanie.
Warto też zauważyć, że kosztorys w skali całego przedsięwzięcia to istny drobiazg i bzdet. Każdy po maturze (nawet i bez) może i ma prawo wykonać takie coś w parę kwadransów, byle tylko mu się chciało.
Wezwanie do uzupełnienia jest potencjalnie niebezpieczne. Jeśli już, to może w formie prośby o wyjaśnienie (jednocześnie ja to bym telefonicznie zaproponował dosłać poprawiony wykaz).

O czym Wy tu dyskutujecie??? Chyba się gubicie. Oświadczenia???

orchidea napisał/a:

Witam, mógłby mi ktoś powiedzieć czy w zapytaniu ofertowym (poniżej 14 000 Euro) trzeba obowiązkowo podawać ktyteria badania ofert oraz ich sposób obliczania czy wyborze najkorzystniejszej oferty?

Kryteria niekoniecznie, na pewno nieobowiązkowo,  jeśli jednak kto podaje kryteria,  to oczywiste że czytelny sposób postępowania (obliczeń itp.) też powinien podać. To wynika z zasad dobrego zachowania i współżycia społecznego. Wyroków trudno oczekiwać.

650

(9 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Proponuję uznać. Nie widzę powodu do zastrzeżeń.
Co najwyżej do podpisania umowy bym sprawdzał kto może.