Temat: kuriozalna sytuacja - dostawa paliwa
Cześć
Stan faktyczny:
1) Zamawiający ogłosił przetarg na bezgotówkową dostawę paliw płynnych do samochodów.
2) Kryteria oceny ofert: najniższa cena.
Cena (w oparciu o ceny dnia z dnia ...... (tutaj data wskazana przez Z) na stacji paliw położonej najbliżej siedziby Zamawiającego)
3) W formularzu ofertowym należało podać cene jednostkową 1l danego paliwa na własnej najbliższej stacji w dniu np. 15.11.2013 i przemnożyć ją przez ilość litrów jaką chce zakupić zamawiający. w ten sposób otrzmuje się wartość umowy....
Wpłynęły 2 oferty: obydwie dotyczyły tankowania na stacjach tego samego dostawcy paliwa. Jedną ofertę złożył producent (właściciel sieci stacji) a driugą ofertę firma, która ma z tym producentem zawartą umowę o świadczenie usługi obsługi systemu kart do transakcji bezgotówkowych przy zakupie paliwa na stacjach tej sieci.
I teraz:
W ofercie prodcuenta otrzymaliśmy cenę za 1l 5,50 a w tej drugiej firmie 5,47. Tu mamy pierwszy problem bo prawdopodobnie firmy nie przyjęły ceny dnia z tej samej stacji - w okolicy siedziby Zamawiajacego jest klika stacji tej sieci ale jedna jest zdecydowanie najbliżej.
Druga rzecz to kwestia najbardziej zaskakująca, której niestety nie przewidział Zamawiający. W ofercie producenta, został zaproponowany stały upust cenowy 0,25%. Problem jest taki że upust nie ma tak naprawdę znaczenia bo nie został opisany jako kryterium oceny ofert.
Zatem doszło do absurdalnej sytuacji że wybierając najtańszą ofertę tak naprawdę wybieramy ofertę droższą = niekorzystną dla zamawiającego.
Czy wg was istnieje jakiś sensowny sposób unieważnienia tego przetargu?
Na razie zamawiający chce wystąpić do wykonawców z pytaniem o wskazanie stacji beznynowej której cena z dnia została użyta do szacowania. Bo jeśli któryś z wykonawców wziął stację która nie jest najbliżej, będzie to podstawa do odrzucenia oferty...