Dyskutujemy problem zadany przez maxi. Wykonawca nie złożył w terminie wymaganego dokumentu. W takim przypadku przepis nakazuje zmawiającemu upomnieć się o ten dokument (jednokrotnie, wiadomo dlaczego).
Jeżeli nawet wykonawca wielokrotnie uzupełniał czy zmieniał ofertę, to tak samo obowiązek zamawiającego zostaje, bo w terminie nie było dokumentu.
Jeżeli wykonawca dostarczył coś po terminie, to co dostarczył? Nieważne co, ważne że w terminie nie dostarczył tego co trzeba. Teraz dostarczył np. pustą kopertę czy osławiony przepis na szarlotkę, czy nawet kolejno parę takich rzeczy (a któż zabroni?), to i tak stan prawny nie zmienił się: dokumentu w terminie brak.
Niby coś dostarczał, ale nie można twierdzić, że uzupełniał to co trzeba, nie da się na poważnie pomylić poprawnego dokumentu z byle czym.
W takiej sytuacji (tj. braku w terminie poprawnego dokumentu, niezależnie od ) zamawiający MA OBOWIĄZEK żądać uzupełnienia.
Jeżeli nie żąda, to narusza przepisy, w szczególności ten o równym traktowaniu. Nie widzę powodu, by lepiej traktować tego co nie widzi swego (grubego) błędu od tego co zauważa i stara się naprawić.