Opcje wyszukiwania (Strona 4 z 14)

taka ciekawostka: zgodnie z prawem ustalony monopol na umowy kompleksowe obowiązuje jedynie odbiorców fizycznych. umowy kompleksowe dla podmiotów gospodarczych nie są objęte monopolem i teoretycznie ogłaszając przetarg na dostawę z dystrybucją powinniśmy otrzymać więcej niż jedną ofertę. teoretycznie. w praktyce wygląda to tak, że sprzedaż (poza obecnym monopolistą) nie może dogadać się z dystrybucją i wice., dlatego obecnie prezes ure  dąży do stworzenia jednej umowy dla sprzedaży i dystrybucji, która załatwi ten problem. zamierzonym efektem ma być zwiększenie konkurencyjności i uproszczenie procedur (jedna faktura). wstępnie akcja ma przynieść pozytywny efekt już w 2014r. więc może niedługo nie będziemy musieli się zastanawiać jak zrobić przetarg na energię żeby było tanio i dobrze. dla mnie wynik tej akcji zależeć będzie od tego, które lobby będzie silniejsze - czy obecny monopolista czy grupa pozostałych sprzedawców.

jak dla mnie  skoro te roboty ?nie zostały ujęte w dokumentacji technicznej?, a uzupełniające "polegają na powtórzeniu tego samego rodzaju robót, co roboty objęte zamówieniem podstawowym" to to o czym piszesz nie są to roboty uzupełniające. co innego gdybyś zawarła te przepięcia w projekcie i np. zgłosili się dodatkowi chętni - to dla mnie te dodatkowe przepięcia byłby robotami uzupełniającymi.
nawet nie wiem czy można to ująć za roboty dodatkowe bo to należałoby ocenić od strony technicznej.

brzmi to rozsądnie, ale KIO/KD 64/11 z 16.08.2011

dla mnie jest to nieprawidłowe bo wykonawca nie mam możliwości złożenia oferty w tym dniu, ale już sama nie wiem ....

a mi się dialog techniczny podoba i też ogłosiliśmy ostatnio zaproszenie do dialogu. w pewnych specjalistycznych branżach czy odbywa się to jawnie czy "na stronie" to i tak wiadomo co jest od kogo. przynajmniej jest jasno określone że takie rozmowy można prowadzić, a nie jak do tej pory - niby tak, ale potem nie wiadomo co powie kontrola.
a te śmieci - ehh - jakieś tam pierwsze wyroki już są kio 2941/12, - czyli : jeżeli czegoś nie napiszesz to w domyśle przetarg "jest szyty" pod konkretnego wykonawcę.
co do poziomów odzysku nie do końca jestem przekonana czy można obciążać tym wykonawcę:
1. system zbierania odpadów określa gmina w Regulaminie utrzymania czystości
2. wykonawca nie ma takich narzędzi żeby zmusić mieszkańca do stosowania się do regulaminu
3. wykonawca niejednokrotnie nie będzie miał realnych informacji na temat funkcjonowania systemu odpadowego na danym terenie - tym bardziej, że nawet Zamawiający wprowadzając nowe zasady, sami nie mają pojęcia jakie te poziomy realnie będą.
Jak dla mnie można co najwyżej opisać mu dokładnie jak te odpady mają być zbierane i za co grożą kary (np za mieszanie odpadów podczas zbiórki) oraz gdzie mają być dostarczane - czyli do odpowiednich instalacji (nie piszę o RIPOK bo wiadomo), które są w stanie wykazać poziomy odzysku.
I dla mnie jeszcze jedno - obarczanie wykonawcy, który ma się zajmować odbiorem odpadów, akcjami informacyjnymi jest lekko pisząc dziwne. Sporo rzeczy próbuje się zwalić na wykonawcę a później okazuje się, że ceny są jakieś wysokie np. potrzeba zapewnienia przez wykonawcę pojemników bez podania konkretnej ich ilości.

jeszcze się podłącze to próbek
muszę zrobić postępowanie na dostawę noży do młyna na odpady. chcę w opisie zawrzeć zapis, że nóż musi pracować minimum 65 h.  Sprawa jest o tyle ciekawa, że nikt nie wystawi papieru, że noże te tyle wytrzymają. chcę więc poprosić o próbki i zrobić na nich test zgodności (oczywiście wszystkie parametry próby zostaną określone w siwz). Z tego co czytałam za próbki raczej kasy wykonawca od nas żądać nie może. Oddam mu jednak na wniosek próbkę w stanie jakby zużytym. Ustawa jakby milczy o takiej sytuacji, a my z doświadczenia wiemy, że tylko tak można to sprawdzić bo skład odpadów jest niby podobny, a jednak nie do końca. Czy możemy oddać zużyte próbki? Rozumiem, że wykonawca może zastrzec wynik po teście.