1

Temat: 7 dni na protest

7 dni na wniesienie protestu liczymy każdemu wykonawcy oddzielnie czy wszystkim razem biorac pod uwagę najpóźniej otrzymanąa przez wykonawcę informacje o wyborze oferty najkorzystniejszej?
Oddzielnie w sensie, ze od otrzymania zawiadomienia ma 7 dni na wniesienie protestu, a później już nie ma takiego prawa, które przystługuje osobie, która otrzymała takie zawaiadomienie później?
Proszę o wyjaśnienie.

2

Odp: 7 dni na protest

np. dzisiaj informujesz wykonawców o wyborze najkorzystniejszej oferty, to od jutra liczysz 7 dni dla wszystkich wykonawców

3

Odp: 7 dni na protest

rozumiem, tylko wiadomo, że każdemu wykonawcy dojdzie zawiadomienie w innym terminie, więc termin liczę od dnia dostarczenia zawiadomień

4 (edytowany przez Katiqq 2009-08-06 11:07:54)

Odp: 7 dni na protest

U mnie praktykuje sie wysyłanie faxem i potwierdzenie odbioru faxu odesłane zwrotnie. Poczta wysyłam oczywiście też, ale jeśli wszyscy potwierdzą mi odbiór faxu, to od nastepnego dnia liczę 7-dniowy termin.

5

Odp: 7 dni na protest

czyli od daty na zwrotce, adla każdego z wykonawców może być ona inna. Wiem że liczę 7 dni od dostarczenia najpóźniejszego, jednak pytam czy wykonawca do którego zawiadomienie dotarło 3 dni wcześniej termin na wniesienie protestu  dla tego wykonawcy  liczę 7 dni od daty dostarczenia zawiadomienie jemu, czy ostatniemu z wykonawców?
Obecnie mam taką sytuację że zwrotki od wykonawców z naszego powiatu wróciły szybko natomiast wiem, ze wykonawcy z innych województw takich zawiadomień jeszce nie otrzymali, mimo, że wysłane zistały w tym samym dniu.......

6

Odp: 7 dni na protest

powiem, ze próbowałam faxem, ale dla mnie wydawał sie on mniej skuteczny, gdyż niektórzy wcale nie potwierdzali otrzymania czytelnego zawiadomienie, inni zwlekali, aby przesunąć termin, więc stwierdziłam, ze pocztą będzie skuteczniej, chociaż powiem że im dalej wysyłam zawiadomienia tym trudniej z ich dotarciem

7

Odp: 7 dni na protest

informujesz wszystkich jednoczesnie i od tego momentu liczysz 7 lub 10 dni w zależności od wartosci

8

Odp: 7 dni na protest

rozumiem, tylko mi chodzi o coś innego
ponieważ każda zwotka może mieć inną datę dostarczenia, więc wynika z tego, że każdy z wykonawców bedzie miał inny termin na wniesienie protestu. wiem że dla wszystkich ogółem jest termin 7 dni, jednak każdy moze dostać w innym dniu zawiadomienie (tak działa nasza poczta) Termin liczę 7 dni od dostarczenia ostatniemu wykonawcy, jednak ktoś kto otrzyma pismo wcześniej ma automatycznie dłuższy termin na wniesienie protestu bo np. 8 czy 9 dni. I pytam czy on wciagu tych 9 dni może zgłaszać protesty?
Moze zamieszałam, bo nie potrafie wytłumaczyć o co mi chodzi......................

9

Odp: 7 dni na protest

hamerek napisał/a:

informujesz wszystkich jednoczesnie i od tego momentu liczysz 7 lub 10 dni w zależności od wartosci

Racja.Zgodnie z komentarzem do Pzp  pod redakcją T.Czajkowskiego przekazanie zawiadomienia  oznacza ?wysłanie?, ?nadanie?, nie
zaś ?doręczenie? równoznaczne z wyrazem ?otrzymanie?.
Przy czym umowę możesz podpisać dopiero po upływie tych 7/10/dni.

10

Odp: 7 dni na protest

no nie wiem - ja czekam na doręczenie. A jeśli okaże sie że wykonawca otrzyma zawiadomienie o wyborze najkorzystniejszej oferty po upływie terminu na wniesienie protestu i nie ma szansy na jego wniesienie.... Zastanówcie sie.....

11

Odp: 7 dni na protest

Termin liczy sie od dnia, w którym wykonawca powziął lub MÓGŁ powziąć wiadomość (...)
Wysyłasz najlepiej faxem (o ile taką formę dopuszciłaś) oraz zamieszczasz informację na stronie internetowej i liczysz termin od dnia następnego.

12

Odp: 7 dni na protest

aspychalska napisał/a:

no nie wiem - ja czekam na doręczenie.

Znaczy ....nie spieszysz sie zanadto.A co zrobisz jak Wykonawca wyjedzie na wczasy lub z uporem nie będzie odbierał poczty?:/

13

Odp: 7 dni na protest

aspychalska napisał/a:

no nie wiem - ja czekam na doręczenie. A jeśli okaże sie że wykonawca otrzyma zawiadomienie o wyborze najkorzystniejszej oferty po upływie terminu na wniesienie protestu i nie ma szansy na jego wniesienie.... Zastanówcie sie.....

Wracam uparcie do faxu. Zawsze po jego wysłaniu odczekuję z godzinkę i na wszelki wypadek, jeśli nie otrzymam potwierdzenia odbioru, dzwonię i proszę o jego przesłanie. Nie spotkałam się jeszcze z odmową. Wysyłając pocztą i licząc termin od zwrotek utrudniasz sobie zadanie, bo każdy z wykonawców otrzyma zawiadomienie w innym terminie i inaczej będzie biegł dla niego termin na wniesienie protestu.

14

Odp: 7 dni na protest

Wysyłasz fax - mógł powziąć wiadomość? Mógł. Więc w czym problem? A gdy nie da Ci potwierdzenia? Wystarczy, że Ty masz potwierdzenie wysłania.
Ponadto zamieszczasz ogłoszenie na stronie. Masz datę zamieszczenia ogłoszenia i zamiecione.
Ech...

15

Odp: 7 dni na protest

Przesyłam informację o rozstrzygnięciu faksem i mimo, że mam potwierdzenie wysłania, dodatkowo dzwonię do firm celem upewnienia się, że otrzymali informację. Jeśli otrzymam potwierdzenie wszystkich od tego momentu liczę czas. Wcześniej prosiłem o potwierdzenie pisemne, jednak przeważnie wykonawcy to lekceważyli, dlatego teraz dzwonię i potwierdzają ustnie.

Oczywiście wysyłam także powiadomienie pocztą i zamieszczam informację na stronie.

16

Odp: 7 dni na protest

I wystarczy

17

Odp: 7 dni na protest

ok  rzeczywiście macie racje , chociaż mówię nieraz jest oprnie. Ale chyba zmienie formę przesyłania zawiadomień

18 (edytowany przez hamerek 2009-08-06 20:53:10)

Odp: 7 dni na protest

sinek napisał/a:

Przesyłam informację o rozstrzygnięciu faksem i mimo, że mam potwierdzenie wysłania, dodatkowo dzwonię do firm celem upewnienia się, że otrzymali informację. Jeśli otrzymam potwierdzenie wszystkich od tego momentu liczę czas. Wcześniej prosiłem o potwierdzenie pisemne, jednak przeważnie wykonawcy to lekceważyli, dlatego teraz dzwonię i potwierdzają ustnie.

eeee... bez sensu, jak Ci się wykonawca na rozprawie wyprze i powie, że nic nie potwierdzał, to jak mu to udowodnisz??
Jeśli już bawić się w potwierdzenia to tak, żeby mieć się potem czymś podeprzeć, a potwierdzenie nie musi być osobnym pismem, wystarczy jak odbiorca zrobi notatkę na pierwszej stronie, że otrzymał i że jest czytelne i się podpisze.

a co do wysyłania pocztą, to zostałam źle zrozumiana... ja też poczekałabym na jakieś potwierdzenie, że wykonawca pismo dostał. W przypadku faksu mam chociaż potwierdzenie nadania faksu, z którego wynika dzień przesłania takiej informacji, a jeśli wysyłam pismo pocztą, to jedynym wyjściem aby stwierdzić kiedy wykonawca zapoznał się z informacją lub mógł to zrobić jest właśnie zwrotne potwierdzenie odbioru. Licząc termin od wysłania, szczególnie biorąc pod uwagę sposób funkcjonowania naszej poczty, może się okazać, że pismo przyjdzie już po terminie na protest, a tak być absolutnie nie może.

Sposobów wykonawców na to, żeby nie dostać pisma, jeśli tego nie chcą jest wiele więc nie ma sensu ich tu roztrząsać i gdybać co się stanie jeśli.

Najszybciej i najlepiej moim zdaniem jest wysłać pismo faksem lub e-mailem z prośbą o potwierdzenie jego doręczenia, a dopiero potem wysłać je pocztą. To potwierdzenie przy faksie jest bardzo przydatne w sytuacji, kiedy wysyłamy faks a odbiorca wypiera się, że go dostał. Ponieważ sam wydruk z faksu przez jedne składy jest uznawany a przez inne nie, żeby nie mieć ewentualnych problemów dobrze wyciągnąć od odbiorcy takie potwierdzenie. Ustawa wprost mówi, że w przypadku wysyłania pisma za pośrednictwem faksu  druga strona, na nasze żądanie, ma niezwłocznie potwierdzić fakt jego otrzymania. Jest to jej obowiązek wynikający z ustawy

19

Odp: 7 dni na protest

jacek0707 napisał/a:

Wysyłasz fax - mógł powziąć wiadomość? Mógł. Więc w czym problem? A gdy nie da Ci potwierdzenia? Wystarczy, że Ty masz potwierdzenie wysłania.
Ponadto zamieszczasz ogłoszenie na stronie. Masz datę zamieszczenia ogłoszenia i zamiecione.
Ech...

Hamerek chyba wystarczająco zrozumiale wyjaśnił, że potwierdzenie wysłania faksu niekoniecznie poświadcza fakt zapoznania się z treścią pisma przez wykonawcę. Poza tym na dzień dzisiejszy ustawa jasno precyzuje, że termin liczysz "... w terminie ... dni od dnia, w którym powzięto lub przy zachowaniu należytej staranności można było powziąć wiadomość...". Jeśli wykonawca zlekceważy moje żądanie i nie potwierdzi faktu otrzymania, wolę zadzwonić i ponownie poprosić o potwierdzenie.

20

Odp: 7 dni na protest

Miałem takiego upierdliwego wykonawcę, który nie chciał potwierdzić faksu o wykluczeniu, gdy po drugim telefonie/faksie z prosbą o potwierdzenie nie odpowiadał zadzwonilismy włączyliśmy głosnomówiący i poprosiliśmy o nazwisko osoby i potwierdzenie czytelnego odbioru faksu. Były przy tym trzy osoby i spislismy notatkę. Ale nie protestował na wykluczenie więc nie wiem czy dla KIO byłby to wystarczjący dowód. Termin na protest liczylismy od dnia faksu(poczta oczywiście tez poszło)

21

Odp: 7 dni na protest

Ech... Dopuszczam fax jako formę porozumiewania się pomiedzy stronami i faxem informuje wykonawcę o wyniku. Nie interesuje mnie to, że w tym czasie wykonawca byczy się na Hawajach i nie może mi potwierdzić otrzymania faxu. każdy może powiedzieć, że "nie było mnie w firmie, bo byłem na wakacjach". W dniu w którym wysyłam fax, wykonawca mógł powziąć wiadomość o wyniku a ja nie musze do niego wydzwaniać i łaskawie prosić o potwierdzenie otrzymania faxu. Skoro złożył ofertę, powinien sie interesować co dzieje się z postępowaniem i dla mnie w tym przypadku wystarczające jest potwierdzenie wysłania faxu.
I nad czym tu deliberować?

22

Odp: 7 dni na protest

jak już pisałam... jeden skład uzna, drugi nie
rób jak chcesz i obyś zawsze trafiał na taki co uzna...

23

Odp: 7 dni na protest

responder napisał/a:

Termin na protest liczylismy od dnia faksu(poczta oczywiście tez poszło)

Od dnia następnego liczysz.

Hamerku, robię tak od ...natu lat i NIGDY nie miałem z tym problemów.

24

Odp: 7 dni na protest

Oczywiście od natepnego, intencja było ze nie czekamy na zwrotke z poczty, hamerek ma racje KIO czasami nie uznaje tylko potwierdzenia WYSŁANIA (pozytywnego) faksu

25

Odp: 7 dni na protest

Ciężar dowodu prosze Państwa, ciężar dowodu... wink