1

Temat: Przepracowanie....wy też?

Hurra! co swietny wątek!
i tyle radości, teraz smutek:
czy u was tez jest tak ze ciagle coraz więcej roboty, papierów, brak kasy na szkolenia?
mam wrażenie, ze papiery się mnożą jak karaluchy a szefom ciągle mało. jakiś obłęd??
dobrze ze jest taka sciana płaczu choc czasem juz myślę ze laleczka do wbijania szpilek byłaby lepsza ( nie pisze ze laleczka ze szpilkami bo zaraz by ktos to żle zrozumiał wink

2

Odp: Przepracowanie....wy też?

I te cudowne pytania szefa, które zdarza się co nowelizacja ustawy, typu: "I co jesteśmy przygotowani do nowej ustawy?" Pewnie że tak! W pracy - kosztem pracy, w domu - kosztem przyjemności - ale trzeba przerabiać przepisy. A jak tylko człowiek wspomni o szkoleniach lub jakichś innych pomocach "naukowych", to jakby Cię nikt nie słuchał. A spróbuj powiedzieć, że nie jesteś przygotowany. Punkt widzenia szefa jest bowiem taki: Czytać umie, wykształcenie ma, doświadczenie też, czego mu więc jeszcze potrzeba żeby przeczytać i zrozumieć raptem kilkadziesiąt stron przepisów - chyba mnie buja?
Oby nie zaczął myśleć, że potrzebny jest mu inny pracownik smile

3

Odp: Przepracowanie....wy też?

A słyszycie takie pytanie od szefa : Daje pani głowę, że nikt sie do tego nie przyczepi?
Ja odpowiadam na ogół: Daję, ale nie swoją.
Bo przezież prawdopodobienstwo, że ktoś się przyczepi jest duże, cjoćbyśmy byli pewni że robimy dobrze. Takie już są tee zamówienia...

Fajny wątek smile

4

Odp: Przepracowanie....wy też?

Ja bym mógł tylko poświeci głowę szefa, swojej mi szkoda!

jest niedziela a ja poniedziałek rano szykuje jakąś pilna odpowiedz dla wykonawców
a moze to jednak ja jestem głupi bo szef teraz penwnie ogląda TV i ma wszystko w ....

5

Odp: Przepracowanie....wy też?

No pewnie. Ja wolałbym udusić tych którzy wymyślili tą ustawę. A nie lepiej jest iśc do sklepu, kupić, przynieść i mieć ŚWIETY SPOKUJ!!!

6

Odp: Przepracowanie....wy też?

No co Wy? Założeń ustawy nie czytaliście - prościej, szybciej przyjemniej ... od 25 maja zapraszam smile