Uff, wreszcie uzgodnili  smile  i ja też się dokładam: jak mateusz.

727

(1 odpowiedzi, napisanych Umowy w zamówieniach publicznych)

Moim zdaniem:
- ostatni dzień terminu wykonywania to 26 maja
- pierwszy dzień opóźnienia byłby 27 maja
- nie jest pewne czy można już można zarzucać opóźnienie całości
- naliczanie kar na pewno przedwczesne
- terminy i ewentualne kary mają być rozliczone w ramach odbioru i protokołu
- pismo niekonieczne, ale nie zabronione, tyle że co najwyżej przypominające (o zapisach umowy, o faktach, o zagrożeniach), ale nie żeby wyręczało przyszły protokół.

Po terminie to powszechnie rozumie się tak,  jakby nie nastąpiło zdarzenie wcale, czyli na podstawie jw. (niech sprawdzi ten, komu potrzebne), tylko że w tym przypadku ewentualnego wadium nie wypada zatrzymywać.

Moim zdaniem nowe postępowanie będzie może bezpiecznym rozwiązaniem dla zamawiającego, ale mogą być wątpliwości co celowości. Jeśli należyta staranność była zachowana, to przekroczenie nie jest groźne pod względem zgodności z Pzp.

Teraz należy przeanalizować ponownie umowę (wraz ze specyfikacją) pod względem konieczności jej zakończenia. Być może wcale nie musi tak być. Ja bym dał argument np. taki: umowa jest  zawarta NA OKREŚLONY CZAS, wykonawca na ten czas się przygotował i umowa może nie pozwala zostawić go przedwcześnie.
Brak pieniędzy nie musi, a nawet nie może być decydującym argumentem, bo pieniądze macie (!!!) -  na nową umowę.

730

(36 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Dofinansowania całego raczej nie stracicie, ale część to prawie pewne, po to im kosztorys.
W ogóle ciężka sprawa, w tej chwili nie wiem co dobrego doradzić, sam to bym przeszukiwał teraz całe forum, potem Internet, oraz poza forum próbował skontaktować się bezpośrednio z niektórymi osobami.

Może inni coś tu pomogą.

No właśnie, ograniczenie jest wyjątkiem i zamawiający odpowiada za kwalifikację przypadku, więc też najlepiej wie.
Jeśli ten wyjątek nie jest tu konieczny, zaś zapis we wzorze umowy jedynie przypadkowy, to moim zdaniem można go zignorować, czyli dostosować umowę, nawet potem.
Moją propozycję wyjaśnienia można dostosować.

732

(36 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Nie rozumiem kto i po co wymagał lub czy może była to inicjatywa wykonawcy.

Moim zdaniem jeśli specyfikacja przewidywała go, to po prostu teraz należy popracować (wspólnie) nad nim, aż będzie do przyjęcia. Nie ma znaczenia ilość wersji roboczych.
Jeśli nie przewidywała, to można ciepnąć do kosza albo zostawić na pamiątkę.
Jeśli domaga się Władza, to odrębny temat.

Ja mam inny pogląd i bym pozostał przy wyjaśnieniu, może takim: specyfikacja nie zabrania udziału podwykonawców, w związku z tym udział wykonawców pozostaje do uznania wykonawcy, jednocześnie należy przestrzec, że udział podwykonawców nie może prowadzić do obejścia jakichkolwiek wymagań specyfikacji.

Ooo, mamy wszyscy podobne doświadczenia. Tyle że to nie przybliża odpowiedzi.

Ja proponuję tak: cenę, która wygrała odnieść do wielkości tych projektowanych robót i tym wskaźnikiem potraktować nowe zamówienie. Pożądane byłoby uzyskanie wskaźnika opartego na paru podobnych umowach, ale praktycznie jedna może wystarczyć.

735

(4 odpowiedzi, napisanych SWZ)

Moim zdaniem:
1. można bez dzielenia
2. można (choć inne poglądy są też prawdopodobne)
3. może.

736

(29 odpowiedzi, napisanych Umowy w zamówieniach publicznych)

Marcel napisał/a:

Zmniejszenie kwoty to zmiana nieistotna- moim zdaniem.

A moim - istotna.
Tyle że prawdopodobnie żadna kontrola karać nie będzie (pochwały też nie spodziewajmy się, wiadomo).

Ja widzę jeszcze inne niebezpieczeństwo. Jeśli są lub były zaangażowane środki zewnętrzne, to niewątpliwie trzeba tam uzgodnić i zapewne podzielić się oszczędnościami.

Trudna sprawa. Jeśli nie skorzystamy, to zapewne też będzie wytknięte.

Jeszcze jedno. Pamiętam, kiedyś był już podobny temat poruszany, można pogrzebać.

Mam wątpliwości, czy na pewno trzeba zmieniać ogłoszenie. To zależy czy formularz lub pozycje w nim zawarte były w pierwszym ogłoszeniu.

1. Nie
a jeżeli chodzi o potwierdzenie uprawnień  zawodowych, to  tak.

Jeśli odrębne, to odrębne, a jeśli są wątpliwości, to prosić o wyjaśnienia. Wykonawcy najlepiej wiedzą jak to z nimi jest.

No to powiedzmy otwarcie: niezgodny z prawem.

741

(21 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Polemizować z radą radcy nie da rady.
Rad nie rad poddaję się.

myszy1953 napisał/a:

bładzić jest rzeczą ludzką

To było dawno. Teraz nasz system ludzkich błędów nie toleruje.

myszy1953 napisał/a:

lecz kto raz zbłądzil więcej nie powinien

Tylko że  rzeczą ludzką jest także zapominanie o błędach, a do tego nie każdy i nie zawsze wie, że błądzi.

myszy1953 nie znikaj! Lepiej daj konkretne pomysły czy argumenty, lub pomóż takie znaleźć.

Co i raz spotykamy się z głównie z krytyką, z negatywnymi ocenami od takich czy innych prawników, że ktoś winien, że niestarannie, że nienależycie itd. Wokół istna ignorancja i arogancja w tym zakresie, ja sam potrafiłbym chyba każdego zanudzić problemami, tylko jakoś nikt nie potrafi wskazać pozytywnych dobrych sposobów i w końcu ucieka.

W gruncie rzeczy chodzi o sposób na skuteczne uniknięcie ludzkich błędów.

744

(1 odpowiedzi, napisanych Zakres stosowania ustawy Prawo Zamówień Publicznych)

Ja nie wiem, czy tak można, to jest kwestia nie zamówienia publicznego, lecz może przepisów o pomocy społecznej lub innych.

Wiem jednak, że prawo zamówień publicznych jest dużo bardziej elastyczne niż na co dzień korzystamy. Może wystarczy wspomnieć o dynamicznym systemie zakupów, umowach ramowych, prawie opcji, wynagrodzeniu kosztorysowym, przewidywanych zmianach umowy, postępowaniach wszczynanych bez ustalonych uwarunkowań, przepisie 4.8 itd.

745

(21 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Ustawa nie.
Rozporządzenie tak: §6.3
Elastyczność i zdrowy rozsądek: tak.

Co da oryginał? Uratowanie korzystnej oferty

Mam pomysł: skoro już wiecie, to już możecie zawiadomić odpowiednie służby roll
Coraz lepszy ten pomysł, np. dziś faks ze wskazaniem firmy, a za parę dni oficjalne pismo z kolejnymi zarzutami.

Same zaś warunki mnie też wydają się wygórowane.

Może inni coś jeszcze podpowiedzą?

747

(21 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Popieram myszy1953

Marcel napisał/a:

Myszy co ty, jakiego oryginału!, czy ten dokument jest nieczytelny!, nie,

Owszem jest nieczytelny, bo nie można doczytać się podpisu roll

Prośba o oryginał jest świetnym wyjściem, albo uznajcie bez tego, jeśli wystarczająco odważni.

748

(25 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Darek W. napisał/a:

Nieprawidłowo uwierzytelnione kserokopie dokumentów nie mogą stanowić podstawy do oceny spełnienia warunków udziału w postępowaniu.

Jednocześnie

Darek W. napisał/a:

nie wykazał on bowiem spełnienia warunków udziału w postępowaniu

O czym Wy mówicie??? Całkowite pomylenie spraw. Według mojej pamięci wadium nie ma nic wspólnego z warunkami udziału.

Kolejna sprawa to potwierdzenie zgodności z oryginałem. Cóż z tego, że np. kopię wadliwej polisy potwierdzi w ten sposób - czy takie potwierdzenie jest w stanie zapewnić pieniądze??? Nie!

Lepszy będzie skutek, gdy np. zapytacie wprost ubezpieczyciela czy wasze roszczenia będą skuteczne.  Do tego zaś nie jest potrzebna ani kopia ani potwierdzenie, bo wątpię w skuteczność samej kopii (nawet potwierdzonej) w razie kłopotów z ubezpieczycielem, chyba że to będzie jego potwierdzenie.

749

(7 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

ArekS napisał/a:

1) A czy można udostępnić w postępowaniu kosztorys inwestorski?
Niestety przez pomyłkę taki kosztorys na stronie internetowej się znalazł... 2) tylko do otwarcia w programie NORMA ... 3) może być sporo przypadków że wykonawca nie ma tego programu i kosztorysu nie otworzy. 4) Jest to jakieś uchybienie skutkujące poważniejszymi konsekwencjami? 5) Może dodać dodatkowo ten kosztorys w formacie .PDF żeby mogli wszyscy wykonawcy go otworzyć darmowym oprogramowaniem?

1) Faktycznie chyba precedens. Tyle że zakazu nie widzę.
2) No i wystarczy
3) Nie widzę problemu. Jeśli zaś który się zgłosi z takim, to z pewnością da się dogadać.
4) Z takimi nie zetknąłem się jeszcze, więc nie mogę ich obiecać.
5) To już byłaby przesada z premedytacją.

No i powinno być wszystko jasne.
Powinno, ale tak się nie stanie. Przepisy obowiązują od lat takie same i ciągle są nieporozumienia, w szczególności  jak w poście myszy1953:

myszy1953 napisał/a:

to skutek nienależytego podejścia z jednej i drugiej strony do tematu

Problem jest następujący:  w jaki praktyczny (realny) sposób strony mają podchodzić, by zawsze było należycie???  roll
Nobla bym przyznał wynalazcy dobrego sposobu.