Oferta e-mailem

przyszła w terminie, wypadałoby odrzucić,
zamawiający ma klasę :-)

Raczej 89.1.1

ciekawi mnie,
czy ta oferta została odczytana przy otwarciu ofert,
czy została ujawniona w informacji o złożonych ofertach która się zamieszcza na stronie,

Reagując na tą ofertę sankcjonujemy jednocześnie że mamy do czynienia z wykonawcą który złożył ofertę, więc i na odrzucenie też będzie przysługiwać odwołanie.

Pytanie: czy jest obowiązek potraktować tę ofertę jako ofertę złożoną tylko nie w formie pisemnej? z wszystkimi konsekwencjami? Czy można ten mail zignorować. System 0/1. Obowiązek ustosunkowania się do niej czy dowolność.

Nic nie robić z facetem -a co chciałbyś robić. Nie złożył oferty zgodnie z wymaganiami - czyli w formie pisemnej. I tyle.

Inaczej - złożył ofertę - lecz niezgodnie z wymaganiami, czyli - nie złożył oferty w formie pisemnej. Niezgodne z ustawą.

Czy pisać do wykonawcy od tego pana pismo o odrzuceniu oferty i czekać 5 dni na odwołanie?

Na otwarciu ofert możesz o tym fakcie poinformować.

Z ostrożności oferta została odczytana i ujęta w info z otwarcia.
Lecz zawahałam się przy odrzuceniu gdyż:

1. 89.1.1 - treść oferty nie odpowiada .... Trochę to niefortunnie brzmi, bo chodzi wszak o formę "oferty"
2. 89.1.1 - niezgodna z ustawą..... Lecz w ustawie generalnie jest wybór, a nawet, że to Zam. tłumaczy dlaczego forma pisemna

A ja bym tutaj wyszedł od słowniczka, tj kto zgodnie z definicją zawartą w art 2.11 jest wykonawcą.
Ustawa reguluje relacje zamawiającego z wykonawcą, a wykonawcą w zależności od etapu postępowania, jest ubiegający się o udzielenie ZP, składający ofertę lub strona umowy.
Z tego co pamiętam to te 3 etapy decydują o tym czy w danym etapie mamy do czynienia z wykonawcą.
Skoro wasz "wykonawca" nie złożył oferty w wymaganej formie to nie ma wykonawcy do którego można stosować przepisy ustawy.
Taka moja teoria

Jednak zobacz Jarosław, czym się różni oferta mailowa od oferty na papierze bez podpisu lub z podpisem osoby niewłaściwie umocowanej ... i ta i ta nie ma formy pisemnej. 

A w przypadku tej drugiej bez wątpliwości zwykliśmy podchodzić z należnymi honorami, a więc traktować jako ofertę i wykonawcę jako wykonawcę, czyli tego który złożył ofertę.

To nic że na wstępie pisałem o całkowitym ignorowaniu tej oferty, być może dalej tak uważam.

... i niezwłocznie zawiadomię wykonawców

Nie podpisany papier to brak pisemności dostarczonej oferty ale jednak oferty złożonej w miejscu i czasie wyznaczonym przez zamawiającego.
Przesłana bez podpisu na meila nie spełnia dodatkowego warunku tj miejsca złożenia. Na dobrą sprawę zamawiający może nawet przegapić taką ofertę.
Myślę że brak reakcji zamawiającego czy też poinformowanie o takim fakcie wykonawcę jest do przyjęcia, odrzucenie takiej oferty zawsze w jakiś sposób sankcjonuje że "to coś" to jednak oferta.