A teraz Marcel
Marcel napisał/a:No to powtarzam, gwarancję można przedłużyć.
Taaak? No to niech napisze w stosunku DO CZEGO przedłużyć.
Marcel napisał/a:to idzie w koszta wykonawcy
Sformułowanie naiwne jak dziecko. Przecież nic nie ma za darmo i koszta wykonawcy idą w koszta zamawiającego.
Marcel napisał/a:nie wiem co jeszcze pisać
Niech przekonująco napisze, dlaczego nie można ocenić terminu gwarancji, przypisując mu wagę (np. od 1 do 20%), dlaczego tak uporczywie unikać tego typu rozwiązania?
Moim zdaniem jest to właśnie najrozsądniejsze rozwiązanie - zamawiający nie głowi się i nie zawraca głowy innym ustaleniem jaki termin jest dobry, a jaki najlepszy, co więcej otrzymuje potencjalnie NAJLEPSZY towar, zaś wykonawca jest też zadowolony że wreszcie należycie doceniono JAKOŚĆ i wreszcie może się wykazać. Jakość, warunki gwarancji i cena są ze sobą ściśle związane.
Może inaczej: unikanie gwarancji przy ocenie, to jak rozumiem pozostawienie tylko 1 kryterium jaki jest cena, czyli honorowanie jedynie najniższej ceny, zaś za najniższą cenę kupuje się jak wiadomo towar potencjalnie NAJGORSZY.
To wydaje się oczywiste i jasne jak słońce.