SIWZ zaginął na poczcie

ewelinek piszesz że jesteś początkująca i że ręce opadają ale czemu nie stosujesz PN jest łatwiejszy, szybszy i mniej roboty

Ja tez radzę wysłac SWIZ jeszcze raz i złozyc reklamacje na poczcie. Ja kiedyś dostałam odszkodowanie od Poczty za niedostarczenie listu więc wszystko jest możliwe.

Mój szef, a jest nim arbiter (nie myślcie, że nam pomaga wręcz odwrotnie ) powiedział, że ja zachowałam należytą staranność, ponieważ wysłałam w jednakowym czasie  i dochowałam terminów a za usługi poczty nie odpowiadam. I nie kazał składać reklamacji bo to nie nasza działka. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję że do piątku trafi do wykonawcy ta paczka w końcu to 700 stron specyfikacji (razem z dokumentacją projektową) a termin składania ofert mija 14 grudnia to by się zmieścili w czasie. Ja wysłałam 20 listopada.  Myślicie, że teraz to nie takie proste skserować 700 stron i podpisać za zgodność, a ile klejenia. A mam aż 7 wykonawców. I jeszcze jedno, art. 51 ust. 4 rzeczywiście mówi, że się przekazuje ale to co mam jechać w różne strony polski i rozwozić Specyfikację. Jeśli blisko to tak, a jak 500 km?  Pewnie będzie protest?
A jeszcze jedno reklamacje składa się po 14 dniach od wysłania, to ja mam teraz reklamować i korespondować z pocztą, to gdzie ja pracuje mam się wszystkim zajmować ?  I jeszcze o przedłużeniu składania ofert . Przecież mogę przedłużyć tylko wówczas gdy modyfikuję SIWZ. A tutaj nie miało to miejsca art. 38 ust. 6.  I co wy na to, jak tak piszę to jest mi trochę lżej na duszy. Pozdrawiam  i proszę o opinię.

ewelinek - współczuję Ci
najgorzej pracuje się z "fachowcami" z takim to nie podyskutujesz
o do Poczty Polskiej to z oficjalną reklamacją nie jest tał łatfo, to trwa, a czas ucieka
dlatego uważam że zawsze PN jest lepszy Wykonawca ma dokumentację na stronie internetowej i nawet gdyby była w niedoskonałym wydaniu (jak u mnie ostatnio) to zawsze jednak jest dostępna.