1

Temat: terminy

Mam problem z moją radczynią.
podpisujemy umowe i w punkcie dotyczącym obowiazywania umowy mamy napisane tak:
1.    Umowa zostaje zawarta na okres 2 lat , tj. od dnia od 01.12.2011 r. do 01.12.2013 r.

Nasza radczyni mówi, że okres dwóch lat jest od 1.12.2011 do 30.11.2013r.

2

Odp: terminy

No i ma rację.

3

Odp: terminy

Dlaczego?

4

Odp: terminy

Cofam powyższe, po analizie jednak 01.12.2011 do 01.12.2013
termin liczony w latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu.
art. 112 Kodeksu cywilnego,

5

Odp: terminy

Sam zawsze się nad tym zastanawiam smile

6

Odp: terminy

Czyli mam rację, komentarz do 112 rozwiewa te wątpliwości , ale do naszej radczyni on nie trafia.

7

Odp: terminy

to trzeba zmienić radcę smile

8

Odp: terminy

Eee, przesadzacie podwójnie.
Radczyni dobrze radzi i radzę zgodzić się.
Jeśli przykładowo napiszę dziś, że będzie padać do jutra, to jak należy rozumieć? Ja rozumiem, że dziś i jutro, czyli okres trwania wychodzi od 30.11. do 1.12. Idąc tym tropem otrzymujemy  jak u radczyni.

9

Odp: terminy

Tak, owszem ale zgodnie z KC już tak nie jest.

10

Odp: terminy

Rozróżnij hubal - będzie padać dwa dni, a będzie padać do jutra. KC rozróżnia.

11

Odp: terminy

Tutaj sprawa jest jasna.

12

Odp: terminy

Jasne - czyli jak mówi radczyni.

No bo to proste liczenie, jak w przedszkolu.
Przykłady.
Jedzie pociąg, ma 6 wagonów, liczymy: od 1. do 6.
Rok 2011 trwa 365 dni, od 1. stycznia do 31. grudnia, ten dzień jest ostatnim dniem, tak jak ostatnim wagonem jest wagon nr 6, dalej nic nie ma! koniec liczenia! Tak czy nie?
Podobnie rok trwa od 2. stycznia do 1. stycznia kolejnego roku i tak dalej, aż dochodzimy do terminu jak w #1.

Gdyby liczyć jak Bursztynowa, to zaraz będzie dużo poważniejszy problem: która umowa działa w dniu 1. grudnia - ta czy następna/poprzednia?, a potem - kto odpowiada i kto bierze pieniądz, a może 2 pieniądze???  smile

13

Odp: terminy

to inaczej:
Jeżeli  mamy do czynienia z terminem oznaczonym w tygodniach, miesiącach lub latach, wówczas koniec terminu przypada wraz z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu (art. 112 K.c.). Gdyby zaś takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było - w ostatnim dniu tego miesiąca (np. 28 lutego).

Przykład:

W dniu 7 marca 2005 r. strony zawarły umowę dzierżawy na okres 3 lat z możliwością jej automatycznego przedłużenia na kolejny taki sam okres w przypadku, gdy żadna z nich nie wypowie umowy najpóźniej w przeddzień upływu 3-letniego okresu jej trwania. Ostatnim dniem tego okresu będzie 7 marca 2008 r.

14

Odp: terminy

Pytanie: czy pierwszym dniem dzierżawy i opłat jest 7 marca czy który?

15

Odp: terminy

Okres 3 lat czyli początek terminu 7 marca.

16

Odp: terminy

Czyli za początkowy dzień 7.marca należą się pieniądze - no i słusznie.
W efekcie za końcowy dzień 7.marca nie należą się - no bo trudno trudno płacić podwójnie, w tym dniu zaczyna się kolejny termin, kolejne płacenie.
Zatem faktyczny czas biegnie od 7. marca do 6. marca włącznie (o, bardzo pomocne określenie, godne polecenia!), więc dla przejrzystości nie upierajmy się, zapisujmy tak, a unikniemy problemów kolizji.

A to co???

Marcel napisał/a:

termin liczony w latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu.

- ?początkowemu?  czy raczej powinno być ?końcowemu?, termin niby miałby się kończyć na swoim początku??? roll

Coś komuś jakby się pokręciło.

17

Odp: terminy

ja również uważam dokładnie jak hubal i radczyni

18

Odp: terminy

Hubal - może i się pokręciło co jednak nie zmienia faktu że zapis KC jest właśnie taki

19

Odp: terminy

No dokładnie, przecież sam KC nie wymyśliłem.

20

Odp: terminy

Bierze się to stąd, że pierwszy dzień nie musi być wartościowy dla umowy - przykład Marcela z posta nr 13 - "w dniu 7 marca 2005 r. strony zawarły umowę...". Może strony zawarły umowę o godzinie 15 bądź 18? Wtedy 7 marca jest dniem praktycznie straconym dla realizacji celów umowy. Im krótszy termin tym większe znaczenie tego jednego dnia. Prawodawca aby nie komplikować tej materii wszystkie terminy nakazuje liczyć w ten sposób - bez rozróżniania o której zawarto umowę i czy zawarto ją z tygodniowym wyprzedzeniem w stosunku do pierwszego dnia wykonywania umowy.

21

Odp: terminy

hubal napisał/a:

A to co???

Marcel napisał/a:

termin liczony w latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu.

- ?początkowemu?  czy raczej powinno być ?końcowemu?, termin niby miałby się kończyć na swoim początku??? roll

Coś komuś jakby się pokręciło.

Jak rozumiałbyś - termin liczony w latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada końcowemu dniowi terminu.

Kwintesencja masła maślanego wink

22

Odp: terminy

prawidłowo 1.12.2011 do 1.12.2013

23

Odp: terminy

No, myszy również potwierdziła rację smile

24

Odp: terminy

rzeczywiście, KC tak precyzuje jak mówił Marcel, przychylam się smile

25

Odp: terminy

Chyba że KC przeszedł nowelizację wink