Radas mnie nie zrozumiał. Zamawiający ocenia, czy otrzymana treść wyjaśnień wystarcza mu czy nie i czy ma dalej wyjaśniać czy nie. Może być tak, że treść nie wystarcza i potrzeba dalszych wyjaśnień, może być tak, jakby ich wcale nie było. W takich sytuacjach roztrząsanie formy, wiarygodności, podpisu itd. jest stratą sił i czasu, zaś rozważania co do wadium itd. całkiem nie na miejscu.
Jeśli tylko właściwego podpisu brakuje Wam do pełni szczęścia, to sprawa jest prosta jak banan: prosić ponownie (np. o potwierdzenie treści przez właściwe osoby lub przysłanie pełnomocnictwa lub upoważnienia lub poprawnego egzemplarza lub o uzupełnienie podpisu, jednym słowem kochaj i rób co chcesz).