Opcje wyszukiwania (Strona 64 z 75)

jeżeli robisz przetarg na zaprojektuj i wybuduj to nie masz kosztorysu inwestorskiego i nie masz kosztorysu ofertowego - wartość zamówienia szacujesz sporządzając program funkcjinalno użytkowa - zupełnie inne zasady szacowania wartości - Wykonawca w oparciu o ten program wycenia ile może kosztować takie zadanie i ty to kupujesz. Więc nawet najlepszy spec (insp. nadzoru) nie będzi mógł tak sobie dzielic na etapy Co do inwestowania na czyjejś działce - to zupełnie inny problem żebyś mogła inwestować to musisz mieć prawo do dysponowania dz.
Poza tym czy Twojej szefowej jest obojętnie gdzie będzie tainwestycja czy też ma już tzw. szwagra?

Marko tu chodzi o doświadczenie a nie o dokładność matematyczną, ale nie mam zamiaru Cię przekonywać, masz przecież orzecznictwa.

Proszę chociaż o wypowiedzi - co sądzicie o tego typu zamówieniach?
(Nie jestem zwolennikiem "zaprojektuj i wybuduj") ale ...........

oczywiście Marko, zawsza warunki ustalam pod zamówienie,
To że jeden wykonawca wycenił na tyle a inny trochę inaczej nie ma nic do rzeczy, mają pokazać że wykonali już podobną np. dostawę, a podobna to będzie właśnie taka jaką ja określę wieć np. 80% wartości (jeżeli chodzi o wartość) , nie ma tu nic wspólnego z zasadą równego traktowania, wszystkich traktuję jednakowo (d;la wszystkich jest to 80%) I oczywiście Marko że jest to dla mnie zadada!

ja wcale się nie zgadzam z Markiem
Warunek powinien być oczywiście jasny więc powinnaś napisac czy ma pochwalić się jedną czy dwiema dostawami (nie podałaś tego) po drugię słuszne (jak najbardziej) jest żądanie by ta dostawa była porównywalna z tą którą zamawiasz wię najlepiej podać że ma się pochwalić dostawą o wartości (np. co najmniej 80% wartości zamówienia) i wtedy w prosty sposób sprawdzisz - on wyszacował zamówienie na 100.000,00 a pochwalił się dostawą na 81.000,00 i jest ok.
to że masz napisać żeby wykazał się dostawą zbliżoną do Twojej o ma to byc conajmniej 100.000 - przeciesz pokazujesz mu Twój szacunek, chyba że tak chcesz - wolno tak robic ale nie polecam.

być może, prawdę powiedziawszy nie mam doświadczenia w zamówieniach dzielonych na cz. - u mnie występują sporadycznie

co znaczy "podaję do wiadomości drugiego ofertenta"?
nie miałabyś kłopotu gdybyś nie zastrzegła, że marża nie może być cyfrą ujemną (dostają od producenta upust, część tego upust mogliby przerzycic na Ciebie, a tak to trudno)

robiąc szacunek bieżesz pod uwagę max ilości jakie będą Ci potrzebne i dodajesz szacunkowy wzrost np w oparciu o wskaźnik lub procentową tendencję zwyżkową i jeżeli Ci wyjdzie mniej niż 14 000 euro to po prostu nie stosujesz ustawy i kupujesz tam dzie jest Ci dogodnie (z uwagi na odległość, jakość produktów, cenę) nie musisz wysyłać do trzech hurtowni, chyba że szef tak każe (siła wyższa)

ok miał prawo! ale powiem Ci że nawet (co najmniej połowa) arbitrów to nie prawnicy

nie wyobrażam sobie sytuacji aby prawnik wydawał opinię czy daną ofertę odrzucić, nigdy się nie spotkałam z czymś takim, od tego jest komisja, chyba że sytuacja jest na tyle skomplikowana że należe radcę prawnego powołać do pomocy jako eksperta - ale to jest inna sprawa, wtegy radca jest ekspertem tak jak może byc np. jakiś np. inżynier (spec w danej dziedzinie)

chyba że miałaś wadium o wykonawca zwrócił się na piśmie o jego zwrot - wtedy możesz nie czekać i ogłaszać następne

u mnie jest inaczej, to ja odpowiadam za wszystko co się dzieje w ZP i tylko gdy mam wątpliwości lub gdy potrzebuję opini  zwracam się do prawnika prawni
na pewno to nie prawnik decyduje  o tym co się dzieje w ZP
Piotrze z ciekawości zapytam - czy jesteś zatrudniony jako prawnik czy jako inspektor który akurat jest prawnikiem?

u ciebie prawnik ma wpływ na rozstrzygnięcie? a jaki?
to że sprawdzi, że siwz sporządzony jest zgodnie z upzp - czy u Ciebie przwnik zapoznaje się z ofertami? - u mnie nie

przytoczyłam sekretarkę bo doczytałam się z pow. postów że i od sekretarki bierze się oświadczenie (i co ona oświadcza?, czy chociaż wie co oświadcza?)