???

1,377

(9 odpowiedzi, napisanych SWZ)

Dla mnie mogłoby być.

Niezależnie sam zapis bym trochę poprzestawiał, o może tak:
Zamawiający wymaga aby wykonawca posiadał lub utworzył co najmniej na czas wykonywania umowy placówkę kasową banku (filię, oddział) na terenie ................  .

1,378

(14 odpowiedzi, napisanych Umowy w zamówieniach publicznych)

Ładnie to Marcel opisuje, prawie jak w poradniku.

Jednak ja ciut zamieszam.
Po pierwsze określenie ?kosztorysowe? jest trochę pustawe i sposób ustalenia wynagrodzenia wymaga opisania w umowie, zatem trzeba teraz tam zajrzeć.
Tak samo z tymi ?robotami dodatkowymi?, jednocześnie teraz nie można ad hoc podkładać słowa ?zamówienia?.
Aneks wykluczam w każdym przypadku. Najlepiej trzymać się bezwzględnie zasady: NIC NIE ZMIENIAMY! Jedynie WYKONUJEMY umowę. Umowę o roboty budowlane - to ważne. Czyli musimy wykonać zgodnie z projektem i zasadami techniki budowlanej, tak stanowi przepis Kc, a to jest dość pojemny zapis (tylko nie przedobrzyć, zakres projektu nie jest rozciągliwy).
Niefortunny zapis w umowie trzeba bezwzględnie uszanować, ale niekoniecznie zaraz musi mieć zastosowanie. Po prostu w niektórych przypadkach można tłumaczyć: przecież nie robimy żadnych robót dodatkowych... roll   - jednak to zależy od ich definicji zapisanej w umowie.

To wszystko jednak wymaga zrozumienia przez prowadzących sprawę i wyczucia.

Hubal też tak radził.

Teraz ma jeszcze jedną wątpliwość: jak to będzie gdy wykonanie w skróconym terminie nie uda się?
Będzie co najmniej łyso.

To jest także problem Miasta i Urzędu, a może przede wszystkim ich, niech więc oni pomyślą, podpowiedzą i poniosą konsekwencje zamieszania, bo jak rozumiem to tam jest przyczyna, a wy jedynie dostosowaliście się do oficjalnego budżetu, raczej nawet tak musieliście.

Ja to bym proponował poradzić się owej Instytucji: która zmiana bardziej tu (czytaj: im) pasuje. Nawet nie wypada inaczej.

1,382

(10 odpowiedzi, napisanych Inne)

Ja bym się bał, że teraz nasz skarb może ucierpieć, choć wcale nie musi tak być.

1,383

(7 odpowiedzi, napisanych Protest, odwołanie, skarga)

Składajcie szybko odwołanie - art.180.2.4.
Zamawiający przechytrzył się: chce ubezpieczyć się za cudze pieniądze, a przecież nie po to przepisy przewidują polisę.

Nie warto zmieniać w umowie. Wykonawca i tak przyspieszy  ile tylko się da, bo to przyspieszenie jego wypłaty.

1,385

(19 odpowiedzi, napisanych Dokumentowanie zamówień publicznych)

Numerowanie stron jest nieistotne dla sprawy.
Jeśli zaś chodzi o numerowanie druków, to warto zauważyć, że pytanie było pisane parę lat temu big_smile

miłka napisał/a:

I tak muszę ten przetarg ogłosić

Eeen tam. Wcale nie musicie, a może nawet nie możecie. Może się mylę, ale nie mnie przekonujcie, lecz księgową i innych dostawców pieniędzy.

1,387

(10 odpowiedzi, napisanych Inne)

No faktycznie, z tego nie wynika zakaz, ale czy można mu zaufać? To problem zamawiającego.

Nie łudźcie się. Przyjmijcie raczej (zgodnie z prawdą), że Waszej strony prawie nikt nie ogląda, a tamten bank to już wcale, no chyba że mu podpowiecie, ale to też nie jest gwarancja. Podpowiedzcie najlepiej wszystkim okolicznym, a jeszcze lepiej wcale nie liczyć na www.

My nie, a Wy - jak uważacie.

1,390

(6 odpowiedzi, napisanych Inne)

Mogli zmieniać, mogli odrzucać oferty, mogli wyczyniać inne rzeczy, mogli próbować dialogi, ale jeśli znajdą 2 postępowania (w tym 1 przetarg) w którym nie zmienili, to na tych warunkach art.67 pozwala zastosować teraz wolną rękę.

Owszem, jest jakimś ?przegięciem?, ale nie wymyślam tego, lecz jedynie odpowiadam na pytanie #1; autor zastanawiał się, więc trzeba wreszcie wyjaśnić: TAK, podpisanie umowy może wchodzić w rachubę i na pewno będzie ona ważna.
Nie widać tu idealnego wyjścia, więc zostaje wybierać mniejsze zło.

Dziękuję za podpowiedź.
Wychodzi na to, że nie ma przepisu umożliwiającego samowolną powtórną ocenę ofert po wyborze najkorzystniejszej, zatem jest wątpliwe czy wolno tak w każdym przypadku, jest więc wątpliwe czy wolno tu, zwłaszcza wobec wątpliwości co do istnienia błędu w ogóle.

To kolejna przesłanka za pozostawieniem dokonanego wyboru i za zawarciem umowy.

czyli hubal dobrze zrozumiał.

Tonery bardziej mi pasują do materiałów biurowych niż programów wirusowych. Jednak podział materiałów pod względem zużywania to już mi nie pasuje w żaden sposób.

Marcel napisał/a:

"Zamawiający ma prawo i obowiązek powtórzyć badanie i ocenę ofert .......................,"

Niech by tak jeszcze stosowny przepis, bo jakoś nie pamiętam ...

....a jeszcze jedno -

Marcel napisał/a:

wykonawca deklaruje wykonanie zamówienia za pomocą innych materiałów niż wskazane przez zamawiającego należy ofertę odrzucić

Jeśli tak naprawdę deklaruje, to owszem, nie ma wyjścia, tylko co tak naprawdę TU oferuje roll
Pragnę zauważyć, że przy robotach budowlanych istnieje prawny obowiązek wykonania zgodnie z projektem, formalnie niemożliwe jest urzeczywistnienie odstępstwa czyli błędu w kosztorysie ani też podejrzewanie takiej możliwości. W sumie niektóre pomyłki (może takie jak tu) nie przesądzają o sprzeczności ze specyfikacją.

Wszyscy powtarzają jak mantrę ?odrzucić?. Nie jest to takie proste, zwłaszcza przy robotach budowlanych, gdzie np. kosztorys wcale nie przesądza co naprawdę będzie wykonane, kosztorys służy wyłącznie innemu celowi: za ile.

To nie jest tak, albo niedokładnie czytam ustawę. Moim zdaniem każda podpisana umowa jest ważna, póki jej że ktoś nie unieważni, zaś szans na to ostatnie na razie nie widać.

Jeżeli wynagrodzenie jest typu kosztorysowego proponuję: uzyskać oświadczenie wykonawcy przed podpisaniem umowy, że się pomylił w zapisie i że wykona zgodnie ze specyfikacją i że cena jednostkowa nie ulegnie zmianie (chodzi głównie o tę cenę).
Jeśli wynagrodzenie jest typu ryczałtowego, to proponuję podpisać umowę i nie przejmować się.
Zakładam, że omawiany element jest opisany w projekcie, więc wykonawca będzie musiał wykonać jak w projekcie a nie jak w ofercie.

Zgadzam się. Poprawić, albo nawet nie poprawiać, w każdym razie jestem za zostawieniem oferty.

Postawił, nieładnie się stało, ale formalnie to nie może być podstawą.
Wykonawca oferuje wykonanie zadania ?pod warunkiem?, a więc innego niż przewidziany w specyfikacji, na tamte zapisy się nie godzi, oferuje coś INNEGO, więc wiadomo jaki musi być skutek.
Tu chyba mamy jednomyślność.

Przy okazji jeszcze jedno.

Tedeusz napisał/a:

... oferty były dużo ponad wartość szacunkową i Zamawiający podjął taką a nie inną decyzję.

Trzeba rozróżnić ?wartość szacunkową? od kwoty jaką można przeznaczyć na zamówienie. Tu mamy przykład skutków utożsamiania (mylenia?) obu pojęć. Ta druga kwota powinna być raczej ciut większa, a niezależnie warto przygotować się na zwiększenie po otwarciu.

Już było.

hubal napisał/a:

do 9%

- to było by coś około 20.000zł.

amsala napisał/a:

W tym przypadku było by to coś pomiędzy 55 a 60 tys.

Też można się zgodzić.
Na pewno poniżej poprzedniej kwoty, która jak wiadomo źle zadziałała.
A może wcale nie zadawać tego typu warunku.