psz napisał/a:

Jak kierownictwo będzie chciało, żebyś poszedł popracować tydzień w rybnym to też pokaże Ci ostatni punkt?

No bez przesady. Tu ponadto jest sytuacja szczególna; doraźna łapanka. W takich przypadkach - wiadomo dziś zaczynamy, a papiery wczoraj.
Ponadto znam pracę komisyjną: jeden naprawdę pracuje, czasem innych przymuszą, ale w na ogół ci inni są od podpisania na końcu.
Nie widzę powodu do obaw.

No jest jeden ! - kiedy na tym z łapanki ma spoczywać cały ciężar merytorycznej roboty. W takim przypadku chandryczenie jest zasadne.

psz napisał/a:

Tylko pisemna. Art. 80 ust. 1 i 2 ustawy o służbie cywilnej z 2008 r.

No patrzcie, parę ładnych lat pracuję i pierwszy raz słyszę, że to nieprawda, bo służę w  służbie wink

No to dla tych co nie są w służbie: jeśli jednostki/zakłady nie są organicznie powiązane i zwyczaj pozwala, to moim zdaniem wystarczy ustnie (np. gdy w tym samym budynku i na tych samych korytarzach wójt, urząd gminy i GOPS, to osobiście nie widzę problemu).

psz napisał/a:

"a nawet musi" - musi wtedy kiedy ma takie coś zapisane w obowiązkach, w przeciwnym wypadku nic nie musi.

Tylko zazdrościć układów w robocie. Ja - nawet pomimo niezłych kontaktów z kierownictwem - nie odważyłbym się sprzeciwiać ?szefie, absolutnie wykluczone, bo nie mam w obowiązkach?. Z resztą po takim czymś można zaraz się spodziewać np. wskazania palcem w obowiązkach ostatniego punktu, gdzie jest zwykle wszystko, a jeśli nie to następnego dnia wręczenia nowego zakresu.

O ile znam życie. to w niektórych zakładach bywa ciut gorzej.

psz napisał/a:

"Wykluczam samodzielne kontakty i udział w pracach w innej jednostce." - ponieważ? Co to kogo obchodzi gdzie pracuję (oczywiście pamiętając o zgodzie jeśli potrzebna)?

Kolego! Prywatnie to możesz co uważasz, ale jeśli ktoś jest kojarzony z zakładem, występuje jako przedstawiciel czy choćby pracownik zakładu, to reguły są takie, że ta osoba ma zobowiązania i swobody nie ma. Przynajmniej w moich rejonach tak jest.

Wydaje się słuszne rozumowanie. Ja również uważam, że musi być jakieś formalne związanie osoby. No, ale jeśli zakład pracy (tu: jednostka) oddeleguje pracownika, gdy kierownik da mu taką dyspozycję, to moim zdaniem może, a nawet musi. Wykluczam samodzielne kontakty i udział w pracach w innej jednostce.

Osobiście mając wątpliwości upewniłbym się u zakładowego radcy prawnego, a taki zwykle jest.

Odrzucić ofertę - jeśli ten wzór umowy miał wnosić cokolwiek istotnego, czego uzupełnienie mogłoby zmienić jej wartość konkurencyjną.

Jeśli wzór miał być tylko dla pucu, to nie zawracać głowy sobie ani innym. Warto sobie przypomnieć zasadę ustawową, że taki wzór to kompetencja zamawiającego i wykonawca w zasadzie nie ma nic do powiedzenia w tym zakresie.

81

(9 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Może moja pomoże? Moja jest taka, że owszem najlepiej gdy X podpisze, ale dopuściłbym alternatywnie Y. Wszak to Y ma jedyny oryginał referencji, a X na ogół nie, podobnie Y ma wiedzę o swoich dokonaniach, a X co najwyżej słyszał lub czytał relację Y o nich, biorąc to pod uwagę odpowiedź wydaje się oczywista.

Teraz pora na szczególy

quong napisał/a:

poprawne określenie robót jako zamówienie dodatkowe bądź uzupełniające leży w gestii ...

- kierownika zamawiającego, a szczególy organizacyjne to jego problem.

quong napisał/a:

Jak powinna wyglądać umowa na zamówienie dodatkowe/zamówienie uzupełniające?

Jak każda inna - a dlaczego miałaby się różnić???

quong napisał/a:

Czy można powoływać się w niej na zapisy umowy głównej?

Prawo nie zabrania, tylko to mało praktyczne.

quong napisał/a:

... z uwzględnieniem oczywiście odpowiedniego paragrafu, na który powołujemy się tworząc umowę

???
W moich nie było dotychczas żadnych odwołań tego typu i jakoś to się kręciło.

quong napisał/a:

I co w przypadku, jeśli w umowie był zawarty zapis...

Każdy zapis należy respektować (chyba że sprzeczny z prawem), a przy każdej kolejnej  umowie przemyśleć na nowo bogatsi o doświadczenia.

quong napisał/a:

czy chęć ... może być przeprowadzona poprzez aneks właśnie?

Nie bardzo rozumiem, ale z zasady wszelkie chęci tłamsimy i tylko wykonujemy umowę, bez zakusów o zmiany.

quong napisał/a:

Czy Wykonawca ... może zbilansować część robót przed ich zakończeniem?

Może, ale pamiętając o reszcie umowy.

quong napisał/a:

Aneksem została by zawarta informacja ... Słuszna to droga?

Niezupełnie. Informacje, bilanse, analizy, kosztorysy itp. macie prawo robić ciągle, a nawet macie jakąś powinność w tym zakresie, ale aneks odradzam zawsze, z paru powodów. To samo zwykle można załatwić bez aneksu.

83

(7 odpowiedzi, napisanych Wadium)

Jeśli tylko brak kasy, to nie iść do sądu, tylko poczekać aż będzie kasa.

Trudno powiedzieć, wszystko zależy od podstawowej umowy i od niej należy zacząć szukać rozwiązań.
Można tu rozważać jedynie ogólnie.
Macie zapewne umowę o roboty budowlane. Na podstawie tej umowy wykonawca musi wykonać kompletny obiekt, zdatny do dopuszczenia do użytkowania, więc wszelkie roboty zmierzające do tego celu mieszczą się w tej umowie i prawdopodobnie nie ma co mówić o dodatkowych zamówieniach, umowach, aneksach itp. Dopiero gdy trzeba zamówić coś, co nie mieści się w tzw. określeniu przedmiotu zamówienia, to nowe postępowanie i nowa umowa.
Jeśli znajdą się roboty nowe, nie występujące w przedmiarze/ofercie, czyli nowe pozycje, to najlepiej spisać protokół/oły konieczności, zamawiający powinien je zaakceptować dla znalezienia pieniędzy, zaś uprawnieni ze względu na uprawnienia. Po zakończeniu budowy pozycje te włącza się do ogólnego kosztorysu, inne pozycje też uaktualnia - i po robocie. W normalnych układach nie widzę potrzeby aneksów.
Tyle może wystarczy.
Jak wycenić te nowe pozycje -  to margines zapytania.

85

(23 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Z tego co ja pamiętam, to parę paragrafów dalej jest napisane jak zadziałać, gdy jako podstawowa jest cena brutto.
Gwoli ścisłości jeszcze pamiętam, że ogólnie podatek liczy się nie po przemnożeniu, ale dopiero po podsumowaniu wszystkich pozycji.

Treści drugiego akapitu nie popieram. Z zasady nie bardzo można zmieniać ceny jednostkowe, nie zawsze też musimy doszukiwać się błędów i poprawiać według swojego poglądu. Błąd powinien być ewidentny, by warto go ruszać.
No, chyba że w specyfikacji precyzyjnie opisane i teraz tylko dostosowujemy rachunki.

86

(37 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Jeśli próbki mają być oceniane i punktowane i od tego zależy kolejność ofert i ich wybór, to jestem gotów się zgodzić, że są one treścią oferty i przede wszystkim nie podlegają uzupełnieniu. Chodzi o to, czy znając inne oferty (inne próbki) wykonawca może wykombinować próbkę lepszą od innych. Na razie nie umiem sobie tego wyobrazić.

Jeśli miałyby być uzupełniane, to wypada dać realny termin, a nie zmyślony pod wpływem emocji. Ponadto nie mogę zgodzić się z tezą (lansowaną tu i ówdzie), że wszystko co teraz zażądamy musi już dawno czekać gotowe.
Czy 2 dni wystarczy, to sprawa dyskusyjna.

Każdy przykład jest ryzykowny, ja bym powstrzymał się, a w ogóle lepiej unikać zarówno jednego jak i drugiego, przynajmniej w robotach budowlanych.

Tak czy owak (powinienem o tym już wcześniej) jedno i drugie to zawsze autonomiczne ZAMÓWIENIE, czyli odrębne postępowanie (!), odrębna umowa (!) itd. Takiego czegoś nie można powiedzieć o robotach - ani dodatkowych ani uzupełniających (choć często myli się nawet uznanym fachowcom).

88

(14 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Zamawiający może nie wiedzieć czy istnieje, nigdy nie ma takiej wiedzy jak producenci, ponadto wymagania mogłt być ogólnikowe, zaś wykonawca podstawia pod nie konkretny wyrób i zgłasza go w ofercie,

Może być jeszcze inna okoliczność: wtedy był na rynku, a dziś już nie (przykłady spotykamy na co dzień).

89

(23 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Arek1980 napisał/a:

(a powinno być tak jak się liczy na fakturach).

To tak nie można na fakturach???
Ostatnio jestem przekonany że mnożyć można zarówno netto jak i brutto, a podatek od całości.


Teraz do rzeczy - pierwsze by darował sobie, skoro nie ma wpływu na rozliczenia, w drugim druga ścieżka bardziej mi pasuje

90

(37 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Rozterki Arka1980 są niezrozumiałe. Wzywać - jeśli można - i nie przejmowac się czy ktoś to czy tamto.
Kiedyś na forum ktoś zastanawiał się nawet nad całkowitym brakiem dokumentów. Jeden załącza wszystko jak należy, a drugi nic. No i co z tego? Trzeba wzywać tak samo, czy brak 1 czy 100%.

Jeśli zaś chodzi treść oferty, to moim zdaniem próbki do treści nie należą.

91

(23 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Czyli moim zdaniem można stosować większą dokładność obliczeń i podawania liczb niż 2 cyfry.

cbud napisał/a:

ustawa o cenach... dwa miejsca w prawie polskim

Cena jednostkowa to jeszcze nie cena, o której mówi ustawa.

92

(14 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Wychodzi mi, że wykonawca winien, bo składsając ofertę oferował takie urządzenie. Jeśli nie będzie mieć takiego, to niech nie wstawia żadnego, odpowiednio należałoby zmniejszyć wynagrodzenie.
Nie wykluczam kar umownych.

93

(2 odpowiedzi, napisanych SWZ)

Ze względu na trudość w opisaniu przedmiotu tryby podstawowe raczej mało korzystne. Teraz wchodzi pomocny w takich przypadkach dialog techniczny, ponadto od dawna istnieją m.in. negocjacje z ogłoszeniem, można sięprzymierzyć.

94

(7 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Ja podobnie jak MIRAS pierwsze zdanie. Zaś drugie tak na szybko to - źle.

Jednocześnie zarzut drugiego wykonawcy albo żle trafiony albo źle tu przedstawiony.
Z kolei żądania zamawiającego uważam nie dość że ostre, to na dodatek jakby wykoślawione, chyba że podobnie koślawo tu przedstawione.

1) Nie znam przepisu, który by wprowadzał pojęcie ?roboty dodatkowe?, dlatego może być ono różnie rozumiane i dlatego dla porządku warto zdefiniować je w konkretnych umowach. Ja proponuję rozumieć je możliwie szeroko, jako każdy element (pozycję) przekraczający przedmiar robót, na którym opiera się kosztorys ofertowy, ale jednoczesnie nie wykraczający poza przedmiot zamówienia.

2) Zamówienia dodatkowe są wspomniane w art. 67 ustawie Pzp i obecnie nikt nie przypisuje im innego znaczenia.

3) Roboty uzupełniające rozumiem podobnie jak roboty dodatkowe, o których mowa w p.1, ale dopuszczam inną definicję w umowie. W ogóle to pojęcie jest bardzo zbyt bliskie ?zamówieniom uzupełniającym?, o których mowa w ustawie (art.67) i może być mylone. Może tak być i w tym przypadku.

4) Aneks to sposób zmiany umowy. Umowy z zasady nie należy zmieniać, więc i aneksu lepiej nie używać. Czasem jednak jest konieczność, gdy potrzebujemy niejako zaktualizować umowę, bo może życie coś zmieniło (np. adres, nazwisko pełnomocnika), czasem wykryje się błąd w tekście (np. przekręcone nazwisko), lub ktoś się upiera dostosować do rzeczywistości (np. do wyniku obmiarów) - w takich przypadkach aneks może być wskazany.

Ta, nie rozumiemy się.
Macie problem, bo uparcie chcecie wbrew przepisom, ale też interesom, swoim i wykonawców.

Po co Wam to??? Po co graniczne warunki???
Wystarczy wpisać do oceny i przypisać wagi, np. 0,01, a oferty załatwią cały problem. Chyba o takie coś właśnie chodzi.

Może nie zgodzić się.
Tylko że musi mieć uzasadniony powód albo - lubi awantury.

99

(23 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

No, ja bym uważał.

A po co? Jak ocena, to wymyślanie warunków granicznych jest zbędne -  konkurencja zrobi to lepiej (!!!)