Jeśli kęsy są zbyt duże to może być "kostka".
Natomiast jeśli nie określisz kaloryczności to dostaniesz najgorszy węgiel, który jest najtańszy, nie chce się spalać i nie daje tyle ciepła co innyne.
Różne kopalnie wydobywają różny węgiel, który przy tym samym asortymencie ma różne ceny.
Kaloryczność węgla powinna być na fakturze z kopalni, a nie pamiętam, czy też nie na fakturze dla odbiorcy.
Jeśli chcesz dokonać zakupu w ZOC to podaj chociaż minimalną kaloryczność jaką powinien posiadać węgiel i niech wykonawca w formularzu ofertowym określi jaka bedzie faktycznie proponowanego przez niego węgla, a jeszcze jak poda z jakiej kopalni będzie pochodził węgiel to już szczyt szczęścia. Wykonawcy takierzeczy wiedzą.
Nie pamietam ile wynosi kaloryczność "średnio dobrego" węgla, bo od kilku lat nie kupuję, ale jak zapytasz np. na składzie lub na stronach internetowych to ustalisz sama.
Jeśli macie gdzie przechowywać większe ilości węgla to możesz określić minimalna wielkość poszczególnych dostaw, co przełoży się na cenę. Węgiel jest wożony samochodami i ten prosto z kopalni (jak weźmiesz cały transport, samochód, przyczepę) powinien być tańszy i bez "domieszek"
Powodzenia