gwarancja - pomocy!!!

Przetarg do kosza, gwarancja nie może być warunkiem udziału w postępowaniu

przetarg do unieważnienia, nie możesz określać warunków udziału (podmiotowych) przez żądanie udzielenia gwarancji na przedmiot zamówienia - jest to wymóg jaki zamawiający może postawić ale w SIWZ w zakresie opisu wymagań dla przedmiotu zamowienia. W trybie przetargu ograniczonego, na pierwszym etapie sporządzania wniosku mają zastosowanie przepisy art. 48 ust. 2 pkt. 1-14, a tam nie ma nic o określaniu wymagań dot. przedmiotu zamówienia.

nora

W którym punkcie ogłoszenia lub SIWZ był opisany?

W punkcie III.2) Warunki udziału ogłoszenia ZP-300

Trzeba było w punkcie II.1.5)
W tej sytuacji ja też czarno to widzę..

Dalszy ciąg sprawy:
Następnego dnia po otwarciu ofert wykonawca pisze pismo - sam, nie wzywany przez zamawiającego - że wnosi o poprawienie oczywistej omyłki pisarskiej polegającej na umieszczeniu w ofercie cyfry 2 zamiast cyfry 3, tak jak deklarował wcześniej we wniosku o dopuszczenie. Dla mnie to żadna omyłka, ale nasz radca prawny napisał opinię popierającą wniosek wykonawcy. I co zrobilibyście na miejscu sekretarza komisji, który w razie czego też odpowiada za udzielenie zamówienia z naruszeniem dyscypliny fp?

Tu należą się przeprosiny Piotrowi - jest to już etap otwartych ofert więc można i odrzucać.

Wykonawca sam nie wzywany nie może wnosić o poprawienie omyłki pisarskiej. Wg. mojej oceny nawet ta nie kwalifikuje się do takiej, gdyż jest w sprzeczności z art. 87 ust. 1, poprawka ma bowiem wpływ na treść złożonej oferty, tym bardziej, że coś innego deklarował wcześniej we wniosku, tylko jaki związek ma owa deklaracja, gdy wówczas był to etap badania podmiotowego, a teraz dopiero oceniamy ofertę w zakresie przedmiotowym. Oferta do odrzucenia. Decyzja należy i tak do zamawiającego.

nora

Nie ma to jak stałość poglądów.

Co zaś do pytania do mnie kierowanego to śpiesze polecić lekture art. 22 PZP.

Brawo, nie żebym nie chciał wyjaśnić ale czasu nie mam wiec pierwsze z brzegu podsyłam : http://www.uzp.gov.pl/odwolania/wyroki/pdf/2006/0-1667-06.pdf

W zw. z powyższym nie widzisz wady prawnej?

Nie wykluczał bo nie zdążył bo arbitrzy mu postępowanie uwalili - i słusznie mym zdaniem

W omawianym przypadku oba scenariusze są możliwe.
Ja pisałem o unieważnieniu nie mając wiedzy na jakim etapie jest postępowanie.
Jeżeli nikt tego oprotestował to zapis jak bzdurny by nie był obowiązuje i już - gdyby trafiło do ZA to duże szanse na uwalenie z urzędu, jak nie trafiło - fuks zamawiającego.
Reasumując - każdy pozostaje przy swoim stanowisku